1 Ostatnio edytowany przez grzeniu (2008-02-03 12:35:42)

Czym czyścicie smołę która jeżdżąc latem po naszych pieknych drogach osadza się na blachach (i nie tylko) naszych samochodów. Dodam, że lakier to metalik.

STYMulator JIL ST YM2149 mjuz:k @ gnu/linux
SIUP (SIo2Usb2Pc) - SIO2PC USB Edition
PIN ready logo
3M / InD: ... na kasetach były zabezpieczenia w postaci tzw. "mikropierdnięcie" ...

2 Ostatnio edytowany przez AS... (2008-02-03 16:43:43)

takie srebrne  opakowaniu firmy "autoland" siuwaks do smoły...

na początku dobrze umyj auto, wysysusz je a później się weź na smołe...

3

Grzeniu zapomnial zatagowac swoja wypowiedz <onet></onet>

4

masło rozpuszcza smołę.   ale to dobre na mniejsze powierzchnie.  ja kiedyś czyściłem w ten sposób cały bok..  cały dzień przy tym siedziałem.  i to latem.  (praktykowane)

kiedys tez zmywałem CIF'em ale takim jakimś super delikatnym.   No ale z tym trza uważać, bo może zrobić kuku lekierowi.

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

5

chyba margaryna... i to taka z tych do pieczenia w wysokich temperaturach...

___
Press play on tape...

6

zwykłe masło.  a temperatura to nie wiem .. słoneczne lato było.

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

7

grzeniu: latem, w okolicach Ornety (!!!) nawierzchnia asfaltowa kumplowi oblepiła opony (głównie substancje smoło-pochodne) - kolega stwierdził, że nie odpuści i do tej pory walczy z firmą ubezpieczeniową oraz zarządcą dróg o odszkodowanie - podczas gdy opony zostały obklejone to sypiący się z nich żwir uszkodził warstwę lakierniczą wewnętrznej części nadkoli, wprawdzie to nie Opel, tylko Peugeot w ocynku i rdzewieć nie będzie, ale taki przypadek jest podstawą do tego, by dochodzić odszkodowania. Oczywiście, wszystko zostało udokumentowane, zostały zrobione zdjęcia itp.