76

No to jak jest z tym Linuxem - czy Torvalds zarywal noce tworzac system dla waskiej grupy zapalencow czy z mysla  ZU, ktory mialby szanse pobawic sie OS-em gdzie znajdzie odpowiedniki hitow z M$ ? ale za free w mysli idei open source?  ;o
Z jednej strony sa te FreeBSD, QNX a z drugiej coraz "przyjazniejsze" Mandrivy, itp.  :)
Odpowiedz chyba nie bedzie jednoznaczna.... tak jak i opinie tutaj (z jednej strony eksperci, a z drugiej duma :) ze Linux zastapil na codzien ten straszny "micro$hit").


MyPaint - znam, dobrze ze cos takiego jest, ale "troche" mu jeszcze brakuje. ;)
Jakby byla edycja ArtRage (www.artrage.com) pod Linux to kupilbym, podobnie jak to mam na M$, bo jest OK. :)

77

jellonek napisał/a:

dhor: gtk obsluguje to chyba od okolo pol rocku (przynajmniej wtedy widzialem do tego łaty) ale brakuje stylow ktore by z tej mozliwosci korzystaly (tj. sa 2-3 na krzyz...).

Jeżeli chodzi ci o obsługę RGBA przez engine GTK (Murrine), to owszem, jest, działą, ale o tyle jest to dziwne, że muszą być do tego odpowiednio aplikacje spreparowane. Czyt. działąją tylko te, gdzie twórcy uwzgędnili specyficzne właściwości engine'a Murrine. Nadal jest to sposób kombinowany i dla zwykłego usera kompletnie nie do przejścia. A potrzebne jest nowe tchnienie, bo GTK2 niestety się starzeje.


@Dracon

O to właśnie chodzi, że używa się narzędzi i programów które człowiekowi pasują do pracy. Nikt na siłę nie chce nikogo przekonywać do przesiadki na Linuksa - bo tak jak napisali poprzednicy wcześniej, to nie jest system dla każdego. Gdybym bardziej rozwinął się z pracą na Windowsie, pewnie bym miał podobne opory przed Linuksem, ba, być może nawet bym nie wiedział co to jest. Ale od początków rzeźbiłem w serwerach, więc tok rozwoju był dla mnie oczywisty.

Co do tego, że robota Linusa się marnuje, bo aktywiści rzucają hasłą 'to nie jest system dla każdego' - nie sądzę. Linux był przeznaczony jako system serwerowy. Do tej pory jest nieraz niezastąpiony. Kolejny krok rozwoju tego systemu poszedł w stronę desktopów. Początki były jakie był, obecnie przybiera to zupełnie innych barw. A kluczową sprawą pozostają nadal wspomniane wcześniej narzędzia. Masz programy, korzystasz z dobrodziejstw systemu.

--
Dhor/M.E.C.

78

Dracon napisał/a:

No to jak jest z tym Linuxem - czy Torvalds zarywal noce tworzac system dla waskiej grupy zapalencow czy z mysla  ZU, ktory mialby szanse pobawic sie OS-em gdzie znajdzie odpowiedniki hitow z M$ ? ale za free w mysli idei open source?  ;o

Gdyby Torvalds poprzestal na tym co zamierzal poczatkowo, to system ten bylby conajmniej ciekawostka wykladana na uniwersytetach.

