Co moze byc powodem bardzo malej wydajnosci transferu na dyskach.
Konfiguracja
HP DL380 G5 2x 2,66Quad , 16GB pamieci, dyski SAS 4x72GB RAID 1 (po 2), Kontroler ARRAY P400 (512MB)
system FreeBsd 64bit

Transfer z dysku na dysk jest okolo 15-20MB/s a powinien byc okolo 150-200MB.
W konfiguracji kontrolera jest ustawiony CACHE R/W 50%/50%

My tu gadu gadu, a dziewczyny w Ornecie nic cieplego w ustach od rana nie mialy:) <>

2

filesystem?
firmware? (moze byc zarowno dyskow jak i kontrolera)
frebsda nie pluje zadnymi komunikatami o i/o do sysloga?
w tym wypadku faktycznie transfer wynosi znacznie wyzej ale nie kojarze by ktos frebsde na czyms takim stawial (pod linuksami czy winda smiga)

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

3

zobacz jakie masz czasy przy uzyciu comendy iostat -x
mozesz jeszcze uzyc toolsow typy hdparm lub zwyklego htop i dodac IO R/W opcje do monitoringu i zoabczyc czy ci cos nie jezdzi po dysku

4 Ostatnio edytowany przez FUJI (2010-05-25 14:58:02)

Maly_swd napisał/a:

Kontroler ARRAY P400 (512MB)

Jest akumulator do podtrzymywania cache-u ? Skoro dało sie ustawić read/wriite 50/50 to chyba jest, ale na wszelki wypadek pytam.
Jeżeli serwer jest nowy, to potrzeba trochę czasu, aż akumulator się naładuje i akceleracja zacznie działać. Zwykle wyświetla się na tę okazje odpowiedni komunikat POST.

Transfer z dysku na dysk jest okolo 15-20MB/s a powinien byc okolo 150-200MB.

Jeden duży plik czy dużo małych pliczków ?

Proponował bym też uruchomić jakiś inny system np. z livecd (jak SystemRescueCD) i sprawdzić, czy to przypadkiem nie wina sterownika freebsd.

5 Ostatnio edytowany przez Maly_swd (2010-05-25 16:02:45)

Ogolnie to nie jestem adminem tego, ale uzyszkodnikiem:) admin tez juz nie ma pomyslu na to ... hp oczywiscie nie wspiera Freebsd

jellonek->
firmware - najnowsze zainstalowane, dla dysku, plyty, kontrolera i wszystkiego co sie dalo...

FUJI -> duze pliki 10GB... ale zaobserwowalem dziwne zjawisko , jak juz taki plik raz przegram i go skasuje to przy ponownym przegrywaniu podaje mi transfer 200MB/s

Monsoft-> jak bede mogl to sprawdze, ale nic po nim nie smiga.. tzn nic uzywa go...

Serwer jest nowy (tzn 2-3 tygodnie dziala), wiec bateria jest ok.

wlasnie bede teraz testowal inny system.

Mozecie cos dobrego polecic co mi z USB sie uruchomi i nie bedzie wymagalo instalacji na dyskach

My tu gadu gadu, a dziewczyny w Ornecie nic cieplego w ustach od rana nie mialy:) <>

6

jak freebsd 8.0 to nie dziwota....

7

mikey napisał/a:

jak freebsd 8.0 to nie dziwota....

mam 8.0 na kilku box'ach i zero problemów. co Ci znowu myszej nie działa? ;)

Maly_swd: jaki fs? kernel optymalizowany? czy GENERIC? czym robicie testy?

s.

8

przy pliku 10G nie dziwne ze za drugim razem leci z pelna szybciej - bo leci z cache - z ramu...
czyli najwyrazniej sterownik frebzdziany ma problem w rownoleglym czytaniu/zapisie przy jednym kontrolerze dysku skoro same zapisy leca ladnie...

btw. czym przeprowadzasz testy?
moze sprobuj kopiowac z uzyciem dd i odpowiednio duzych blokow (np. po 256M na raz)

slaves - kernel raczej malo zmienia - ale fs...

ja bym stawial na to ze sterownik kontrolera sobie nie radzi...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep