maseczek nie nosze :-) takie zabawy dla tych co pokornie lykaja propagande o wyplaszczeniach ziemi czy jakichs startystyk... jeden pieron ;-)

??

hehe :) - na 10'cio lecie, to mogą być wystrzałowe "fajerwerki" :D

to prawda, w zawalowcow obrodzilo... i bedzie jeszcze wiecej, silownie, baseny pozamykane to jest wiecej okazji zeby bydlo utuczyc.

Dlatego będę twierdził, że tyko szczelne skafandry ochrony biologicznej, bądź ekstremalna izolacja WSZYSTKICH od WSZYSTKICH są w stanie powstrzymać jakiekolwiek "zarazy"

https://www.sciencedaily.com/releases/2 … 150254.htm

Trochę pogrzebałem aby znaleźć tę informację. Samo to, że ktokolwiek zadał sobie trud przeprowadzenia badań nad możliwością zakażenia pojedynczym wirusem już jest znaczący. Jest to możliwe. Z pewnością nie tylko w teorii.

tOri, podziwiam wytrwałość w poszukiwaniu informacji. Dzięki za tego linka.

Można się było spodziewać, że tak jest, ale nie było by zasadne opieranie się na samych przypuszczeniach, lub co gorsza na słowie polityka liczącego zawartość własnego portfela i liczebność ludzi starych i ludzi głupich na słupku swojego poparcia.

Mam pytanie co o tym myślicie: nie jestem prawnikiem, ale czy jest możliwość z normalnego powództwa cywilnego, indywidualnie lub zbiorowo założyć w sądzie sprawę przeciwko władzy, albo konkretnym osobom z władzy, albo w ogóle przeciwko państwu, i opierając się na pracach naukowych wystąpić o odszkodowania, czy inne zadość uczynienie za wyrządzone szkody powstałe na skutek obostrzeń z kapelusza? W moim przypadku szkody są poważne i nieodwracalne, nie mam chęci o nich tutaj pisać, ale pytam co do zasady.

@Mq - a nie przyszło do głowy "oświeconym", że wszystko co nas obecnie otacza to przede wszystkim propaganda? Owszem - istnieją niezależne i jeszcze prawdziwe badania w różnych dziedzinach. Najgorsze jest jednak co innego. Kto płaci - ten wymaga. Nie widzę najmniejszego problemu w wykonaniu jakichkolwiek badań pod określone założenia i wymagania.

Chociażby badanie skuteczności masek. Jak to pieją, że maski są super i to taka ochrona, iż nic jej już nie przemoże - zwłaszcza gdy jest FFP3 KN95 albo są ze dwie albo trzy maski złożone i założone.

Otóż - te wszystkie badania można wsadzić głęboko w d.... bo wystarczy jedno falsyfikujące wyniki innych żeby i milion poszło do śmietnika. Tak wygląda prawdziwa nauka. Wcale nie trzeba udowadniać, że coś istnieje. Wystarczy udowodnić, że nie istnieje i pozamiatane. Dla mnie wystarczy informacja, że badanie masek FFP3 odnosi się do cząstek powyżej 0.6um. Takie coś nazywamy kurzem. Wirusy są zaś o wiele mniejsze i co we wcześniejszym poście wskazałem - istnieje możliwość zakażenia i zachorowania po wniknięciu jednej cząstki wirusowej. Nikt nie wykazał, że wirusy przenoszą się wyłącznie na kroplach cieczy. Szach mat.

"Protection class FFP3 respirator masks offer maximum protection from breathing air pollution. The total leakage may amount to a maximum of 5% and they must filter 99% of all particles measuring up to 0.6 μm. This kind of mask also filters poisonous, oncogenic and radioactive particles. Protection class FFP3 masks are used in working environments transgressing the OEL by the thirtyfold industry-specific values. They are often used in the chemistry industry."

Propaganda, propaganda, propaganda i ani odrobiny prawdy.

Współczuję strat Mq

Nie widzę innej możliwości walki z systemem niż siłowa, niestety.

