Nie jestem do końca pewien czy rzeczywiście chodzi o różnicę w ciemności szkiełek okularów. Moim zdaniem chodzi raczej o najzwyklejsze okularki Red-Blue które w tamtych czasach były bardzo popularne (jak dziś pamiętam chociażby czerwono-niebieską wersję Szczęk Spielberga puszczaną przez naszą rodzimą tv).
W przypadku okularków Red-Blue chodzi jedynie o to aby oko lewe patrzące przez filtr czerwony nie widziało obrazów rysowanych w kolorze niebieskim, natomiast oko prawe mające przed sobą folię niebieską - nie widzi obrazów czerwonych.
Poprzez odpowienie nakładanie dwóch obrazów na siebie widzimy złudzenie trójwymiarowości.
Z tego co pamiętam to Problem Jasia miał wykorzystywać ten efekt (pamiętam gdzieś wzmiankę o okularach Red-Blue), ale nie dokońca wygląda to tak jak powinno.
Żeby uzyskać porządny efekt 3D wykorzystując Red-Blue należało by grafikę (przykładowo ptaszka) rysować w postaci dwóch duszków - jednego czerwonego a drugiego niebieskiego. Gdy ptaszek jest w punkcie 0 osi Z (na płaszczyźnie ekranu) oba duszki na siebie nachodzą. Wraz z oddalaniem się w głąb sceny duszki powinny coraz bardziej się od siebie odsuwać (w osi X). Oglądając takiego ptaszka bez okularków zobaczymy poprostu dwa duszki obok siebie - zaś w okularkach 3D - jakiś tam mniej lub bardziej efektowny obraz 3D.
Niestety, aby z powodzeniem takie złudzenie uzyskać kolor czerwonej i niebieskiej części grafiki powinien jak najbardziej pasować do koloru filtrów. Domowym sposobem robię zdjęcia 3D swoim aparatem i przepuszczam przez programik do tworzenia grafik Red-Blue - efekt powalający. Ale na Atari? Skąd weźmiemy czerwony? ;)
Jeśli powypisywałem jakieś głupoty proszę mnie poprawić :)