1

Zawojowała Altirra światem emulatorów i dobrze. Aby była pomocna, warto rzucić światło na jej debuger - tzn. błędy.

Adresowanie pośrednie JMP ($hilo)  - potrafi pomniejszyć hi i lo minus jeden.
Tryb 65816
- brak śledzenia 8/16bit dla A&M, X i Y.
- kopie JSR ($hilo,X) - pomniejsza hi i lo minus jeden.

Bardzo mi brakuje debugera z Atari800win.
Zakładania Breaków, zapisywania TRACków, save'ów ramu, nie można wczytać własnych EQU....

Po Memory i Diassembly nie da się "skakać" PageUP/DOWN itp.

Jakie Wasze uwagi?
Zbierze się trochę, to zgłosimy je Lee.

2

bede sie powtarzal. dla wiekszosci wystarczylby debugger taki jak ma EmuZWIN, po co wymyslac kolo od nowa. pulapki, podglad pamieci w czasie dzialania programu, dissasembler podczas dzialania, 'praca krokowa' itd.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

3

Oczywiscie, ze mozna wlasne listy zmiennych wczytac.
Co wiecej mozna zaadowac kod (w pewnym sensie) zrodlowy i miec podglad na dzialanie programu widzac swoje makra itp.

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.