276

Hmm, w sumie kwintesencją całego tego wątku jest taki oto sobie pasek komiksowy: http://bi.gazeta.pl/im/1/9249/z9249091A,2011-03-14.png ;P Polecam.

Sikor umarł...

277

Sikor napisał/a:

Moje tak, Twoje - może? Zależy, kto ma jakie klapki i jak ich używa. Ja swoje mam na nogach ;P A trzeba pamiętać, że punkt widzenia należy od punktu siedzenia.

Pełna zgoda, gdzie mi tam do ciebie. No i coż za wspaniałe uczucie być tak łaskawie oświeconym przez człowieka bez klapek na oczach.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

278 Ostatnio edytowany przez gepard (2011-03-17 00:21:22)

czas zamknąć ten wątek nim sie niektórzy pozabijają, na marginesie "dwóch na jednego to banda łysego" (no offence Kiero, to nie do Ciebie). :/ Sikor: ty też masz jakieś antykatolickie fobie? demony przeszłości czy jak? nagle wchodzisz w wątek i przyłączasz się z dupy strony bo bedzie śmieszniej? niepokojące.

gep/lamers^dial

279

oj gepard... pomijam już poziom całej tutejszej dyskusji... ale czy naprawdę tak trudno byłoby uzyskać faktyczny rozdział państwa od kościoła, i religię tak jak było kiedyś przenieść na teren instytucji odpowiedzialnej za religię? Czy tak nie byłby lepiej? Uważam iż wtedy religia zyskała by na "wartości" dla osób naprawdę wierzących.

Czy to wierzący uważają taki pogląd jako anty-katolickie fobie? Świecka szkoła, świeckie państwo, tak? Przynajmniej tak napisano w konstytucji.

To pojedźmy po bandzie i weźmy na tapetę przykład wieszania wszędzie krzyży... przedstawiciele kościoła katolickiego oczywiście mają swoją prawdę i interpretują to po swojemu:

http://www.rp.pl/artykul/393890.html

i przy okazji jeszcze jedna ciekawostka:

http://twitter.com/JapanPhotos/status/46409085335252992

280

Proszę bez personalnych wycieczek - tyczy się to wymiany zdań pomiędzy Mikerem, Sikorem i Atari Classic. To działka bez moderacji, ale skoro argumenty się kończą i przechodzicie w parter to ja chętnie skasuję parę postów ;)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

281

seban: mi bardziej chodzi nawet nie o poziom dyskusji tutaj. Jako strony informacyjnej używam przy porannej prasówce WP i czytam tam czasem komentarze. Powiem Ci, że żal mi wielu rodaków, którzy przez 24h czają się przy swoich komputerkach, by przy każdej okazji móc zaatakować KK i katolików przeróżnymi często bardzo niskich lotów wyzwiskami i hasłami. Czytam tu i ówdzie by "wymordować chrześcijańską sektę", "spalić żywcem tych je**** sku******""podpalić ich "kościółki razem z wiernymi" i takie tam bzdety. Na początku mnie to śmieszyło, ale po jakimś czasie zauwazyłem, że to cały czas Ci sami ludzie ogarnięci jakąś psychozą, skrajną nienawiścią.Z tymi ludźmi nie ma co dyskutować, bo każda próba kończy się zarzutem zwrotnym, że bronie "klechy" bo pewnie jestem, że to tak ujmę w kulturalne słowa: "w imtymnej komitywie z moich proboszczem". Taki jest poziom dyskusji, taki jest poziom degrengolady umysłowej dużej części ludzi zamieszkujących ten kraj. Stwierdzam iż te wszystkie ataki coraz bardziej się nasilają, eskaluje się wyzwiska i zachety do szerzenia nienawiści. Zastanawiam się tylko, przy całej mojej rezerwie do KK (pewnych jego struktur) (mimo iz jestem katolikiem, mam dwójkę ochrzczonych dzieci i zawarłem śłub konkordatowy) kto za tym wszyskim stoi??? Bo mi to wygląda na jakąs zorganizowaną akcję.

gep/lamers^dial

282

gepard napisał/a:

kto za tym wszyskim stoi??? Bo mi to wygląda na jakąs zorganizowaną akcję.

