Sikor pogadamy otym jak wytrzezwieje okej? czyli około poniedzialku( którego? nie wiem )
dely byłem tam ostatnio taka miła pani wyplatała Nam koszyki z jakiś chaszczy:D
bardzo fajnie tam jest:D
13 lat temu
Atari 65 XE+Magnetofon XCA-12 +Joy
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TURGEN 9.3.0 Kolejna wersja multiplatformowego narzędzia do zarządzania obrazami taśm.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
atari.area forum » Scena - 8bit » Kolekcja Orginalnej wersji Atari czy Tuning?
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Sikor pogadamy otym jak wytrzezwieje okej? czyli około poniedzialku( którego? nie wiem )
dely byłem tam ostatnio taka miła pani wyplatała Nam koszyki z jakiś chaszczy:D
bardzo fajnie tam jest:D
Fox ano to ma wspolnego ze osoby intresujące się sceną są hobbystami a w skład nich wchodza osoby które zbierają orginalne sptrzęty bez zadnych modyfikacji
Tak samo niektóre osoby interesujące się sceną piją piwo. O, właśnie czytam dalej:
ide na piwo
:)
Nie wynika z tego jeszcze, że scena to zbieranie starego sprzętu i picie piwa. Osoby ze sceny raczej nie używają Atari z magnetofonem i bez rozszerzenia pamięci, bo by im zwyczajnie nowe dema nie działały.
Dla ułatwienia zrozumienia: scena to przede wszystkim nowe programy i nowe rozszerzenia, a nie stare gry i stary sprzęt - o tym mówi się w innych działach tego forum.
Fox zgadzam się z Tobą w 99% ale gdy cytujesz wypowiedz cytuj cała frazę tak by miało sens:)
"Fox ano to ma wspolnego ze osoby intresujące się sceną są hobbystami a w skład nich wchodza osoby które zbierają orginalne sptrzęty bez zadnych modyfikacji ( do których chyba ja sie zaliczam nawet nie mogłem przebolec gdy zamiast paska do magnetofonu wstawiłem gumkę -pół warszawy zjezdziłęm by dostac pasek! ) i tacy którzy maja Atarynkę i ciągle ja modyfikują( i chwała im za To) sa tez osoby 2 w 1 ... a ich wszystkich można spotkać na spotkaniach Atarowców"
Jak zwykle wypowiem się następująco - oba trendy są bardzo ważne.
Jeśli zaś chodzi o element ludzki, to na szacunek zasługują i ludzie, którzy konstruują nowe układy do starych komputerów, jak również ci, którzy programują najwymyślniejsze efekty na podstawową konfigurację.
Yerz - mozna dowolny efekt napisac pod podstawowa konfiguracje i tak bylo, ale ile lat mozna bylo ogladac "tunel" w 20 fps, skoro wySTAowujac w ram na _tym samym_ komputerze mozna bylo to zrobic w 0/4 ramki:)
poprostu kazdy ma swoje hobby okolo atarowe - jedni zbieraja sprzet od a do z, drudzy koduja masakryczne efx na nim, trzeci komponuja takie muzy, ktore na fazie po imprze i ciezkim tygodni z checia odpale na sluchawskach:> czwarci pokazuja, ze mozna zrobic niesamowita grafe, 5ci tworza przeswietnie fejki (yerz Twoj fake na zx ufo + selft test to cos wspanialego:), 6ci zawsze skroca czyjsc kod (nie fox?), 7dmi zrobia niesamowite interka 1k (nie x, eru, probe?), 8smi nie skoncza dema na party (nie grzybson?:), 9ci zaloza grupe animkomiasl i pomiazdzal fejkami (nie.. xx yy ?:D nigdy bym tez nie wyobrazil sobie muzyki ze state of the arts na pokeyu..), 10ci zrobia konswersje "nie do zrobienia na atari" gry (nie xxl, tebe, vidol, miker?:), 11ci udowodnia ze wszystko czego nie mozna i kazdy "odpuscil" to mozna (nie pin i epi?:), 12ci udowodnia, ze oprocz playera robia wyjebane dema (nie macgyver?), 13ci zrobia loadera do bitter reality, ktory w odpowiednim czasie pocial mnie w poprzek totalnie (to byl dzien, kiedy kupilem we wro na gieldzie stacje i jedyna dyskietke, wybralem "demo na atari" [bo kochalem komodorowskie intra przed grami:]), 14ci potna mnie znow demem asskicker, ktore do dzis kazdy lubi ogladac, 15ci zrobia grafe jak w Repl Ex czy w Drc col, 16ci zrobia Owce (nie MaWarpus?), 17ci zrobia KMK, dopal 7-14Mhz, SD HDD cart, 18ci pokaza niesamowity kod w demie Shel i Numen, 19ci zrobia niesamowite demo jak Base33 z wyczesanyma muza, logosami i designem i kodem, 20ci przywioza i pokaza milion cartridzow z grami o ktorych nie wiedzialem, 21ci zmienia mi swiatopoglad kodowania (nie laoo, roland?:) , 22dzy przegraja ze mna w archona:D, 23ci napisza tego posta... i to jest piekne, bo niezalezne od zycia, jakie kazdy prowadzi.
