1

Nabylem za pare groszy materialy promocyjne Jaga: trzy male katalogi gier, pare nalepek, jakies plakaciki.
Znalazlem dwie ciekawostki: reklame porownawcza pokazujaca jak Jaguar miazdzy konkurencje przewagami technicznymi ;), oraz na okladce, liste gier zapowiadanych na 1995r.
Az sie serce sciska ile tytulow nas ominelo!
Ja szczegolnym sentymentem daze Robinson's Requiem. Sillmarils mieli dobra reke do ciekawych, pomyslowych gier i w tej tez byl wielki potencjal, choc grajac na ST mialem wrazenie, ze jest jakas taka niedorobiona.
Zerknijcie na fotki:

http://nosty.neostrada.pl/kolekcja/jag/jag_materialy_promocyjne_mini.jpg
http://nosty.neostrada.pl/kolekcja/jag/jag_porownanie.jpg
http://nosty.neostrada.pl/kolekcja/jag/jag_lista_gier_1995.jpg

2

Robinson był wydany na Falcon'a, a na Jag'u nie ??? Sillmarils to chyba jedyna poważna firma, która zainteresowała się Falcon'em i wydała wszystkie Ishar'y + wspomnianego Robinsona.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

3

Fajowskie, nie masz czegoś podwójnego? :)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

4

Dely - mam: ten kilkunastostronicowy katalog po prawej stronie i nalepki. Chetnie Ci podaruje po 1 sztuce.
Jak Ci bede cos wysylal to sie przypomnij.

5

Oja, królu złoty :)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

6

Fajna kolekcjonerska rzecz nosty. Jest tylko jeden haczyk z tą tabelką miażdżonych konsol konkurencji. W rzeczywistości Jaguar musiał stawić czoła PSXowi i Saturnowi, a nie odchodzącym 16 bitowym maszynkom z tabelki. Tak więc jeżeli porównamy te 3 konsole, to niestety Jaguar został zdmuchnięty, a o grach to już nie ma nawet co mówić.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

7

to fakt...PSX walnął jak Chuck Norris jednego upercuta i Jaguar zdechł w locie. BTW. do dzisiejszego dnia nie widziałem produkcji na Jaga godnej firmowania logiem Atari. Pójdę nawet dalej: jak bym miał swojego czasu wybierać miedzy Jagiem a np. CD32, myslę że przez pryzmat mozliwości (oprogramowanie, hardware) nieporównywanie więcej radochy i niczym niezmąconego giercowania, miałbym z konsolki z logiem amigowym.

gep/lamers^dial

8 Ostatnio edytowany przez Krzysztof (Kaz) Ziembik (2008-03-28 20:29:26)

Jaguar mial premiere w 1993 roku, a PSX w drugiej polowie 1995 roku (gdzieniegdzie pojawil sie w grudniu 1994). Wiec znowu kolego A_Classic zaczyna sie gledzenie o czyms, o czym nie masz pojecia. Jaguar konkurowal w owym czasie dokladnie z tym sprzetem, ktory jest w tabelce. Jezeli reklamowka jest szykowana na nadchodzacy 1995 rok to oczywiste, ze wydana zostala w 1994 i nie mogla zawierac porownania z czyms co jeszcze nie pojawilo sie na rynku... Jaguar nie musial niczemu juz stawiac czola, bo umarl wczesniej przez inne bledy spolki Tramieli.

EDIT:
A co do porownania z CD32 to mozna by tez powiedziec: wole malucha od mercedesa, bo przeciez i tanszy, i czesci tanie i jak ukradna to tak nie szkoda...

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

9

Jeżu kolczasty...od fundamentalisty islamskiego gorszy jest tylko fundamentalista atarowski...jesli tylko odrzucimy na moment doktrynę " Atari rulez, ponieważ rulez..." i realnie spojrzymy na sprawę, to po trzykroć wolę sprzęt który ma większe perspektywy i mam z niego większą radochę. Czyli wolę takie CD32 z tysiącem gierek, niż megawyczesanego " na papierze" Jaga z trzema grami na krzyż. Bo ile można pogrywać w trzy tytuły??? O to mi chodziło.

gep/lamers^dial

10 Ostatnio edytowany przez Krzysztof (Kaz) Ziembik (2008-03-28 22:54:49)

Za Wikipedia:
"Fundamentalizm - rygorystyczne trzymanie się zasad i norm wyznaczonych przez daną religię, doktrynę polityczną lub ideologię".

