1 Ostatnio edytowany przez Sikor (2010-02-23 11:55:32)

Kolejna zagłostka: http://www.rhod.fr/cons-atari-xe.html - spójrzcie na dół strony (prototypy). Poszukują też na atarimanii, ciekawym, jak to wyglądało i na ile jest gotowy prototyp...
=======
Numer cardridge-a dla Atari XE: RX8123 - może pomoże przy poszukiwaniach...

Sikor umarł...

2

Sikor, nie ma co szukac. Ta gra nie istnieje.
Wystarczylo zapytac Rhoda. Zreszta przeciez jest wyraznie napisane "Prototypes, jeux annulés ou jamais réalisés".
On umiescil na tej stronie pudelka wszystkich gier jakie wyszly na XEGS, oraz zrobil na "fotoszopie" wg swojej fantazji cartridge gier nieistniejacych i prototypow. To nie znaczy ze je ma w kolekcji, albo chociaz widzial.
Zreszta prototypy niezwykle rzadko wygladaja tak elegancko ;)
Koniec zagadki.

3 Ostatnio edytowany przez Sikor (2010-02-25 00:05:04)

Gdyby nie to, że w tym samym miejscu jest Commando, Deflektor i parę innych kwiatków, co się odnalazły - przyznałbym Ci rację. Choć nie twierdzę, że wersja istniejąca przetrwała czy że jest grywalna. Był nadany numer seryjny, więc jakieś zaawansowanie prac było. Nic, czas pokaże - "kto pyta Wielbłądzi" - jak mawiają górale...
=======
Aha, zasadniczo do tego mogli wykorzystać silniczek z wspomnianego "Commando", więc kto wie?

Sikor umarł...

4

Dobra, powiem inaczej. Nie twierdze ze ta gra nie istniala, ze prace nad nia nie byly prowadzone. Mowie ze gdyby ktokolwiek, gdziekolwiek ja dzisiaj mial (chocby w czesci) to bysmy o tym wiedzieli. Czyli obecnie nie istnieje. Ale to nie znaczy ze nie odnajdzie sie jutro.

Ale jak chcesz jej teraz "szukac"?
Wez pod uwage, ze powazni kolekcjonerzy w USA, maja wieksza mozliwosc dotarcia do bylych pracownikow Atari (ba, sam kiedys korespondowalem z jednym, od ktorego nabylem panel do COSMOS'a). Gdyby mieli zaciecie detektywistyczne, to juz bysmy wiedzieli o losach kazdej gry wydanej czy nie.

5 Ostatnio edytowany przez xxl (2010-02-25 09:52:35)

po ile takie prototypy chodza? w miesiac czasu pisania mozna taki prototyp 'odnalezc' ;-)

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

6

To może "prototyp" Shadow Of The Beast lub Flimbo's Quest? ;)

7

xxl napisał/a:

po ile takie prototypy chodza? w miesiac czasu pisania mozna taki prototyp 'odnalezc' ;-)

Mowisz i masz:
3 prototypy ParkerBros, w tym jeden gry, ktora nigdy nie zostala oficjalnie wydana: Preliminary Monty.
Poszlo za $405. Ja obstawilem snipem $350 i bylem bardzo zawiedzony ze przegralem. Jak ochlonalem i przypomnialem sobie ze od miesiaca mam dodatkowa osobe na utrzymaniu to uznalem ze moze dobrze sie stalo ;)
http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?Vi … K:MEDWX:IT

2 prototypy od Activision: Kaboom! i River Raid.
Poszly za $206.
http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?Vi … K:MEDWX:IT

Mysle ze gdybys "odnalazl" jedyny prototyp Ikari Wariorrs to $1000 dostalbys od reki. Za autentyk sam bym tyle zaplacil nie targujac sie.
Czyli bardziej oplaca sie sprzedac 1szt. prototypu niz 200szt. nowej gry :P
Ale potem zawsze juz musialbys sie ogladac po zmroku przez ramie czy nie dybie na Ciebie komando oszukanych kolekcjonerow ;)

8

Jacques napisał/a:

To może "prototyp" Shadow Of The Beast lub Flimbo's Quest? ;)

Prototyp SOTB na cartridgu to ja Ci moge wykonac na jutro :P
Przeciez prototyp zwykle nie jest w pelni ukonczona gra, prawda? ;) XEX jest do sciagniecia.
http://www.youtube.com/watch?v=yzWEpMl_kro

9 Ostatnio edytowany przez Jacques (2010-02-25 11:54:32)

nosty napisał/a:

Mysle ze gdybys "odnalazl" jedyny prototyp Ikari Wariorrs to $1000 dostalbys od reki. Za autentyk sam bym tyle zaplacil nie targujac sie.

Trochę to przerażające :) Biorąc pod uwagę, że przecież nie weźmiemy swoich kolekcji "na tamtą stronę" ;) Dlatego też ostatnio dochodzę do wniosku, że lepiej jest korzystać z posiadanej kolekcji, itp. niż na nią chuchać i dmuchać (skrajnie, bo trochę trzeba ;) ) i tylko trzymac w szafie ;) Ot takie przemyślenia po ukończeniu 30-lecia Atarowca ;)

10

nosty napisał/a:

...On umiescil na tej stronie pudelka wszystkich gier jakie wyszly na XEGS, oraz zrobil na "fotoszopie" wg swojej fantazji cartridge gier nieistniejacych i prototypow...