Pewnie czerwoni ;)

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

283

Gepard: Ale odpowiedz szczerze na pytania z postu #279.
Dlaczego tak nie może być ? Czy to naprawdę polski Kościół Katolicki (dla uszczegółowienia) musi być Przewodnią Siłą Narodu ? Dlaczego posłowie ukradkiem powiesili krzyż w sali sejmowej i próbę jego usunięcia - bo Polska jako kraj jest neutralna światopoglądowo - traktują jako zamach na ich prawa religijne ale jakoś nie zauważają, że sami pogwałcają prawa innych w tej dziedzinie ? Czy to nie przypomina czasów, które większość uznaje za ZŁE ? Czy w tych czasach nie istnieli ludzie, którzy w każdym możliwym momencie krytykowali i pluli na ówczesny ustrój ? Wtedy to oni byli karłami reakcji a teraz ? Każde czasy mają swoją opozycję światopoglądową. Tylko, że teraz łatwiej to wyrazić tzn. więcej osób ma możliwość błyskawicznego wyrażenia swojej opinii.

284

Jest jakaś siła sprawcza, która dała nazwijmy to "początek". To czysta fizyka. Natomiast wiara, że ta siła wymaga błagań i modłów, które wpłyną na zmianę praw, którymi się rządzi, po to, by wyrobić sobie u niej plecy to zabobon. A wiara w to, że istnieje kasta "pasterzy", która ma wyłącznośc na kontakty z ową siłą, jej "namiestnictwo" na Ziemi i w związku z tym ma prawo wyłudzać od "owieczek" profity i apanaże  - to zacofanie i ciemnota. A najgorsze jest to, że ta kasta może nakazać "owieczkom" wiarę w największą wymyśloną przez nią bzdurę pod karą stosu, tortur i innych najwymyślniejszych sposobów na zadanie śmierci, aby zapewnić sobie stałe zyski.

285 Ostatnio edytowany przez seban (2011-03-17 10:53:49)

@gepard: co do komentarzami pod forum... tu muszę Ci powiedzieć jeżeli coś czytam w sieci i jest do dyspozycji użytkowników forum publiczne to też czasami mimo tego iż wiem ża na forum będzie polskie piekiełko zaglądam tam aby zobaczyć czy coś się zmieniło, po przeczytaniu parunastu komentarzy upewniam się po raz tysięczny iż nic się nie zmieniło a sprawa nie do końca wygląda tak jak to napisałeś... nie jest tak spolaryzowana jak napisałeś :)

Według mnie mniej więcej wygląda to tak iż użytkowników forum możemy podzielić głównie na dwie grupy. Jedna wypisuje tekstyty na poziomie "wy POpoarańcy", "POjeba#% wyborcy", itp., itd... druga frakcja wypisuje "wy PiSd# jeb&#&", "zaPiSdo#$%& chu$%". I taką wymianę zdań możemy czytać np. po artykułem jak to Adam Małysz kończy karierę ;) Zaczyna się stos obelg i wyzwisk a potem jak to PO/PiS* jest wszystkiemu winne.

*) niepotrzebne skreślić

Dokładnie to samo możemy powiedzieć o kłótniach pomiędzy zwolennikami założyciela medialnego imperium z Torunia, którzy bronią jego honoru w sieci sypiąc wyzwiskami i inwektywami pod adresem "niewiernych i niewierzących". Poczytałbyś to to byś miał wrażenie iż niewierzących zaraz będą palić na stosach i zrobią za chwilę "polską inkwizycję", tzn. wezmą sprawy w swoje ręce i zrobią porządek z niewiernymi.

I tutaj nie ma czegoś takiego jak napisałeś iż większość wypowiedzi dotyczy ataków na Kościół czy wierzących. Zrobiłem kiedyś eksperyment i przejrzałem fora dyskusyjne różnych portali. Powiem tak... w zależności od tego do jakiego rodzaju wroga jest zaliczane forum, np. zacznijmy od forum portali typu gazeta.pl, tvn24.pl, onet.pl - tam doskonale widać jak bojówki przeciwnika plują jadem ile mogą na PO, komuchów, itd. w tym tonie...

będąc jednak ciekawym co dzieje się po drugiej stronie barykady zajrzałem na forum (gazety polskiej, tzn. stronę "niezależna.pl"), tam się dzieje dokładnie to samo bagno... bojówki przeciwnika politycznego nie usatają w złośliwych komentarzach na poziomie "kreta na żuławach".

