Sikor, z całym szacunkiem, ale Ci chyba sikorówka szare komórki przeżarła.
Na samym początku tematu jak na Greja naskoczyłeś, ten wyjaśnił, że ankieta jest "z ciekawości", poglądowo. Nic nie znaczą i nie będą znaczyć jej wyniki, a Ty dalej i dalej przeżywasz to, że chce "zajebać dziada", żeby nikt do Rycha nie pojechał. Weź się opamiętaj trochę, co? KAŻDY dał do zrozumienia Greyowi, że wpi* się Ryśkowi w termin jest nieładnym zachowaniem, aczkolwiek bardzo cenią sobie jego party. Jedno i drugie.
Osobiście bardzo chętnie bym pojechała na party nad morze w wakacje, a nie w zimie, kiedy jest minus siedemset. Morze, plaża, słoneczko, grill nad wodą, zimny soczek w cieniu drzew <3.
Dla Ciebie każdy kto popierałby pomysł Grejowego party w lecie jest hipokrytą, który chce zniszczyć Ryśka i "zajebać dziada". Way to go, człowieku. Po chwili Grey się tłumaczy (zupełnie nie wiem po co swoją drogą), to wsiadasz na niego, że ma kompleks jakiś, jedziesz po niewinnym niczemu człowieku, który ŚMIAŁ zadać pytanie odnośnie party. Potem jedziesz każdego, kto ma zdanie inne od Twojego. Czekam aż mnie zaczniesz wyzywać, naprawdę, can't wait. U retarded or what?
Greyu, swoją drogą może faktycznie zaryzykowałbyś party w lecie, ale za rok? Dogadaj się z Ryśkiem, to cywilizowany człowiek, więc na pewno coś sensownego wymyślicie. Strasznie bym chciała na SV wpaść, ale zima dla mnie odpada. Lato też, bo są Głuchołazy. Jakby człowiek się uparł to w ogóle może przestańcie robić jakiekolwiek party, bo Sikor na każdy miesiąc wynajdzie jakiś świetny argument "dlaczego zlotu być nie może". I c***.
Cmok~!
Meś
PS. Gepcio chodujący kwiatki skojarzył mi się ze zbirem z "Tangled" Disneya, którego wielkim marzeniem było robić aranżacje kwiatowe :D. Przepraszam za offa, ale nie mogłam się powstrzymać ;).
There's special place for me in hell. It's called the throne.