Krótki napisał/a:A czemu miałaby się nazwa nie przewijać, np. automatycznie? Przecież urządzenie jakoś musi sobie radzić także z długimi nazwami plików CAS. Jak sobie np. radzi z tym SIO2SD?
No właśnie nie bardzo sobie radzi. Czasem trzeba metodą prób i błędów sprawdzić, co jest "załadowane do stacji", bo w jednym katalogu jest np. 5 plików z nazwami zaczynającymi sie tak samo. Wydawało mi się, że gdzieś coś czytałem o przewijaniu się nazwy w sio2sd, ale to mógł być sen.
Krótki napisał/a:Dyskietki nie możesz rozciąć na pół żeby nadal działała, a z taśmą możesz to zrobić. Lepiej traktuj CAS nie jako format archiwizacji kaset, ale jako format archiwizacji programów z taśm.
Ale przecież możesz pliki z jednej dyskietki porozdzielać pojedynczo na kilka dyskietek :P. A w kwestii traktowania CAS - to jest odpowiedni moment, żeby ustalić, jak traktować, więc ustalajmy. Jak by co to ja ginąć za swoje idee nie będę ;), ale większość może się przychylić do tego lub innego rozwiazania.
Krótki napisał/a:Fuji napisał/a:W jednym pliku atr nie przechowuje się zawsze jednego programu, w jednym pliku cas też nie trzeba. Dlaczego mojej ulubionej kasety z programami w basicu nie mam przechowywać w całości w jednym pliku cas ?
A niby dlaczego miałbyś tak robić, skoro zdrowy rozsądek podpowiada inaczej? Chyba tylko z sentymentu, ale skoro tak, to chyba lepiej żebyś nie miał możliwości przewijania inaczej niż po blokach, żeby było to bliższe pracy z rzeczywistym magnetofonem
A no właśnie z sentymentu. Albo dla wygody, jak to jest w przypadku megaobrazów (1MB) dyskietek z grami. A jeśli chodzi o przewijanie po blokach, to ja jak najbardziej jestem za. Moje propozycje są odpowiedzią na pomysły innych.
Krórki napisał/a:No nie bardzo, bo czasem są programy składające się z kilku części które ładują się jedna po drugiej automatycznie
Racja, dlatego pliki cas rozdziela się w miejscach, w których magnetofon sie zatrzymuje. Zresztą - tak właśnie do tej pory robiło się z wieloczęściowymi grami w plikach cas (np. Goonies). A poza tym np. emulator w każdej chwili można zatrzymać, wymienić cas i puścić dalej, więc tu problemu kilku sekund na zmianę nie ma.
Krótki napisał/a:?!? czyli jak nie dodamy nowych typów bloków to będzie mniejsza rezerwa na przyszłość?
Nie, nie o to mi chodzi ! :D
Chodzi o to, że jakakolwiek zmiana w formacie już uznanym w skali światowej będzie się propagować kilka lat, więc lepiej już wcześniej ogłosić propozycję (z praktycznymi przykładami), żeby "świat" się przyzwyczajał.
Ja nie wymagam, żeby obsługę dodatkowych ulepszeń (czy wodotrysków jak ktoś woli) już natychmiast implementować, tylko ewentualnie ująć w rozszerzonej specyfikacji CAS, jeżeli wyglądają rozsądnie rzecz jasna.
Krótki napisał/a:Software do Blizzarda przy odczycie używa przerwań liczników POKEY-a (albo przerwań PIA, nie jestem pewien) i wymaga ich emulacji z dokładnością do cyklu procesora.
Niezupełnie. Według handlera dostępnego na Atariki działa to tak (przy odczycie):
- ustawiana jest początkowa wartość licznika POKEY-a i licznik jest uruchamiany
- w dwóch kolejnych pętlach czeka się, aż miną kolejno stany "0" i "1" na wejściu szeregowym.
- po tym zdarzeniu sprawdza się, czy wystąpiło żądanie przerwania zegara POKEY-a czy nie. Jak wystąpiło, to impuls był długi, czyli była jedynka, jak nie wystąpiło, to impuls był krótki, więc było zero.
Nie jest to więc mierzone tak bardzo dokładnie w cyklach zegara. Jeżeli w emulatorze można wysyłać (i rozróżnić) jedynki i zera na wirtualnym wejściu szeregowym z rozdzielczością 0.05 ms, to powinno chyba działać.
ZIP ? Mnie ani ziębi, ani grzeje. Przy pracy z emulatorem na pewno by było wygodniej. Następnym pokoleniom dodatkowe informacje pewnie też by pomogły (o ile następne pokolenia w ogóle to będzie obchodzić). Do samego formatu CAS nic nie wnosi. W zasadzie to już jest sprawa emulatorów, czyli jednak inny obszar. Umieszczanie obsługi czegoś takiego w bibliotece to jak dla mnie, jak to mówią, overkill. Jeżeli ktoś (Krótki?) coś takiego zrobi, to bardzo fajnie. Jak nie zrobi - też będzie dobrze.
Krótki napisał/a:A tak całkiem poważnie, to może byśmy zaczęli dyskusję nad formatem tego ZIP-a już teraz? W niczym to nie zaszkodzi.
Aha! A nie można tego zostawić na później ? Mnie podział według bloków - nomen omen - FUJI na razie zupełnie wystarczy ;).