79

pozwolicie ze sie wtrace.
systemy rozne znam rozniscie. glownie na poziomie api, troche tez z uzywania. moje opinie sa takie:
1. najlepszy system z rodziny windows to xp. ms troche wtopil z nim o tyle, ze system jest bardzo dobry i za bardzo nikt nie chce go upgrade'owac, przez co ms ma problem taktyczny. bardzo duzym plusem jest np. rdc.
2. ogolnie unixoidy maja problem (kazdy jeden), ze pierwotnie byly systemami dla serwerow. teraz je rozne instytucje proboja na desktopy dac, z roznym skutkiem. ze akcja jest mozliwa pokazal apple ze swoim macosx. ale generalnie wymaga to duzego nakladu i to jest chyba problem.
3. windows ma problem odwrotny. to byl system na desktop, ktory teraz sie stara byc serwerowym. takze z roznym skutkiem. tutaj poki co nie ma nie microsoftowych przypadkow, wiec ciezko jakiekolwiek oceny wydawac. kraza plotki, ze era kernela windows powoli dobiega konca, ale to tylko plotki.
4. odnosnie samego windows 7. widzialem go, pare(nascie) razy w nim klikalem, ale imho jeszcze za wczesnie na opinie. podobnie bylo i z xp (wszyscy marudzili, ze desktop sie zmienil), oraz z vista (tu sie wielu podobal system, dopoki bardziej go nie uzyli).

reasumujac: jak sie ma swiadomosc bogactwa systemow, to wybierasz, co ci pasuje, jak jej nie masz - ktos to zrobi za ciebie (ale na twoj koszt).

to mowie wam ja - co opensolarisa na desktopie w domu ma :)

80 Ostatnio edytowany przez jer (2009-09-25 13:50:40)

Apage linuchy juniksy! Apage, powiadam wam! Ma być o siódemce, a nie o gnomach, koboldach i trollach!

81

Bober napisał/a:

1. najlepszy system z rodziny windows to xp...

Słuszna uwaga (sp1+ oczywiście)

Bober napisał/a:

2. ogolnie unixoidy maja problem (kazdy jeden), ze pierwotnie byly systemami dla serwerow...

To nadal są systemy serwerowe, żadna nakładka imitująca desktop tego nie zmieni. "Oni" nadal nie rozumieją, że muszą zmienić budowę tego systemu, a nie zwalać na pseudo przyzwyczajenia użytkowników windows.

Osobom odpowiedzialnym za linuksa raczej na popularności tego systemu nie zależy, albo nie chcą lub nie potrafią wyciągać wniosków. Na argumenty: "To są stare sprawdzone rozwiązania i nie ma potrzeby ich zmieniać" użytkownik odpowie: "eee... to ja dziękuję. Do widzenia". M$ też chciał narzucić swoje rozwiązania, argumentując "Bo tak będzie lepiej" i Vista skończyła jak skończyła, o ile w ogóle zaczęła.
Ale M$ potrafi uczyć się na błędach i Seven będzie mieć wirtualkę XP i to tak sprytnie zintegrowaną (po instalacji) z systemem, że można odnieść wrażenie, że M$ się wręcz podlizuje XP-kowcom.
Na konferencji zapewniali, że wszystko co działa pod XP w tej chwili, będzie działać pod wirtualką.
Ciekawostką 7'ki jest możliwość dodawania na stałe do otoczenia sieciowego zasobów z poza otoczenia - niby nic a przydatne.
Kupię, tak jak kupiłem XP i Vistę, czyli jak będzie zintegrowany SP1 ;)

82

Jeśli chodzi o siódemkę, to FreeBSD 7.2 jest całkiem całkiem.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

83

A PCBSD wygląda jeszcze ładniej dla zwykłego śmiertelnika

84

"eee... to ja dziękuję. Do widzenia" - gdyby tak bylo w rzeczywistosci - nie marudzili by.
bober: popracujesz nieco pod 7mka - docenisz ja. wsrod wind dzieki niej powialo "lekkoscia" - na prawde pozadny system.
czy sie nadaje na desktopa to zawsze jest osobiste odczucie - moje wymagania spelnia, ale nie musi od razu spelniac wszystkich innych. "promowani linuksa na desktopie", w szegolnosci wsrod ludzi ktorzy zaczeli od windowsa - uwazam za debilizm... mozna promowac - ale tylko wsrod ludzi pierwszy raz stykajacych sie z komputerami... mozna, ale nie widze potrzeby promowania, czy to jakiejs odgornej, czy wewnetrznej.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

85

Jak Panzer i Ufoki chodzą, to system nie może być zły.