Zero merytorycznej dyskusji w obu przypadkach, tylko wzajemne oskarżenia i wyzwiska. Nie będę się zagłębiał w szczegóły czy to jest działanie wyszkolonych i zorganizowanych komórek "walczących" w internecie. Czy też są to rzesze ogłupionych ludzi słuchających bredni z jednej lub drugiej strony.

Jedyne co widać to wzajemne oskarżenia o plucie jadem, agresję nienawiść oraz próbę podziału narodu. A ja Ci Gepardzie powiem tak... zarówno jedna jak i druga strona święta nie jest. Ty będąc nazwijmy to w grupie wierzących widzisz w tych komentarzach ataki na wierzących, ja przeglądając takie fora widzę w większości np. ataki typu "ty ateistyczny #%$%#^", co ciekawe podpisują się pod tym głęboko wierzący katolicy. Jeżeli ktoś śmie wyrazić opinię że krzyże nie powinny wisieć w szkołach lub sejmie, natychmiast zostaje obrzucony błotem.

Więc nie jest to takie proste i spolaryzowane jak piszesz. Chciałbym mieć wiarę w ludzi i wierzyć iż całe to bagno to jednak robota wynajętych przez obie walczące frakcje zaślepionych ludzików. Dla mnie takie coś tylko i wyłącznie dzieli ludzi. Dlatego nie komentuję, nie piszę na tego typu forach. W pewnym momencie forum AtariArea było oazą spokoju wolnym od dywagacji politycznych/religijnych... i siedziałem sobie tutaj spokojnie, od jakiegoś czasu niestety zaczęło się i tutaj to samo... wybacz nie wytrzymałem, nie będę siedział cicho i pozwolę sobie wyrazić swoje poglądy także i tutaj. Nie prowadzę statystyk kto i ilu z nas jest tutaj wierzących i niewierzących ale nawet jakbym był sam to zasygnalizowałbym wam iż jest ktoś kto może się nie zgadzań z głównym nurtem.

Swoją drogą ciekawe gepard skąd w tak głęboko katolickim kraju przy tylu deklarujących wiarę w polakach znajduje się tulu agresywnych i atakujących instytucję kościoła katolickiego? Zresztą druga stronę nie pozostaje również święta dokonując aktów "świętej inkwizycji" niewiernej masy i ludzi myślących nieco inaczej niż ogół.

ps) żeby było jasne nie jestem zwolennikiem ani PO ani PiS, to co zrobiła/robi jedna jak i druga strona jest jakimś cyrkiem na kółkach. Tego nawet nie da się komentować. Na chwilę obecną nie mam na kogo głosować, przykre jak cholera.

286 Ostatnio edytowany przez atari classic (2011-03-17 11:52:18)

seban napisał/a:

To pojedźmy po bandzie i weźmy na tapetę przykład wieszania wszędzie krzyży... przedstawiciele kościoła katolickiego oczywiście mają swoją prawdę i interpretują to po swojemu:

http://www.rp.pl/artykul/393890.html

W pełni zgadzam się z arcybiskupem Nyczem. Jeżeli się ludzie w porę nie ockną to obudzimy się w  jakimś islamastanie lub bambukistanie. W kilku miejscach w Europie (np. Francji czy w Niemczech) to już jest faktem. Całe szczęście, że europejczykom jeszcze wystarczyło rozsądku na tyle by nie przyjmować Turcji do Unii Europejskiej. Ciekawe tylko na jak długo, bo pewnie prędzej czy później jacyś geniusze o lewackiej proweniencji wprowadzą nam tego konia trojańskiego.  Jako ciekawostkę i kolejny przykład "terroru" chrześcijańskiego w Europie historyjka o której zapewne nie słyszeliście:

"Komisja Europejska wydała kalendarz dla gimnazjalistów z wszystkich krajów UE.... W Polsce kalendarz pozytywnie zaopiniował MEN i objął go swym patronatem.

W wydanym przez Komisję Europejską kalendarzu dla gimnazjalistów zaznaczono takie dni jak Halloween czy walentynki. Pominięto natomiast Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc czy Wszystkich Świętych. Z innych religii jest tylko żydowski Nowy Rok (Rosz Haszana), Deepavali (Święto Światła sikhów i hindusów) i muzułmański Nowy Rok."

