Najpierw Rydzyk, teraz Cyryl. Czernobyl to nie kara boża tylko zaniedbanie i zaniechanie zadufanych w sobie radzieckich, zburaczałych kacyków.
"Według agencji RIA Nowosti - patriarcha Cyryl wprost stwierdził, że w czarnobylskiej tragedii widać "boży palec". -
Grzech popycha ludzi do błędu, a błąd był właśnie przyczyną czarnobylskiej katastrofy - uważa prawosławny duchowny. - Bóg mógł powstrzymać rękę operatora, który popełnił straszny błąd, ale odpuścił i wielu ludzi zginęło za odkupienie grzechów innych - dodał przywódca Cerkwi."
Ciekawe czy studenci popełniający błędy podczas egzaminów grzeszą??? O co ko'mon? Bóg mógł powstrzymać rękę studenta, który popełnił merytorycznągafę, ale odpuścił i.... patrz wyżej
Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski