Bony można było kupić? Poza cinkciarzami ktoś oferował?
Last-Party.pl 2025 - https://www.facebook.com/events/923372692793510/
LostParty.pl 2025 - https://www.facebook.com/events/3783053218618275/
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TURGEN 9.3.1 Najnowsza wersja oprogramowania TURGEN wprowadza kilka istotnych ulepszeń.
FujiCup 2024 - głosowanie Wystartowało głosowanie w tegorocznej edycji konkursu FujiCup.
IX. Basque Tournament of Atari 2600 31 stycznia Euskal Retro Association zorganizowało IX. Baskijski Turniej Atari 2600.
Rogul 1.0f Poprawki i nowe funkcje
a8rawconv GUI Graficzny interfejs użytkownika (GUI) dla narzędzia a8rawconv
atari.area forum » Bałagan » Czy fani Atari zbierali polskie figurki Star Wars?
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Bony można było kupić? Poza cinkciarzami ktoś oferował?
Przepisy sie zmienialy, ale generalnie bony mozna bylo nabyc legalnie w banku - po tzw kursie panstwowym ;)
Ja sie niedawno zastanawialem jak w podstawowce bylo mnie stac na kasety BASF albo Sony z Pewexu...
60-tka kosztowala chyba $0.90 a 90min. $1.20. Pamietam ze szedlem do cinkcjarza i spokojnie prosilem o $1 i kupowalem :)
Tyle ze to wtedy bylo jakies 1/30 moze 1/40 sredniej pensji?
To tak jakby dzis kupic czysta plyte CD-R za 100zl!
Ale jakos udawalo mi sie uzbierac i raz na jakis czas kupic sobie nowa kasete :)
Nosty, bony legalnie w banku? ZTCP to bony otrzymywało się wyłącznie jako zastępstwo dewiz, kiedy otrzymywało się przekazy z zagranicy lub po powrocie z "zarobku", jako ekwiwalent 1:1 dla wymienialnej waluty. Nie dało się ich kupić chyba.
Nie walutę, tylko Bony Towarowe PeKaO. "Manie" waluty było zakazane w PRL-u. Takie to były czasy. :o
Eeee? Serio "Manie" waluty było zakazane? Mój ojciec miał dolary i kupował za nie w pewexie.
Fajna dyskusja tu jest;)
Ale miałem trzy amerykańskie figurki nabyte drogą wymiany z kolegą z podwórka.
To chyba chory był - przecież te figurki wtedy były droższe od swojej wagi liczonej w złocie !
Te oryginały zawstydzały nasze polskie starannością wykonania, lecz teraz zdecydowanie wolę PRL-owskie :)
Oryginały zawstydzały tym, że twarze były podobne do bohaterów z filmów - a to dość ważne ;):)
Ja sie niedawno zastanawialem jak w podstawowce bylo mnie stac na kasety BASF albo Sony z Pewexu...
Tak ja też wtedy miałem jedynie magnetofon, zależało mi aby jednak z kaset samodzielnie nie znikały programy (w tym moje - choć to kontrowersyjny temat na tym forum) dlatego też kupowałem BASFy i TDKi.
Pamiętam też, że w ostatnim okresie funkcjonowania peweksów było już tak że za złotówki mogłem kupić takie kasety. Jeśli dobrze pamiętam to były już ceny i w $ i w zł.
Potem nawet otworzyli całkiem blisko mnie dwa nowe peweksy, chyba można było wtedy rozkręcać własny interes w oparciu o pewex itp. Pamiętam że w jednym sprzedawali dyskietki 3,5' na tyle tanio, że aż pojechał tam Tomasz Mazur aby je nabyć dla swojej firmy.
W ostatnim okresie funkcjonowania tego pewexu widziałem w nim nawet Atari mega ale nie STE, był dość tani (to było już około 1991 może 2 roku) i poważnie zastanawiałem się czy nie kupić.