Czy wedlug Ciebie fundamentalizmem jest twierdzenie, ze CD32 ze swoimi parametrami moze sie schowac przy technologii Jaguara? Bo o tym byla w tym watku mowa. To, czy Ty wolisz CD32 czy Atari 2600 (jest jeszcze lepsze, ma tysiace gierek) nie ma tu nic do rzeczy, bo to juz rozmowa o gustach, a nie faktach.

I dalej za Wikipedia:
"Zarzut fundamentalizmu często wykorzystywany jest w mowie nienawiści w celu zdyskredytowania oponenta. Określenie kogoś mianem fundamentalisty w społeczeństwie nastawionym na otwartość wobec różnych poglądów ma zwykle na celu przeniesienie sporu z płaszczyzny rzeczowej na emocjonalną, z jednoczesnym poniżeniem przeciwnika przez skojarzenie z nim odczuć negatywnych i tym samym ustawienie się po stronie przeważającej."

Wiec zamiast operowac emocjami, zacznij operowac rozumem. Dobranoc.

EDIT:
PS. W 1993-95 roku to Jaguar mial perspektywy, a nie CD32. I wcale na CD32 nie bylo wtedy tysiaca gierek.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

11

Jeżu kolczasty Kaz...czy Ty człeniu masz jakiś problem ze sobą??? Podejrzewałem, że jeśli napiszę cokolwiek niedobrego o Jagu, coś co nie będzie zgodne z doktryną " atari rządzi bo jest the best i już" to zaraz będzie wrzask. Podejrzewałem też, że to właśnie Ty zwrócisz mi uwagę iż depcze świętości. Ale zmiłuj sie Kaz i miej litość...Nie bierz tak wszystkiego do siebie...To jest niezdrowe. I na co to cytowanie Cioci Wikipedii?? Na co ta wrzuta na koniec?? Normalnie jak czasem czytam Twoje posty Kaz, to właśnie one są przesycone często niezdrowymi emocjami. Tak bardzo rulezujesz na atarowo między wierszami, że aż pachnie indoktrynacją...Daj na luz, bo nie chcę mi się iść z Tobą na wojnę z cytatami. Nie ma to sensu...

gep/lamers^dial

To wlacz sobie ignore i po sprawie.

Ja nie "bronie Jaga" i nie jest to dla mnie "zadna swietosc" i nie operuje "doktryna" ani "indoktrynacja" - z laski swojej przestan uzywac sformulowac z wiecu partyjnego. A_Classic napisal bzdure dotyczaca faktow (konkurowanie Jaga z PSX) i to bylo przedmiotem mojej wypowiedzi. Podobna glupota nazwalbym Twoje gadanie o perspektywach CD32, ktore przestalo byc produkowane jeszcze przed Jagiem. Co to ma do emocji? Co to ma wspolnego z fundamentalizmem i rulezowaniem Atari? Czlowieku, jak nie znasz podstawowych faktow z historii to nie wymadrzaj sie i tyle.

Z braku argumentow zaczales wycieczki osobiste, uzyles wobec mnie epitetow i jeszcze bezczelnie probujesz mi wmowic, ze to ja jestem pod wplywem emocji?

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

13

Kaz miej litość i przestań przenosić na ten portal zwyczaje ze swojego koscioła scjentologicznego tj. z konkurencyjnej stronki. To Ty pierwszy użyłeś epitetu w moja stronę. Hasło "fundamentalizmu atarowego" nie jest epitetem. Normalnie jak Ciebie czytam czasem, to trudno mi nie stwierdzić, że jestes jakiś nawiedzony. Podstawowe fakty z historii? O czym Ty mówisz? Perspektywy CD32? Czy Ty masz problem z połaczeniem procesów " czytanie" plus "zrozumienie" co daje "czytanie ze zrozumieniem"? Napisałem, że według mnie CD32  i dla mnie miał większe perspektywy. Z CD32 możesz w mig zrobić pełnoprawną a1200 itd. Oto mi chodziło. Tysiące gier na to były faktem. Karmisz swoje ego niczym Ron Hubbard;) Kaz zlituj się i przestań juz pieprzyć farmazony.PROSZĘ.

gep/lamers^dial

14 Ostatnio edytowany przez Krzysztof (Kaz) Ziembik (2008-03-29 00:08:17)

Nie nie zlituje sie, bo nie mam w zwyczaju ulegac bezczelnym osobnikom, ktorzy staraja sie blysnac poezja w stylu "PSX walnął jak Chuck Norris jednego upercuta i Jaguar zdechł w locie" i jeszcze wmawiaja wszystkim na okolo, ze to inni sa be, glupi, emocjonalni i scentologiczni. I przy tym klamia.