No straszliwie ci źli chrześcijanie terroryzują nam tą Europę. Co ciekawe organizacje chrześcijańskie zaproponowały urzędnikom Unii, że skoro nie ma  Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy czy Wszystkich Świętych w kalendarzu, to powinni w tych dniach przyjść normalnie do pracy. Jak myślicie stawili się w robocie?  No właśnie.

seban napisał/a:

i przy okazji jeszcze jedna ciekawostka:

http://twitter.com/JapanPhotos/status/46409085335252992

Seban, błagam Cię. Podajesz linka do Twittera na którym to każdy kretyn może wypisywać co mu tylko do łba przyjdzie. I o czym to niby miało świadczyć? Naprawdę sądzisz, że charytatywne organizacje chrześcijańskie zamiast pomocy wysyłają biblię? Żeby nie szukać daleko, to podam przykład z Polski. Mało kto o tym wie, że Caritas zbiera kilka razy więcej pieniędzy na pomocy niż WOŚP Owsiaka. I to wszystko bez całej tej pompy, celebracji, pomocy telewizji i angażowania połowy kraju (ala patroli policyjnych, wojska i armii urzędników), które samo z siebie musi generować niezłe koszty. Caritas ma również o wiele szersze spektrum działania, bo regularnie pomaga osobom starszym, chorym, niepełnosprawnym, dzieciom. Również poza granicami naszego kraju. Ja wiem, że ładowanie w kościół stało się ostatnio "trendy", ale postarajmy się przynajmniej zachować odrobinę przyzwoitości. To nie było personalnie do Ciebie, zauważ, że użyłem liczby mnogiej.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

287

Jezeli zadasz zachowania odrobiny przyzwoitosci to sam tak postepuj a nie wyzywasz swoich przeciwnikow od lewakow a inne kultury religijne od bambukistanow.
Kiedy katoliku w koncu zrozumiesz, ze ludzie tacy jak ja, nie chca zadnych symboli religijnych, czy to katolickich, czy buddyjskich itp., wiszacych w szkolach, budynkach administracji publicznej czy w sejmie.
Ciagle sie zachowujesz jak by to wlasnie ty oraz reszta twojej sekty miala wylacznosc na ten kraj i o zgrozo nawet na europe.

288 Ostatnio edytowany przez laoo/ng (2011-03-17 12:24:22)

Tłumacząc na Polski: "W pełni zgadzam się z arcybiskupem Nyczem. Ale jest to bardzo niewygodny temat i zaraz go zmienię papląc głupoty o Turcji i muzułmanach".

289 Ostatnio edytowany przez seban (2011-03-17 12:49:41)

skąd ja wiedziałem że to się tak skończy... czyli atakiem na WOŚP i wychwalaniem Caritasu.  Jak powiem że dokładnie to samo i w ten sam sposób mówi mój kolega skażony ojcem R to znowu się zacznie?

ps) mój szanowny przyjaciel mówi jeszcze taki frazes "dobro jest niewidoczne, nie trzeba go reklamować, nie widać go". Caritas się nie reklamuje i jest 1000-razy lepszy od WOŚP. A owsiak to zło... i tutaj leci milion argumentów dlaczego Owsiaka należy tępić, zniszczyć, itd. Prawda w/g mnie jest taka że WOŚP jest zajebistą konkurencją dla KK i tą instytucje szlag trafia że ta cała kasa mogła by trafić do nich... a tutaj jakiś Owsiak (pewnie komunistyczny lewak powiązany z talibami, WSI, Ruskimi oraz żydami) taką kasę zbiera... mogło być tak pięknie... ta cała kasa mogła trafić do nas... jakim prawem  Owsiak to robi! Mamy monopol! Gdyby tylko mu łepek ukręcić to moglibyśmy mieć tą kasę, rzucilibyśmy parę ochłapów biednym a reszta nasza! YEAH! :)

I nie tłumacz mi proszę że ludzie mają wolną wolę i nie wszyscy są źli :)

Nie jestem zbyt dobrą osobą do dyskusji o caritas bo moja babcia skończyła żywot w hospicjum tej "firmy". Emocje nie pozwolą mi na wypowiadanie się z jakimkolwiek szacunkiem o tej instytucji.  Zakończę więc temat bez wdawania się w dalsze szczegóły. Dobrze?

