dely napisał/a:Wystarczyło sprawdzić, dodać. Dlaczego w takim razie wychodzisz z domu, nie masz gwarancji że ktoś nie wjedzie rozpędzoną betoniarką w przystanek, na którym stoisz. Nie ośmieszaj się takimi tłumaczeniami, proszę.
Znajac "przepychanki" miedzy tym a "innym forum" nawet jakbym wiedzial, ze moge (a nie wiedzialem - uwierz choc raz), to bym sie powstrzymal, a dlaczego to juz napisalem wczesniej.
dely napisał/a:Nie pisałem, że doniosłeś o braku PGA tylko o tym, że "nadają na Kaza".
STOP. Przeczytaj jeszcze raz uwaznie swoja wypowiedz, nie edytuj tam niczego itp. Wbrew pozorom nie uwielbiam chwytac za slowka, ale mnie do tego zmusiles:
dely napisał/a:Chciałeś dodać newsa o PGA - mogłeś dodać ich 10. Nie zrobiłeś tego, a teraz śmiesz mi to wytykać, a potem donosić na innym forum
Prosze o niewypieranie sie wlasnych slow, a jak juz szykujesz przytyk to taki z sensem. ;) Interesuje mnie do czego tu dokladnie pijesz (do mnie),
a nie takie tam strzaly obok. :P Za "konfidenta" powinienem sie obrazic, bo nigdy nie powiedzialem, ze sie calkowicie z jednym czy drugim miejscem utozsamiam (choc blizej mi obecnie do tego drugiego, hehe).
dely napisał/a:Tak, jesteś przykry. Wręcz żałosny.
A Ty za to jestes wspanialy i w ogole. Pamietasz przypadkiem jak to skromnie sie kiedys okreslales (cos na "mega...") ? ;)
Ojjj... powienienem sie zdolowac, tak? A Ty sie nie odniosles do powyzszej sprawy sprzed lat paru, ktora chwaly Ci nie przyniosla. Jedna z kilku,
ale nie chce mi sie rozwijac (w koncu tamtem profil po cichu skasowano - ale po fakcie).
Mysle, ze troche przesadzasz - nie jestem tu tak "nadaktywny" abym Ci stale zycie uprzykrzal... Dopiero tysiac postow, drugiego tyle raczej nie planuje (widze juz radosc Twoja i nie tylko). :D
dely napisał/a:A pamiętasz może przypadkiem od którego momentu chłopaki się z Ciebie śmieją?
Przypadkiem nie. Moze nie mam tak fotograficznej pamieci jak Ty i co sobie mysli te pare osob nie musze analizowac, dlatego mam to gdzies.... :D
Nie musisz jednak przypominac, bo kolejnego "flejma" nie zamierzam tu prowadzic.
dely napisał/a:Do wódki, piwa czy cokolwiek tam pijesz zapraszam. Nie biję (zwykle). (...) nie jestem taki straszny, na jakiego wyglądam.
Bic nie musisz, ale co jakis czas zdarza sie kogos opieprzyc, co? Dzis wypadlo na mnie, widac jednego z najgorszych forumowiczow. ;)
Dzieki za piwna oferte, ale przypominam, ze juz kiedys zakosztowalem tej rozkoszy, jak zes mnie Byxem czestowal na ktoryms Quascie (2003?) w dowod uznania za upload do tutejszej "bazy plikow" (ktora wciaz istnieje, tylko zes link schowal). Dzieki, ale teraz nie skorzystam. :)