Powtorze: CD32 nie mialo zadnych pespektyw, bo Commodore zbankrutowalo po rozpoczeciu produkcji tego sprzetu. I to jest fakt. I to, ze CD32 technologicznie nie siegalo do piet Jaguarowi to tez jest fakt. Fanatyzm nie ma tu nic do rzeczy, nie mydl nikomu oczu. I fantazjuj dalej.

EDIT:
"konkurencyjna" he he. Teraz wiem, gdzie boli... :)

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

15

Kaz kończę dyskusję. Z Toba normalnie sie nie da. Poddaje się bo nie jestem takim megalomanem jak Ty.Nie popełnię błędów kolesi z innych wątków i nie będe się pojedynkował z Toba na posty. Problem z takimi jak Ty jest taki, że wpierw próbują ściągnąć adwersarza do swojego poziomu a potem obstrzeliwują go swoimi kompleksami. Masz problem ze swoim ego, co nie tylko ja tu zauważam. Ale mnie to "rybka". Fanatyzuj, indoktrynuj i rulezuj sobie do woli. Na mnie nie robi to wrażenia. Ja sobie postoję z boku i pośmieje się z Twoich postów. Teza o "konkurencyjności" też nie trafiona, ale również pokazuje Twoje samouwielbienie:)
I już słyszę teksty od tych co mnie przestrzegali: nie zaczynaj dyskusji z Kazem bo jest monotematyczny i zarzuci cie postami. Zrobiłem błąd i nie posłuchałem...Stwierdzam na koniec, iż logika  w ujęciu humanistycznym (umiejętność stawiania tez na podstawie faktów) to nie jest Twoja mocną strona. Tak jak czytanie ze zrozumieniem. Koniec. Kropka.

gep/lamers^dial

16 Ostatnio edytowany przez Jacques (2008-03-29 00:43:07)

Jedną rzecz trzeba obiektywnie stwierdzić: na CD32 wcale nie było takiego zatrzęsienia gier (więcej niż na Jaga, ale to żadne osiągnięcie) a jak już, to w znakomitej większości nie różniły się od wersji dyskietkowych z A1200 (niestety). Czasem dodano muzyczkę CD-audio, jakieś animacje - ot wsio. OK, był Microcosm w 16-tu kolorach, niestety nigdy nie wyszło rewelacyjne Novastorm (następca), które ukazało się nawet na Segę Mega Drive z CD. Zatem mogło być fajnie, ale nie było - trochę tak jak z Jaguarem i gdyby nie baza gier przenoszonych na CD z A1200, to byłby dramat zupełny. O wiele lepszą perspektywą była dużo łatwiej rozszerzalna A1200 (HDD, RAM, Turbo, CD). Zabawa z CD32 ograniczała się maksymalnie do Promodule + HDD + 8 MB Fast + FPU, no i ewentualna rzadka przystawka FMV1 (czy jak to się zwało), dająca sprzętową dekompresję mpeg. Jedyną rzeczą, której nie miała A1200 była kość Akiko - wykorzystana chyba raptem jedynie w Wing Commanderze CD32. Także ogólnie lipa, miało być multimedialnie a powstała platforma o mniejszych możliwościach rozbudowy niż A1200 i oprogramowaniu niemal nieróżniącym się od dyskietkowych wersji z A1200. To tyle gwoli sprawiedliwości. Kiedyś myślałem o CD32, ale jednak zdecydowałem się na A1200, dodałem Blizzarda 030 (50 Mhz + FPU)  i do retrozabawy jest naprawdę super, AmigaOS chodzi świetnie (WHDLoad rules), MacOS pod emulatorem również OK, nawet mam na niej Debiana 68k;) CD32 nawet po latach to fajna zabawka, ale mało perspektywiczna i elastyczna pod względem rozbudowy.

