być może wywodzimy się z innego 8-bitowego świata i nie rozumiemy, 16-bitowego świata i dlatego dziwi nas iż w dzisiejszych czasach jedyny dobrze funkcjonujący sterownik dla dysku twardego jest rozwiązaniem komercyjnym i kosztuje około 45?. Być może nie zdajemy sobie sprawy z ilości pracy jaką należało włożyć aby taki sterownik stworzyć...
Pomysł Candle aby scena 16 bit miała również dostęp do otwartych/darmowych rozwiązań nie wydaje mi się jakiś zły. Czy napisanie takiego open source/free HDD drivera dla systemów 16 bit to taki ogromny nakład pracy iż nikt do dziś tego nie zechciał zrobić? Uświadomcie nieświadomych...
Prawdę mówiąc w 1995 kiedy Slight wygrało w Ornecie STE i próbowaliśmy coś pisać na tą platformę sprzętową, do dostęp do informacji i dokumentacji był bardzo ale to bardzo utrudniony. Również ludzie którzy już opanowali wiedzę tajemną i poznali dobrze platformę nie za bardzo chętnie dzielili się wiedzą...
być może źle trafiliśmy i mam błędy obraz sytuacji z tamtych lat... ale patrząc na scenę Atari 16 bit w PL czasami myślę iż to właśnie problem z dostępem do informacji, dokumentacji, braku otwartości spowodowały takie a nie inne losy tej platformy... czyli małą jej popularność... w tym czasie ciemna strona mocy... (czytaj Amiga)... kwitła życiem... nie mieliśmy problemu aby od Amigowców dostać źródła, informacje, opisy formatów, czy efektów... świat 16-bit Atari wydał nam się hermetyczną puszką... ścianą od której się odbijaliśmy, skończyło się na tym iż zrezygnowaliśmy, zniechęceni... to taka smutna prawda i koniec offtopic-owania z mojej strony...
Wracając do meritum... koledzy 16-bitowcy... jak oceniacie szansę na powstanie open source-owego sterownika dysku dla Atari 16-bit? Utopia czy realna sprawa? Majaczenia chorych umysłów? Czy jest cień szansy na jakiekolwiek powodzenia takiego projektu? Czy w PL istnieją ludzie którzy posiadają taką wiedzę?
pozdrawiam
Seban
ps) nie jest moim celem wywołanie kolejnego flame war, tylko realne spojrzenie na napotkany problem.