Ja:

- ręcznik
- slipki
- sznurek na którym 2 w/w itemy wisiały :)

Dla fanów :))))

Z rzeczy materialnych nie pozostawilem nic (nie liczac produktow przemiany materii, wydanych pieniedzy i pozostawionego w jeziorach brudu). Pozostawilem natomiast w Ornecie:

1.Wspomnienia - tak milych wspomnien nie mam po zadnym z dotychczasowych zlotow.

2.Smutek - ze nic co piekne nie trwa wiecznie i party musialo sie skonczyc.

3.Nadzieje - ze jeszcze nie jedno party tej klasy czeka mnie w przyszlosci.

4.Zagubilem zwatpienie - po party odzyly we mnie potrzeby i chec aktywnej dzialalnosci zwiazanej ze scena atarowska.

5.Zagubilem skromnosc i pokore - czuje sie dumny, ze jestem atarowcem i czuje nieodparta potrzebe z radoscia oznajmiac to swiatu.

6.Utracilem przekonanie, ze sa rzeczy niemozliwe i cuda sie nie zdarzaja - 2 lata temu nawet nie mialem odwagi marzyc, ze kiedykolwiek jeszcze bedzie mialo miejsce atarowskie party w Ornecie.

;)

a ja zostawiłem tam kawałek swojej duszy. hlip

Rodzinka, nie sugeruj sie, ja tylko zmienilem sygnaturke ;) Bede dalej blokowal drogi na wszystkie party nie-atarowskie ;)

1 nożyk z plastikowym niebieskim trzonkiem
2 kubek zółty AIG

McMaster, kubek został na ladzie w naszym slipink rumie. Tam go widziałam. Zanim pojechalśmy V_V'''.

Tak jak my 8 lat temu... Co nie X-Ray? ;)

Ja tez 8 lat temu. I nawet pupa nie bolala ;)

No to sie wyłamie od temata XD.

Wasko, jak wrócisz, to podeślij mi moje komiksy, bo zosały na biurku u ciebie XD.

A btw. dziewictw stracić w Ornecie, to rzecz wyjatkowa XD. Of kors jako pierszy zlot : D.

Zostawilem dwie zapalnicznki.... :-)

thePink

McMaster lezy w szpitalu na skutek odwodnienia, bo nie pije z innych kubkow niz tamten ;)

A gdzie lezy Poslka?? :) ;)