tyle..
przynajmniej nie jest nudno :)
17ci zrobia KMK, dopal 7-14Mhz, SD HDD cart
A tutaj frasun dla rodziców KMK i JZ. ;)
Piguła/Shpoon napisał/a:lotharek napisał/a:btw: ostatno jadac autem uslyszalem cos takiego http://www.piekary.net/~lotharek/stuff/arash.mp3
Nie czaje...
Nio mnie to troche Egipt przypomina, bo bylem 5 tygodni temu tam ;)
W Trójce słyszałem, że to po persku.
Ja się praktycznie magnetofonem nie bawiłem, od razu po kupnie atarki zbierałem na stację i do magnetu żadnego sentymentu nie mam. Nawet żadnego turbo nie zakładałem, bo w najtańszej wersji (do własnego montażu) to było już bodaj 15% ceny stacji.
Eh, nie wypisywalbyś herezji przynajmniej :). Turbo w wersji "manualnej"
(czyli bez scalaka-automatu przełączającego) to byl jeden czy dwa oporniki plus
kondensator i pstryczek normal/turbo, więc 15% ceny stacji to raczej lekka
przesada :P. Poza tym drobnym szczegółem to co do magnetofonu się zgadzam,
choć ja zacząłem na stację polować nie od razu po zakupie Atarki , za to od razu
jak tylko zobaczyłem jak się z tym pracuje u kumpla :) (na stacji znaczy się).
W porównaniu do magnetofonu (przede wszystkim nie prędkośc tylko swobodny
dostęp do czegokolwiek bez ręcznego ustawiania taśmy "na licznik" :P) był to "wypas".
HDD też ma podobną cechę :) w stosunku do FDD - nie trzeba dyskietki zmieniać w stacji,
aby się dostać do czegoś co akurat w tym momencie jest potrzebne.
W porównaniu do magnetofonu (przede wszystkim nie prędkośc tylko swobodny
dostęp do czegokolwiek bez ręcznego ustawiania taśmy "na licznik" :P) był to "wypas".
HDD też ma podobną cechę :) w stosunku do FDD - nie trzeba dyskietki zmieniać w stacji,
aby się dostać do czegoś co akurat w tym momencie jest potrzebne.
O to to. Ale szybkość dostępu i pojemność też się liczy, w przypadku stacji suwanie głowicą w te i we wte może się czasem dłużyć.
Ja na twardziel zachorowałem od razu, jak tylko przeczytałem o jego istnieniu, chyba u Zientary. Oczywiście wiedziałem już wcześniej, jak to działa, ale tylko teoretycznie, np. z artykułów w "Komputerze", gdzie pan Roland Wacławek zachwalał dyski Winchester o pojemności całych 4 MB 1 szt. :P Potem mi się jeszcze to pogłębiło, bo kupiłem sobie SpartaDOS X (a to się tam aż prosi o twardy dysk), a niedługo później miałem okazję stale pracować na komputerze, który twardy dysk miał w rzeczywistości - to było 1040STFM z podpiętym 3,5-calowym gigantem mieszczącym aż 80 MB.
a dedykowany interface HDD - SCSI - wraz z 256k/1MB - to wynalazek z roku 1986 - firma ICD - koszt bodajze około 600 dolców. Zapewne leżał na półce w sklepie obok CA12 :):):)
http://atariki.krap.pl/index.php/Multi_I/O
tak wygląda :)
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Scena - 8bit » Kolekcja Orginalnej wersji Atari czy Tuning?
Wygenerowano w 0.027 sekund, wykonano 61 zapytań