Co do islamu i twoich obaw o ich chęć zalania świata swoją jedynie słuszną religią. Tak sami mi to przeszkadza jak i Tobie. Z tym że ty nie pojmujesz że nie chcę was nawracać i odżegnywać od wiary. Wierze sobie w co chcecie, to wasz wybór. Każdy w was ma swój rozum, swój światopogląd.

edit: dodam jeszcze że nie chcę żadnej religii powiązanej w państwem i szkołami świeckimi. czy to będzie chrześcijaństwo, islam, buddyzm, czy cokolwiek jeszcze innego. Jeżeli "zostanę" obdarzony "łaską wiary", to na pewno znajdę odpowiednie miejsce do tego aby się nawrócić ;) Nie potrzebuję do tego instytucji publicznych ani państwowych.

Ja tylko mówię aby sprawy ducha i religii trzymać tam gdzie ich miejsce, a więc w kościele. Nie narzucać na siłę jedynie słusznej wiary. Rozdzielić raz na zawsze Państwo od kościoła. Czy ty nie pojmujesz ze narzucając w ten sposób religię w np. szkołach, przekazując pieniądze publiczne na cele związane z kościołem katolickim... to właśnie wasza wiara na tym cierpi? Wychowujecie pokolenie młodych ludzi bez szacunku do tej religii. Ot kolejny przedmiot do zaliczenia, katecheta/księżulo coś bredzi... powiemy to samo co chce i będzie GIT! 6-ka z religii.

Co to za wiara która musi nakazami walczyć o wiernych. Posłużę się drażliwym przykładem aborcji i "ochrony życia poczętego". Skoro 90% ludzi w Polsce deklaruje się jako katolicy. Skoro Bóg jest tak zajebisty że dał każdemu wolną wolę, to do cholery jasnej czego się boicie? Czemu zakazujecie "zabijania płodów" ustawą prawną? Przecież nawet mimo wolnej woli to wiara wam nie pozwoliłaby na dokonanie takiego czynu. Skoro po śmierci każdy w/g waszej wiary zostanie rozliczony, z zabity płód (aborcja) trafi i tak do nieba to czemu tak nagle chronicie życie poczęte?!?

Pozwólcie tym mało wierzącym na wybór własnej drogi i decydowania o swoim życiu. Słaba coś ta wiara skoro boicie się iż wszyscy Ci wierni katolicy zaczęliby uśmiercać swoje embriony. Zabijać nie wolno, ale rodziny patologiczne z 12-ką dzieci na 30 metrach kwadratowych to norma? nie? Gdzie jest kościół w takich wypadkach? Dlaczego nie pomaga? Rodzina żyjąca w ubóstwie z 12-ką dzieci, matka umierająca przy porodzie kolejnego... a gdzie ksiądz/kościół i Ci wszyscy głęboko wierzący ludzie? czemu oni nie pomagają? Ale kasa na stawanie kolejnych pomników, kościołów pełnych przepychu i figurek/obrazów do których się modlić można to jest?

zaraz, zaraz jak to było?

God napisał/a:

Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.

Ale samochody dla księdza też trzeba kasy i wierni dają, OK. No problem. Ale skoro ta wiara głosi iż trzeba pomagać bliźniemu w potrzebie to gdzie wszyscy skorzy do pomocy są? Gdzie był wspominany np. caritas?

290 Ostatnio edytowany przez atari classic (2011-03-17 12:45:57)

mazi napisał/a:

Jezeli zadasz zachowania odrobiny przyzwoitosci to sam tak postepuj a nie wyzywasz swoich przeciwnikow od lewakow a inne kultury religijne od bambukistanow.

No to ciekawe od kiedy słowo "lewackie" jest obraźliwe. Przecież te organizacje same się tak nazywają i są z tego dumne. Ale skoro już jesteś taki czuły, to może byś zaproponował jak mam je nazywać?  Ja dla potrzeb tej dyskusji spełnię twoją prośbę, żeby Cię nie ranić. Okey?
Inne kultury religijne powiadasz? Zawsze nieśmiało radzę takim pięknoduchom by pojechali do krajów gdzie te "inne kultury religijne" działają i posmakowali na miejscu dobrodziejstw jakie ze sobą niosą. Chętnych jakoś nie ma. Może dlatego, że większość z nich na kolanach wróciłaby z powrotem. Osobiście uważam, że powinna działać taka zasada, że jeżeli przyjeżdżasz do jakiegoś kraju, to powinieneś zachowywać się według norm tam obowiązujących. No wiesz, choćby tak z przyzwoitości. Niestety, przedstawiciele tych innych "kultur religijnych" mają tendencję do robienia nieprzyjemnych rzeczy np. podkładania bomb,  grożenia śmiercią dziennikarzom lub żerowania na systemie opieki społecznej, finansowanym między innymi z moich podatków. Jeżeli Tobie to nie przeszkadza i chcesz żeby desant tych "innych kultur religijnych" zadomawiał się w Polsce to proszę bardzo, ale nie wymagaj tego od innych.

