Jell: w jego negatywnych komentarzach widać również taki wpis:
Bezczelny oszust. Zakupiłem przedmiot 09.STY.2010 i przelałem pieniądze. Czekam już szósty tydzień na przedmiot. Sprzedający bezustannie zwodzi mnie obietnicami wysyłki 'w następnym tygodniu'. Tłumaczy się przy tym kłopotami rodzinnymi.
Może jednak kłopoty rodzinne? Miałem kiedyś podobną akcję gdy kupowałem profesjonalne kable audio... gość przestał się odzywać nie dawał znaku życia, próbowałem dzwonić pisać... w końcu odpuściłem... potem po paru dobrych tygodniach zadzwoniła do mnie kobieta która przedstawiła się jako żona tego człowieka, mówiła że mąż leży w śpiączce po wypadku samochodowym a ona próbuje wyprostować zaległe sprawy... pytała czy chcę zwrot pieniążków czy jestem nadal zainteresowany towarem który kupiłem.
Nie bronię człowieka który jak widać z komentarzy przestał się wywiązywać ze swoich obowiązków na Allegro... ale może faktycznie ma jakieś problemy? Łatwo go negatywnie oceniać i być może faktycznie zrobił jakiś szwindel... jednak warto też gdzież w podświadomości założyć iż mogło stać się coś z czym człowiek nie może sobie poradzić... różne rzeczy się zdarzają.
Przed moją przygodą z gościem od kabli... równie łatwo negatywnie oceniałem wszystkich. Od razu szufladkowałem takich jako oszustów/krętaczy/itd. teraz trochę inaczej podchodzę do sprawy.
Niemniej jeżeli jest tylu pokrzywdzonych to myślę że policja powinna zająć się tą sprawą i sprawdzić co z człowiekiem dzieje.
jeżeli 1955 w jego nicku oznacza jego wiek... to myślicie iż 55 letni człowiek miałby ochotę na takie numery... te jego kabelki od zawsze pamiętam na allegro... i ma również masę pozytywnych komentarzy, więc mogło się faktycznie coś stać.