I faktycznie nigdy nie widziałem w peweksie figurek SW.
pamiętam jak w ostatnich miesiącach działalności jednego ze sklepów Baltony (w tzw. Małym Trójmieście Kaszubskim) (okolice roku 93-94 ztcp) kupiłem kilkanaście magnetofonów XC-12 w celach zarobkowych ("eleganckie nóweczki nie śmigane" po 5 złociszy od sztuki) :) z resztą w tym czasie przewinęło się przez moje ręce kilkanaście/kiladziesiąt przeróżnych kompów 8/16bitowych, owego czasu "za gówniarza" był to wysyp gotówki (kto handlował na giełdzie komputerowej, ten wie) :)
No tanio ich nie oddał, za jedną pamiętam poświęciłem tzw. pieszczochę, skórzaną opaskę ze skóry nabijaną ćwiekami, kupioną podczas pobytu z tatą w Niemczech zachodnich. Dostałem za to burę w domu. W Peweksie zobaczyłem kilka figurek Kennera około roku 1987-88, na pewno był tam Yoda. Marzenie poza zasięgiem. Zaraz potem Peweksy zeszły na psy i upadły.
Dziś mam komplet Kennerów z lat 1977-85, powetowałem sobie dziecięce braki. Kto by pomyślał, że z kolei polskie podróbki będę kompletował dużo dłużej i z kłopotami...
Eeee? Serio "Manie" waluty było zakazane?
Oczywiście, ponieważ nie można jej było nabyć legalnie. Natomiast jeśli byłeś na "kontrakcie" poza granicami PRL i było Ci wypłacane wynagrodzenie w dewizach to po powrocie do kraju musiałeś się zgłosić i je odsprzedać lub wymienić na bony PeKaO.
W Peweksie zobaczyłem kilka figurek Kennera około roku 1987-88, na pewno był tam Yoda.
Ja nie pamiętam czy widziałem yodę w peweksie czy nie. Ale kupiłem wtedy polskiego yodę całkiem niezłego - niby nieco podobnego do tego co masz na WWW ale jakoś wydaje mi się że był lepszy. Wtedy powalał bo miał tyle dodatków: laskę, węża (!) itp. na PRLowe warunki to było niezwykłe.
w '87 kupilem Atari 65 xe w Pewexie za 125 $ placilem frankami fr
xan napisał/a:Eeee? Serio "Manie" waluty było zakazane?
Oczywiście, ponieważ nie można jej było nabyć legalnie. Natomiast jeśli byłeś na "kontrakcie" poza granicami PRL i było Ci wypłacane wynagrodzenie w dewizach to po powrocie do kraju musiałeś się zgłosić i je odsprzedać lub wymienić na bony PeKaO.
Hmmm z tego co ja pamietam, to byl swoisty paradoks: samo posiadanie waluty NIE bylo zakazane. Zakazane byl jedynie obrót (kupno/sprzedaz).
To zreszta nic dziwnego w prawie... Podobnie jest np z programami komputerowymi. Samo posiadanie piratow nie jest zakazane, a jedynie POZYSKANIE bez zgody wlasciciela praw.
Chyba przez jakis czas podobnie bylo z narkotykami...
Co do kupna bonow, to Dely mozesz miec racje. Nigdy nie kupowalem w banku :) Ale ludzie wyjezdzali w delegacje, wizyty do znajomych itp i chyba wtedy mieli mozliwosc kupna waluty po cenach panstwowych?
Ja miałem o tyle dobrze, ze mój stary spierniczył w '80 do stanów i (oprócz faktu, że zostałem sam z mamą) to co jakiś czas słał zielone. Do dziś nie zapomnę jak chyba w '87 dostałem od niego szeleszczące 100$ i w ciągu 5 minut stałem się posiadaczem CA 2001 ;) co za czasy. Jeszcze babcię musiałem naciągnąć na 100 000 złotych bo taka była cena tej stacji, 100$+100 00 zł. A najlepsze jest to, że nikt w Pewexie (a miałem wtedy 11 lat) nie pytał mi się skąd mam tyle hajsu. Po prostu wlazłem do środka, zapłaciłem, wziąłem co moje i polazłem do chaty.
starwarsaw napisał/a:W Peweksie zobaczyłem kilka figurek Kennera około roku 1987-88, na pewno był tam Yoda.
Ja nie pamiętam czy widziałem yodę w peweksie czy nie. Ale kupiłem wtedy polskiego yodę całkiem niezłego - niby nieco podobnego do tego co masz na WWW ale jakoś wydaje mi się że był lepszy. Wtedy powalał bo miał tyle dodatków: laskę, węża (!) itp. na PRLowe warunki to było niezwykłe.