Proszę bardzo informacja podana przez Reuters:

https://www.reuters.com/article/us-heal … SKBN2AX0BA

Co pokazuje, że te wszystkie zalecenia, przymuszenia i reszta bzdetów to najczęściej wymysły wzięte z... no skąd?  Skoro ktoś kłamie w jednym - dlaczego ma mówić prawdę w drugim? Kłamca - nawet gdy mówi dzień dobry - kłamie. Nie znoszę celowo rozsiewanych bredni. Najciekawsze jest ostatnie zdanie artykułu:

"As the COVID-19 epidemic has worn on, scientific consensus has grown that the virus is spread through the air and masks are effective in controlling contagion"

Czyli - propaganda... Bo konsensus i owszem ale TYLKO naukowców, którzy są unurzani w "pandemii"

I co to ma być? To jest normalne? Jak to powstrzymać?

https://www.money.pl/gospodarka/koronaw … 4208a.html

i komentarze pod tym artykułem dramat...

świrów nie brakuje, niestety

co do świrów to jedno co już namacalnie widzę, to whuj ludzi (mówię o tych, co znam) ma zajebiste problemy po przejściu tego gówienka. Otwórzmy więc wszystko, niech pozostaną najsilniejsi - to będzie sprawiedliwość i święty spokój :) A najbardziej kwękają ci, co mają najbardziej wszystko w dupie ba, są nawet tacy co mówią o wszczepianiu wirusa szczepionką. Lol :)

@pin, nie wierzę jakoś w to specjalnie, ale spróbuję. Długo się zastanawiałem jak Ci to powiedzieć żeby dotarło i wymyśliłem coś takiego, więc się skup:

Temat numer 1:
1. Tak, ja również znam ludzi z powikłaniami po kowidzie, i przyznaję Ci rację że nie jest to fajne, i tak samo jak Ty, nie chciał bym takich rzeczy przeżywać, doznawać i potwierdzam, że zabezpieczenie się przed tym było by fajne.

Temat numer 2:
2. Istnieją na świecie jeszcze inne problemy niż kowid, a bardzo wiele istnieje takich, które są poważniejsze niż kowid. Nie może być tak, że zajmujemy się tylko jednym problemem, podczas gdy inne się pogłębiają. Jest tak czy nie?

Temat numer 3:
3. Badania wykazują, że do zakażenia wystarczy tylko jedna cząstka wirusa. Wobec tego prawdopodobieństwo zakażenia się wirusem nie jest proporcjonalne i w ogóle nie zależy od ilości cząstek, które do Ciebie dotrą, tylko od tego na ile Twój organizm jest odporny na tego wirusa. Jeśli jest odporny, to obroni się tak samo dobrze przed sporą dawką wirusa jak i przed dawką mniejszą. Nawet jeżeli maska zatrzyma kropelki częściowo i zatrzyma nie wiem, dajmy na to 90% wydychanego wirusa, to i tak pozostałe 10% do Ciebie doleci i zarazisz się dokładnie tak samo tymi 10% jak byś się zaraził 100%, bo każda cząstka wirusa tak samo dąży do tego, żeby Cię zakazić, żeby wywołać chorobę, i żeby się namnażać.

Podsumowanie i proste pytanie czy rozumiesz o czym mowa:
Nie przekonuję Cię do tego, żebyś przyznał mi rację, ani żebyś w to uwierzył, ale powiedz proszę chociaż, że rozumiesz o czym my tu w ogóle rozmawiamy i rozumiesz treść tych zdań, które powyżej napisałem.

Cytat z jakiegoś tam Artka, bo myślę że przwie każdy tu dyskutujący wie jak to jest, czym jest mRNA, wektor i to kolejne. Nie mówię tu o wiedzy profesjonalnej, ale zasłyszanej czy też zaczytanej :)
To dla Sikora :)
Szczepionki na COVID-19 możemy podzielić na trzy rodzaje: szczepionki mRNA, w których wykorzystuje się sekwencję kwasu RNA, szczepionki wektorowe bazujące na fragmentach innych wirusów, a także szczepionki podjednostkowe, które w swoim składzie zawierają oczyszczone białka wirusowe. Polska podpisała umowy na zakup pięciu różnych szczepionek, w tym trzech szczepionek mRNA (marki Pfizer/BioNTech, Moderna oraz CureVac), a także dwóch szczepionek wektorowych (marki Astra Zeneca oraz Janssen Pharmaceutica NV). Szczepionką podjednostkową typu subunit jest preparat marki Sanofi-GSK, jednak w Polsce nie będzie on dostępny.