17

Tak na koniec. Tez mam A1200T z Blizzardem 040/40. Nie chodziło mi o te gierki dedykowane CD32 bo ich było niewiele, ale to że przez ProModule można było dzięki HD, pogiercować w tytuły dla A1200, tytuły dla Amig ECS itd. Robił się z tego normalny komp. Można było poscenować, pobawić się programami. Oczywiście 020 woskował z czasem berło,ale CD32 miała swój czar. Znałem kilku ludzi (nawet i scenowców) którzy hasali właśnie na CD32 rozbudowanej. Kiedys jak będzie okazja, to sobie zakupię ową konsolkę. Dla mnie to po prostu kolejna Amiga mająca swój klimacik.Jeśli chodzi o ilość gier. Nawet jesli były to dalej tylko niewiele różniące sie wersje od tych dyskowych, bądź nie różniące sie niczym, to i tak ich ogrom w ensie sumarycznym był bardzo zachęcający.Tak ja to widzę.

gep/lamers^dial
gepard napisał/a:

Kaz kończę dyskusję. Z Toba normalnie sie nie da.

Epitety, bezczelnosc - to jest normalnie? Pogratulowac poziomu.

gepard napisał/a:

Nie popełnię błędów kolesi z innych wątków i nie będe się pojedynkował z Toba na posty.

Nie popelniaj, bo w przeciwienstwie do "kolesi z innych watkow" ja nie staram sie zablysnac takimi tekstami "cool gosci", co to sa "luzaki" i "wporzo", ale nie majacymi pokrycia w faktach. Trudno Ci wiec bedzie odpisywac poza obrzucaniem mnie ciekawszymi i poglebionymi epitetami.

gepard napisał/a:

Masz problem ze swoim ego, co nie tylko ja tu zauważam.

Dzieki za diagnoze. Szkoda, ze nie napisales, ze jestem dziecko Neo, albo pisowiec albo moher. To takie modne i trendy...

gepard napisał/a:

Ja sobie postoję z boku i pośmieje się z Twoich postów.

A co Ci pozostalo innego? :)

gepard napisał/a:

Teza o "konkurencyjności" też nie trafiona, ale również pokazuje Twoje samouwielbienie:)

To nie ja napisalem. Masz rozdwojenie jazni, ze nie wiesz co piszesz? Mnie dotychczas do glowy nie przyszlo, ze forum internetowe o Atari jest konkurencja dla strony internetowej o Atari. Ale okazuje sie jednak, ze cos sie legnie w tych glowach... czyzby to byl prawdziwy powod, ze od jakiegos czasu nie moge sie doprosic na AA o cokolwiek - a to o forum dla grafikow, a to o ogloszenie konkursu 24h?

gepard napisał/a:

I już słyszę teksty od tych co mnie przestrzegali: nie zaczynaj dyskusji z Kazem bo jest monotematyczny i zarzuci cie postami.

I dokladnie tak bedzie. Jezeli napiszesz kolejna glupote, to spotka Cie to samo. A monotematycznosc na forum monotematycznym to rzeczywiscie trafiony zarzut... pewnie zgodnie z Twoja logika na forum Atarowskim powinienem dyskutowac o dupie Maryny. Bo przeciez dupa Maryny jest interesujaca i taka perspektywistyczna...

gepard napisał/a:

Stwierdzam na koniec, iż logika  w ujęciu humanistycznym (umiejętność stawiania tez na podstawie faktów) to nie jest Twoja mocną strona. Tak jak czytanie ze zrozumieniem. Koniec. Kropka.

Zamiast slowa "Twoją" uzyj slowa "moją" i bedziesz mial poprawnie sformulowane zdanie :)

PS. Przypatrz sie wypowiedzi Jacquesa i ucz sie a) normalnej rozmowy, b) obiektywnosci.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

19

Kaz.Ręce opadają przy Tobie. Litości!! Kropka. "."

gep/lamers^dial

20 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 01:24:50)

gepard napisał/a:

Stwierdzam na koniec, iż logika  w ujęciu humanistycznym (umiejętność stawiania tez na podstawie faktów) to nie jest Twoja mocną strona.

Sory ze sie wtrace od dupy strony koledzy atarowcy (?), ale jeden wielki LOL, poraz kolejny czytam jakies rzygi na AA, mialem sie juz nie mieszac i machnac reka, ale kiedy czytam takie duby smalone jak "Humanistyczne stawianie faktow" vel. "umiejętność stawiania tez na podstawie faktów" to plone fanatyzmem. Humanizm i logika sa ze soba w zasadniczym konflikcie i dialogu miedzy nimi prowadzic sie nie da, nawet gdyby sam papiez chcial tu pomoc, takie zestawienie pojec to czysta hucpa.