mazi napisał/a:

Kiedy katoliku w koncu zrozumiesz, ze ludzie tacy jak ja, nie chca zadnych symboli religijnych, czy to katolickich, czy buddyjskich itp., wiszacych w szkolach, budynkach administracji publicznej czy w sejmie.

No cóż, załóż partię, przekonaj większość Polaków do swoich przekonań, wygraj wybory i voila. Ewentualnie głosuj na partie, które Ci to zagwarantują. W innym wypadku, to może skończyć się co najwyżej na twoim chciejstwie.

mazi napisał/a:

Ciagle sie zachowujesz jak by to wlasnie ty oraz reszta twojej sekty miala wylacznosc na ten kraj i o zgrozo nawet na europe.

Masz prawo tak myśleć i w ogóle mi to nie przeszkadza.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

291

laoo/ng napisał/a:

Tłumacząc na Polski: "W pełni zgadzam się z arcybiskupem Nyczem. Ale jest to bardzo niewygodny temat i zaraz go zmienię papląc głupoty o Turcji i muzułmanach".

To wszystko co miałeś do powiedzenia? No nie da się ukryć, że posunąłeś dyskusję do przodu.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

292

to co? stawiamy 36 metrowy pomnik swiatowida?

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

293

A cukier u Cukiermana...

294 Ostatnio edytowany przez mazi (2011-03-17 13:08:18)

atari classic: Dlaczego ciagle odwracasz kota ogonem? Napisalem wyraznie, ze nie chce zadnych symboli, zadnych obowiazujacych i panujacych religii. Jezeli ktos ma ochote to moze sobie wierzyc, ze bogiem jest konik na biegunach - nie moja sprawa. Byle to robil w swoim zaciszu i nie nawracal innych.
Nie napisalem rowniez, ze chce tu kogos sciagac. Wrecz przeciwnie deportowalbym coponiektorych.

No cóż, załóż partię, przekonaj większość Polaków do swoich przekonań, wygraj wybory i voila. Ewentualnie głosuj na partie, które Ci to zagwarantują. W innym wypadku, to może skończyć się co najwyżej na twoim chciejstwie.

Przeciez jest to zapisane w naszej konstytucji wiec nie musze robic niczego z tego co zaporoponowales. Boli mnie tylko, ze to nie jest respektowane.
Uwazaj jednak, jezeli z takim rozszczeniowym podejsciem wstapisz w moje progi to nie bedzie debaty. Rozstrzygnie sie to inaczej. Nie jestem bezjajecznym rzadem.
Kiedys ksiadz wszedl mi do mieszkania bez pukania. Chyba chodzil po koledzie - nie znam sie na tych sekciarskich obrzadkach. Teraz juz wie, ze nie ma nawet po co pukac. Jehowi rowniez.

295 Ostatnio edytowany przez laoo/ng (2011-03-17 13:24:04)

atari classic napisał/a:
laoo/ng napisał/a:

Tłumacząc na Polski: "W pełni zgadzam się z arcybiskupem Nyczem. Ale jest to bardzo niewygodny temat i zaraz go zmienię papląc głupoty o Turcji i muzułmanach".

To wszystko co miałeś do powiedzenia? No nie da się ukryć, że posunąłeś dyskusję do przodu.

Dodałem bardzo dużo do dyskusji. Po prostu Twój punkt widzenia nie pozwala Ci tego ogarnąć. Mogę tylko współczuć: paść ofiarą indoktrynacji i nie być nawet tego świadomym.

296 Ostatnio edytowany przez seban (2011-03-17 13:31:48)

atari classic napisał/a:

Co ciekawe organizacje chrześcijańskie zaproponowały urzędnikom Unii, że skoro nie ma  Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy czy Wszystkich Świętych w kalendarzu, to powinni w tych dniach przyjść normalnie do pracy. Jak myślicie stawili się w robocie?  No właśnie.