Nie zupełnie, cała ta "kolekcja", łącznie ze wszystkimi zdjęciami pochodzi z nieistniejącego już kilka lat serwisu "www.atari-explorer.com"
Obraz strony można było znaleźć pod adresem:
http://web.archive.org/web/200605181447 … ts-VG.html
...ale tu też ostatnio coś szwankuje.

11

Ale pośród tych "szarych" prototypów na pewno istnieje XE Demo Cartridge. Sam ma takiego, w dodatku nowego. Zresztą to nie prototyp tylko darmówka marketingowa dla dilerów z zapisanymi 4 grami, którzy handlowali XE Game System. Reszta zdaje się być jednak fantazją.


Jacques napisał/a:

Trochę to przerażające :) Biorąc pod uwagę, że przecież nie weźmiemy swoich kolekcji "na tamtą stronę" ;) Dlatego też ostatnio dochodzę do wniosku, że lepiej jest korzystać z posiadanej kolekcji, itp. niż na nią chuchać i dmuchać (skrajnie, bo trochę trzeba ;) ) i tylko trzymac w szafie ;) Ot takie przemyślenia po ukończeniu 30-lecia Atarowca ;)

Ja tam trzymam to dla mojego dzieciaka. I tak nic więcej nie będe w stanie mu pewnie przekazać jak dorośnie to może za te 20-30 lat jak to sprzeda to się trochę chłopak odbije. Może. A może nic już wtedy nie będzie?

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

12

Jacques napisał/a:
nosty napisał/a:

Mysle ze gdybys "odnalazl" jedyny prototyp Ikari Wariorrs to $1000 dostalbys od reki. Za autentyk sam bym tyle zaplacil nie targujac sie.

Trochę to przerażające :) Biorąc pod uwagę, że przecież nie weźmiemy swoich kolekcji "na tamtą stronę" ;) Dlatego też ostatnio dochodzę do wniosku, że lepiej jest korzystać z posiadanej kolekcji, itp. niż na nią chuchać i dmuchać (skrajnie, bo trochę trzeba ;) ) i tylko trzymac w szafie ;) Ot takie przemyślenia po ukończeniu 30-lecia Atarowca ;)

Ja oprocz adrenaliny na aukcjach i przyjemnosci kolekcjonowania, traktuje to jako lokate kapitalu. Powaznie.
Zobaczcie: http://wiadomosci.onet.pl/2133836,12,1,1,item.html
1,1mln USD za komiks. 70 lat temu w momencie wydania byl wart $0,1, 40 lat temu - $100.

Mysle, ze kiedys, za 10, 20 lat jeden z milosnikow starych gier video pracujacy jako inwestor i poszukujacy nowych mozliwosci inwestowania, zwroci uwage na rynek gier video. Albo komus wpadnie w rece news o sprzedazy prototypu jakiejs gry na Atari czy SNES za $5000. I ten ktos pomysli "czemu nie, to zupelnie dziewiczy, nienadmuchany rynek, mozna zarobic kupe szmalu". Skoro mozna juz inwestowac w antyki, monety, wina czy nawet komiksy, to czemu nie w gry video. I zacznie sie tworzyc rynek nie kolekcjonerow ale inwestorow i nadmuchiwac "bańka"... A wtedy ceny skoczą stu, tysiackrotnie.

I zgadnijcie, kto wtedy bedzie mogl najwiecej zarobic lezac na emeryturze pod palmami? :D

13 Ostatnio edytowany przez tatqoo (2010-02-26 12:04:45)

A ubezpieczyłeś kolekcję od takiej to np. kobiety (niekoniecznie swojej, np. z piętra wyżej), która może spowodować pożar, powódź albo inne trzęsienie ziemi ?

Skoro mowa o antykach, to tak sobie myślę, że za te 20, 30 lat mogą się pojawić tajemnicze kradzieże konkretnych pozycji z kolekcji na zlecenie.

Życzę emerytury pod palmami.

All I hear is the sound of me falling on the ground

14 Ostatnio edytowany przez nosty (2010-02-26 13:26:20)

Ja bardziej obawiam sie podrobek. Przy cenach rzedu paru tys $ moze sie to oplacac.

PS. A czemu kobiety a nie mezczyzny? ;)

15

Doskonały pomysł ;)

All I hear is the sound of me falling on the ground

16

sp00lka? ;)

17

No nic, to w takim razie zarobie dodatkowo jako swiatowej klasy ekspert od wykrywania falszywek ;)

18

przy współczesnych możliwościach jakie oferuje nam branża poligraficzna, przemysł obróbki plastiku, itd. to jest to do zrobienia bez najmniejszych problemów. Trochę mnie to przeraża tak na marginesie. Nagle się okaże, że na aukcjach pojawią się np. zafoliowane gry Synapse, tudzież inne rzadkie wydawnictwa. Oby się tak nie stało.

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

19

w razie czego: TO NIE MY

All I hear is the sound of me falling on the ground