Yodę produkowała w Polsce jedna tylko spółdzielnia z Łodzi, więc mamy pewnie ten sam model tylko inne wykończenie. Były trzy główne wersje kolorów ciała: zieleń, czerwień i niebieski. W zestawie był pasek, wąż i laska. Wciąż szukam węża dla mojego Yody, chętnie oddam ci za niego całą inną figurkę, nawet kompletnego Yodę Kennera :)
Samo posiadanie piratow nie jest zakazane
Piratów=filmów, muzy - zgoda.
Piratów=oprogramowanie - jesteś traktowany z paragrafu tuż obok kradzieży.
-->nosty, przepisy odośnie obcej waluty(i to nie tylko tej z "drugiego obszaru płatniczego") ulegały zmianie w trakcie trwania PRLu (w pewnym momencie posiadanie przestało być karalne).
-->Vasco/Tristesse, posiadanie kopii programów - żaden problem, czerpanie z nich korzyści(chyba samo zainstalowanie już wystarczy) - tu teoretycznie mogą zacząć się kłopoty.
Yodę produkowała w Polsce jedna tylko spółdzielnia z Łodzi, więc mamy pewnie ten sam model tylko inne wykończenie.
Tak ale bardzo inne, kształ formy wtryskowej jest jedynie identyczny.
Były trzy główne wersje kolorów ciała: zieleń, czerwień i niebieski.
Tak o różowym zapomnieli :D
W zestawie był pasek, wąż i laska. Wciąż szukam węża dla mojego Yody, chętnie oddam ci za niego całą inną figurkę, nawet kompletnego Yodę Kennera :)
he he, ciekawe te negocjacje z Tobą;)
Prawda jest taka, że ja pamiętam, że wtedy kupowałem, ale czy do dziś przetrwał ten wąż to trudno powiedzieć...
No ja jestem poważny negocjator :) Szanujący rozmówcę i oferujący optymalne rozwiązania.
Podrzucam fotki polskich Yod ze zbioru innego kolekcjonera:
posiadanie kopii programów - żaden problem, czerpanie z nich korzyści(chyba samo zainstalowanie już wystarczy) - tu teoretycznie mogą zacząć się kłopoty.
Przeczytaj KK - jest to dość jednoznaczne.
No ja jestem poważny negocjator :) Szanujący rozmówcę i oferujący optymalne rozwiązania.
Dzięki to się chwali.
Podrzucam fotki polskich Yod ze zbioru innego kolekcjonera:
Niebieski zabija :D :D
Albo moja pamięć jest słaba albo ten mój jednak był nieco lepiej wykonany.
Może więc to jednak był Yoda amerykański? Ale to byś pamiętał chyba. Ciekawe, ciekawe...
A propos: zabija - trzebaby kiedyś ogłosić konkurs na najbrzydszą polską podróbkę figurki. Bywały takie koszmarki, że aż piękne :)
Lt_Bri napisał/a:posiadanie kopii programów - żaden problem, czerpanie z nich korzyści(chyba samo zainstalowanie już wystarczy) - tu teoretycznie mogą zacząć się kłopoty.
Przeczytaj KK - jest to dość jednoznaczne.
Nie jest.
Napisalem o oprogramowaniu a nie o filmach czy muzyce. KK w Art. 278 paragraf 2 poswieconym kradziezy mowi: "Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej."
Nie ma tam mowy o posiadaniu a jedynie uzyskaniu, a warunek o osiąganiu korzysci majątkowej nie jest jednoznaczny.
Jesli masz czas i ochote przeczytaj moje rozwazania na ten temat: http://www.atarionline.pl/v01/index.php … ct=nowinki
nie chce sie dublowac i offtopowac.
nosty: ale obecnie obowiązujący wykładnie jest taka, że pozyskując cudzy program automatycznie uzyskujesz korzyść majątkową (bo się wzbogaciłeś o program), więc niestety lipa.
Bez dyskusji pozostaje, iż pozyskując czyjeś stare figurki uzyskuje się kolosalną korzyść sentymentalną. Że tak nawiążę do tematu oryginalnego...
1000 wyświetleń :) i ani jednej odnalezionej figurki jak dotąd :(
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Czy fani Atari zbierali polskie figurki Star Wars?
Wygenerowano w 0.030 sekund, wykonano 56 zapytań