Przykład z własnego podwórka, najchętniej w te dni chodzę właśnie do pracy. Jeżeli mam możliwość biorę dyżur, pracuję sobie w spokoju, załatwiam wszystkie związane z pracę zaległe sprawy. Nikt nie zawraca głowy i spokojnie robię co do mnie należy. A dni wolne wezmę sobie wtedy kiedy będzie mi pasowało :)

Jak już wspomniałeś o wszystkich świętych... to następna przykra refleksja mnie ogarnia... cały rok większość ludzi nie pamięta o grobach bliskich. A tego jednego dnia, kurka wodna... pospolite ruszenie... szajba, korki, miliony ludzi podążających w obłędzie na grobu bliskich... gdzie byli przez cały rok?

Sam odwiedzam groby zmarłych bliskich mi osób przez cały rok, nie przypomina mi się tego jednego "świętego" dnia, nie robię tego na pokaz, nie robię tego bo tak każe mi tradycja, nie robię tego bo "co inni powiedzą". Tego dnia dnia spokojnie siedzę w domu, czekam aż to wszystko minie.

Każdego dnia i w każdej chwili mogę odwiedzić grób bliskiej mi osoby. Nie robię tego z przymusu ani w określony przez kościół dzień. Robię to bo pamiętam o zmarłej osobie. Nie potrzebuję do tego nakazu, święta, dnia wolnego od pracy.

297

laoo/ng napisał/a:
atari classic napisał/a:
laoo/ng napisał/a:

Tłumacząc na Polski: "W pełni zgadzam się z arcybiskupem Nyczem. Ale jest to bardzo niewygodny temat i zaraz go zmienię papląc głupoty o Turcji i muzułmanach".

To wszystko co miałeś do powiedzenia? No nie da się ukryć, że posunąłeś dyskusję do przodu.

Dodałem bardzo dużo do dyskusji. Po prostu Twój punkt widzenia nie pozwala Ci tego ogarnąć. Mogę tylko współczuć: paść ofiarą indoktrynacji i nie być nawet tego świadomym.

No to rozbijmy tą twoją genialną wypowiedź, której to jakoby nie ogarniam, na czynniki pierwsze:
"Tłumacząc na Polski:" - wstrząsające i jakże głębokie.
"W pełni zgadzam się z arcybiskupem Nyczem." - to nawet nie twoje słowa.
"Ale jest to bardzo niewygodny temat i zaraz go zmienię papląc głupoty o Turcji i muzułmanach" - Przeczytałeś w ogóle co powiedział Nycz? Biorąc pod uwagę, że jest to krótka notka, to istnieje prawdopodobieństwo, że jednak przebrnąłeś przez ten tekst. Co w takim razie jest niewygodnym tematem i dla kogo? To, że uważam podobnie jak Nycz (co potwierdziłem), iż rugowanie symboli chrześcijaństwa z Europy jest groźne? Co jest głupotą o Turcji i muzułmanach? To, że zaczynają stanowić poważny problem w niektórych miastach Europy? A byłeś kiedyś w Marsylii albo w niektórych dzielnicach Paryża? A może przyjęcie Turcji do Europy i otworzenie granic dla kilkudziesięciu milionów Turków, okaże się zbawienne? I w końcu tak trudno dostrzec, że rugowanie chrześcijaństwa i jego symboli z życia, przy jednoczesnych akcjach indoktrynacji młodych ludzi,  jak w podanym przeze mnie przykładzie z kalendarzem, mają wspólny mianownik? Nadążasz, czy mam to ująć jeszcze prościej? Przekonałeś mnie juz nie raz, że z logiką to u Ciebie na bakier, ale żeby aż tak.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

298

gRzEnIu napisał/a:

Co zrobilibyście dziś aby za 30 lat nie zostać na lodzie w kwestii emerytur ?

Przypominam pierwsze zdanie pierwszego postu (nie mylić z wielkim postem). Ad rem...

299 Ostatnio edytowany przez AS... (2011-03-17 14:18:30)

Jak zawsze temat popłynał w innym kierunku...

Fakt że rozpoczęło się tak niewinnie :P

300

2 rzeczy do ogródka kolegi atari_classic:

1. Nie obrażaj użytkowników na forum.
2. Skończ swoje rasistowskie wypociny.

Czy Twój mózg jest w stanie to przetrawić i zaakceptować?

s.