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

21 Ostatnio edytowany przez nosty (2008-03-29 01:21:33)

Tak se czytam... poklociliscie sie bez sensu bo piszecie o roznych sparach i nie czytacie sie chyba wzajemnie. Kaz pisal o przewadze technicznej Jaga nad CD32 i _faktach_ historycznych, a geprad o swoich _odczuciach_ i ilosci gier na CD32.
Dodatkowo macie drastycznie odmienne style wypowiadania swoich mysli.

OBAJ MACIE RACJE.
I ja tez mam racje ;)

Lubie Jaga, uwazam ze technicznie jest bardzo dobry (poza daniem plamy z drogim dolaczanym CD kiepskiej jakosci). Ale gram na niego moze w 4 gry (Rayman miazdzy!).
A obok stoi CD32, ktora trzymam tylko dlatego, ze mam 3 plyty-skladanki z setkami gier z A500, ktora CD32 emuluje + skladanka Dizzy.
Jag niczego nie emuluje.

U mnie na biurku sie jakos sie godza te dwa sprzety, wiec Wy tez chyba mozecie?

22

E tam nosty, jakim drogim i jakim slabym CD ;) Nie znasz sie i nie masz racji.

Zwyczajnie gier za malo na CD wyszlo i dlatego mozna mowic ze to jest srednio oplacalna impreza jezeli chodzi o inwestowanie w CD. Ale za to popatrz jakie to rozwojowe jest, na CD gierke wyaplic latwo a Cart to jest zwasze koszt '_

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

23 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 01:27:13)

aaaaa

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

24

vulgar napisał/a:
gepard napisał/a:

Stwierdzam na koniec, iż logika  w ujęciu humanistycznym (umiejętność stawiania tez na podstawie faktów) to nie jest Twoja mocną strona.

Sory ze sie wtrace od dupy strony koledzy atarowcy (?), ale jeden wielki LOL, poraz kolejny czytam jakies rzygi na AA, mialem sie juz nie mieszac i machnac reka, ale kiedy czytam takie duby smalone jak "Humanistyczne stawianie faktow" to plone fanatyzmem. Humanizm i logika sa ze soba w zasadniczym konflikcie i dialogu miedzy nimi prowadzic sie nie da, nawet gdyby sam papiez chcial tu pomoc, takie zestawienie pojec to czysta hucpa.

Nic nie poradzę Vulgar, ale taki miałem przedmiot na studiach. Logika. I takie srutu tutu w oparciu o wzory tam maglowano. Przedmiot nużący i dla człowieka który nie lubi ujęć quasi matematycznych (a niektóre wzory bardzo się z nia kojarzyły) takiego jak ja na pierwszy rzut oka niepotrzebny. Jednak jak sie okazuje po czasie, bez tego historyk nie może operować swobodnie i na temat swoim warsztatem naukowym. To tak w kwestii formalnej.

gep/lamers^dial

25 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 01:38:55)

GEPARD wybacz ale gdybys mial jaja to zamiast przykrywania dyskusji nowomowa to bys zwyczajine zamilkl z miejsca, a nie wdawal sie w dyskusje z KAZem skazana na porazke i osmieszenie. Rzeklbym nawet ze to nie przystoi facetowi, to jest domena panien. Potem sie coraz trudniej wycofac, pozostaje obrzucic blotem interlokutora zeby samemu nie narazic sie na smiesznosc.

Wiesz ja na studiach nie mialem logiki, bo niestety ale nie dotarlem do tego szczebla studiow. Ale nie potrzebuje sie posilkowac humanistycznymi argumentami w dyskusji logicznej. Ktos bardzo dawno juz zauwazyl ze argumenty sie wazy, a nie mierzy. Oczywiscie jak sie chce odwrocic kota ogonem to zawsze znajdzie sie powod. Jak ktos chce uderzyc psa to kij zawsze znajdzie.



A tak pozatym takie umizgi na niewiele sie zdadza, a obrzucanie sie blotem jest bezprouktywne.
Lepiej spozytkowac swoja energie na pisanie demo.

NIestety przyjmuje i ten fakt ze za to co tutaj wyrazilem moge zostac przez ciebie zaatakowany jako glupol ktory nic nie rozumie.
Ale zeby ci ulatwic to napisze jeszcze prowokacyjnie ze slucham Radio Maryja.

Z Bogiem.

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///