86

BartoszP napisał/a:
laoo/ng napisał/a:

krzyc: A dlaczego nie możesz wgrać wersji 64bit?

No bo chyba trzeba kupić wersję 64-bit dodatkowo jak się ma 32-bit i vice-versa :(

Dokładnie - zapłaciłem za 32bit OEM, więc 64bit nie mogę używać. Oczywiście mogę to zrobić niezgodnie z licencją, co mi paru sprzedawców sugerowało, bo klucz jest podobno uniwersalny - ale w takim razie wolę już ściągnąć z sieci wersję piracką, która przynajmniej mi nie będzie truła o jakieś aktywacje i inne pierdoły. A ponieważ na razie naiwnie wierzę w umowy to używam linuksa 64bit. :)

Krzysztof [Atari 1040 STE + 65 XE]

87

Pozwolę sobie odgrzać wątek, bo właśnie, dzięki MSDN AA, zamieniłem XP na siódemkę 64bit na HP Compaq 6715b. Instalacja samego systemu to jakieś 20 minut, potem jedynym problemem było zgadnięcie, że radeon mobility x1250 powinien działać na sterownikach z Visty (ATI odsyła do HP, a HP słowem na temat tych driverów nie wspomina).
Świeży system wstaje ok. minuty (trudno policzyć kiedy właściwie skończy ładować usługi po zalogowaniu), zamyka się błyskawicznie i bez bluskrinów jak wymęczony XP. ;)
Jak do tej pory wszystkie programy, których używałem wcześniej (w tym te 32-bitowe), po przeniesieniu ustawień działają dokładnie tak jak przed zmianą OSu.
W zasadzie przeciętny user może powiedzieć, że tysiące zatrudnionych przy tym programistów się opier*lalala, bo nic się nie zmieniło - ot nowe theme'y, wszystko błyszczące i przezroczyste, ale można wrócić do starego wyglądu. Pytania o pozwolenie na instalację nie dziwią, jeśli ktoś wcześniej używał współczesnych linuxów, za to ktoś taki ucieszy się z możliwości przestawiania batonów na pasku na dole. Przeciętny user może się jeszcze zdziwić nieco zmienioną organizacją katalogów. Ja zdziwiłem się, że trzeba kombinować, żeby pokazać Quick Launch.
Poza tym system po 1 dniu użytkowania sprawia wrażenie żwawego, stabilnego i dopracowanego, mimo że na starcie zjada 16 gigamega (tm) dysku i gigamega (tm) RAMu, a wiatrak odzywa się jakby częściej niż w XP.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

88

Kupiłem boxa win7 pro i na 4GB ramu wersja 64bit działa wyśmienicie. Ciesze się z zakupu. System jest sporo odświeżony i wygląda nowocześnie w porównaniu do staruśkiej visty. Ponoć od visty szybszy, ale ten system akurat sobie darowałem i upgradowałęm z xp przy zmianie sprzętu. W to ile zajmuje miejsca na dysku i pamięci specjalnie nie wnikałem - w dzisiejszych czasach to chyba  kwestja pomijalna. Wymieniłem tylko dlatego, że złożyłem nowego "monstera". Na starym lapku szkoda by mi było kasy na nowy system.

PS. win7 ma sporo fajnych ficzerów. np wykrył mi bez problemu drukarkę sieciową - miły akcent.

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

89 Ostatnio edytowany przez drac030 (2009-12-08 14:45:37)

A ja się od jakiejś godziny zastanawiam, ile czasu może jeszcze potrwać w-ząbek-czesane "skanowanie w poszukiwaniu wirusów" ściągniętego z internetu pliku. Albo np. dlaczego kasowanie długiego pliku z kosza trwa jak nie przymierzając pod MyDOS-em.

