Mam kalifornie która mnie zadziwia.
Na początku czytała tylko pierwsze 3 sektory, formatowanie jej nie szło.
Otworzyłem i co widze:
klasyka - połamany mechanizm dociskowy, naprawny na poxiline przez poprzedniego właściciela.
Niestety poxiliny było za dużo co skutkowało kolejnym pękaniem na "łożyskowaniu".
Wyciągnełem oszlifowałem docisk z poxiliny żeby nie nadwyrężać. Po złożeniu udało mi się sformatować dyskietkę. Jest lepiej.
Nagrałem na nią pliki. Z odczytem było gorzej. Pliki do ścieżki 30 działają powyżej wali błędami.
Odpaliłem DiskCopiera żeby znaleźć problem z pomocą opcji weryfikacji.
Przy zapisie z weryfikacją problem pojawia się tylko na 36 i 39 ścieżce (w sumie może 6 sektorów, na róznych dyskietkach sektor 0951)
Co to może być?
a) Paprochy, brak smarowania na prowadnicy ? Narazie przesmarowałem tylko tą część prowadnic którą widać po ściągnięciu obudowy.
b) A może to problem z obrotami ?
Z góry dziękuje za sugestie :)