KMK
? HEX$(6670358)

90

Hmm, pamietam moja przesiadke zdosa na 3.11, 3.11  na 95 , 95 na 98, potem 98  na milenium (ktos ten windows jeszcze pamieta?)  potem na xp, z xp na viste (5 dni pracy i nie wytrzymalem nerwowo )  ,te doswiadczenia mi mowia zeby  jeszcze poczekac z instalacja 7. Zreszta mam dzialajacy system ktory na szczescie po 3 serwice packach pozwala mi robic  to co robie,wiec  po co to zmieniac?

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

91

zaxon: przecież nikt Ci na każe :)

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

92

taa a potem  u mnie na sztabiku jak przyjdzie dema sciagac to sie naslucham ze moj widows jest beee,

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

93

Chyba Ci się to przyśniło ;)

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

94

hyhyhym khym khym.......

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

95

epi napisał/a:

[...]Ja zdziwiłem się, że trzeba kombinować, żeby pokazać Quick Launch.[...]

A w win7 jest w ogóle Quick Launch? Przypinanie programów do paska zadań doskonale go zastępuje i jest nawet lepsze. Trochę może irytować, że ikony odpalonych programów nie różnią się właściwie od nieodpalonych, ale na szczęście w opcjach można łatwo przełączyć, żeby uruchomiona aplikacja wyglądała jak na starszych windowsach (żeby poza ikoną miała też nazwę itd). Po zmniejszeniu ikon pasek zadań wygląda praktycznie identycznie jak dawniej, tylko pokazywanie pulpitu jest koło zegarka :)

96

pokazywanie pulpitu nadal jest pod win-d, "uruchom" pod win-r, a ten nowy pasek zadan - ponoc da sie przyzwyczaic (killer feature to ta mozliwosc "przypinania" uruchomionych aplikacji, by ich ikony pozostaly na pasku nawet po zamknieciu aplikacji...), ludzie sobie chwala...

co prawda tylko terminalowo na tym dzialam (i czasem jakas fizyczna maszynke przypinam do domeny), ale generalnie "uzytkownika z doskoku" chyba najbardziej irytuje zmieniony "ulatwiony" panel sterowania, taki chyba byl juz w viście, i ogolnie - ekslorator...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

97

Quick launch na szczęście jest, tylko mocno schowany. ;) Przypinane ikony mi nie podeszły, po kilkunastu minutach odpiąłem co się dało i udaję, że ta funkcja nie istnieje. ;)

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

98

To nowe środowisko jest fajne dlatego, że zerżnięte z KDE3/4. :)
Ogólnie, jak ktoś ma nadmiar pieniędzy albo nie wierzy w prawa autorskie, to można tego Windowsa polecić - ja bym jednak i tak zaczekał do SP1.
Aaa... najfajniejsze jest to, że w wersji Starter dla netbooków nie da się zmienić tła pulpitu - przynajmniej tak twierdzą Ci, którzy je kupili, bo ja nadal w to nie mogę uwierzyć. :D

Ktoś wie, czy tego Windowsa da się w standardzie używać bez antywirusa? Pytam z ciekawości, bo XP w standardzie bez antywirusa nie może funkcjonować. W Viście wprowadzono już różne zabezpieczenia, więc może to się zmieniło? Dla tych co wierzą w ograniczanie emisji CO2 - gdyby wywalić wszystkie antywirusy, to ile by się zaoszczędziło energii? :)

Krzysztof [Atari 1040 STE + 65 XE]

99

xp uzywalem "w standardzie", bez antywirusa i firewalla - moze to kwestia nie instalowania wszystkiego co popadnie?

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

100

jellonek napisał/a:

xp uzywalem "w standardzie", bez antywirusa i firewalla - moze to kwestia nie instalowania wszystkiego co popadnie?

No tak - po wyłączeniu autostartu pendriveów (co za idiota to wymyślił?) i instalacji firefoxa też mi się to zdarzało. :) Ale jednak zwykły użytkownik raczej długo nie pociągnie bez tego.

Krzysztof [Atari 1040 STE + 65 XE]