126

Używam ubuntu 9.04 x86 64-bit.
E tam najbardziej popularny... nie popadajmy w kompleksy. Najbardziej popularny dla mnie jest os, którego używam na codzień ;) - a czego najczęściej używa Pani Kasia spod 7-ki? To już zupełnie inna sprawa i zakładałbym, że raczej nie jest to komputer.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

127

mono napisał/a:

E tam najbardziej popularny... nie popadajmy w kompleksy. Najbardziej popularny dla mnie jest os, którego używam na codzień ;)

...Czyli Atari OS B oraz Qmeg 4,04 ;P

Sikor umarł...

128

Sikor - wyrzuć Qmeg'a ;) - to już nie jest ATARI :D

Kontakt: pin@usdk.pl

129 Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-09-01 11:48:37)

Zmęczony już jestem użeraniem się z kompatybilnością,, :( Dodałem drugi argument do > (glissando). Trzeba było napisac sporą ilość próbek na Atari, zapisać dżwięk i potraktować analizatorem widma, żeby mniej więcej dojść, co on z nim wyprawia. No, ale to mniej więcej zrobione.

Ale teraz robię (wreszcie) eksport do Atari. No i ręce mi opadły.. Fehler... czego on, k... , chce? Upcase ma, ATASCII ma...

no cóż.. okazało się że legalne jest INT 4,3,5.678, albo INT 4,3,5.601, ale NIELEGALNE jest INT 4,3,5.600. Ma być 5.6 i już. Bez zer nieznaczących. No, żesz ty, bulwa twoja nać !!! Niby takie nic... a jednak teraz trzeba wymyślić metodę pozbywania się tych nieszczęsnych zer.

Edit: No i działa.
Jeszcze tylko eksport .s i h do Atari... i można będzie eksportować twórczość własną do 8-bitowca. Trackera co prawda jeszcze nie ma, ale jest normalny, a nie jednoliniowy, edytor Masica, co dużo ułatwia napisanie czegokolwiek.

130

Miodzio! Nie zniechęcaj się. Masz tu wielu kibiców z niecierpliwością czekających na efekt.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

131

[mode rant=on] kibicow zawsze wielu, nawet jak nikogo nie ma do kopania pilki[mode rant=off]

ot taka dygresyjka malutka
ale jak juz zmeczysz to bedzie pieknie ;) gdybys potrzebowal jakiejs analizy tego co robi sam pokey to moge pomoc

przechodze na tumiwisizm

132

Tam pokey po prostu wysyła 4 kanały 4-bitowych próbek w świat :) Jedyne co różni PC od Atari w tym względzie, to to, że ja wysyłam z PC 16-bitowe próbki. Muszę natomiast kombinować, co wymyślił autor softsyntha. Że, na przykład,  w poleceniu vib 1,sinus,9,100, to "9" tłumaczy się na "640 Hz". A na "1" w drugim parametrze dla ">" przypada 3.3 Hz - na każdą sekundę.

Na to pomaga tylko analiza widmowa tego, co wypuszcza z siebie Atari Softsynth. Dobrze, że mam parę narzędzi do tego. Zresztą, to już wszystko, najgorszy reverse engineering mam za sobą, "phas" i "kw" nie będzie wymagał takich sztuczek.

133

PC Softsynth, niestety, zwolni tempo. Wakacje się skończyły, trzeba pracować w pracy, w domu też swoje do zrobienia jest i na softsyntha brak już czasu.

Za jakiś (niedługi) czas wrzucę to, co udało się do tej pory osiągnąć. Tylko dopisze dwie procedury do eksportowania s i h, to nie jest wielki problem.

I będziemy mieli:
- interpreter Masica z obsługą efektów: > (już pełną), int, vib, echo, mod (tylko MOD 1)
- pełnoekranowy edytor Masica
- eksport do Atari: LST (do Atari Softsynha wczytujemy poleceniem ENTER a nie LOAD), .S, .H

Nie będziemy mieli, póki co:
- obsługi efektów < (repeat), PHAS i KW (jeszcze nie mam ani jednego modułu, gdzie ktoś ich używa)
- trackera

Projektu w żadnym wypadku nie zarzucam, ale teraz jakieś update'y będą raczej co tydzień, a nie co dzień.. A, przy okazji.. chyba należałoby napisać jakąś uproszczoną instrukcję obsługi Masica. W sumie, przy pełnoekranowym edytorze, całkiem swobodnie daje się tworzyć i testować na bieżąco, co się stworzyło.

134

... czyli bez trackera nie ma muzyki :)-

Kontakt: pin@usdk.pl

135

... oj, ja myślę, że będzie muzyka. Gdyby muzycy ograniczali się do trackerów, to na pewno nie byłoby 99% całego muzycznego dorobku ludzkości :)

No.
Bez trackerów nie byłoby 99% dorobku sceny i muzyki do gier.

Trzy najpopularniejsze w Polsce platformy 8-bit: Piwo, Wino i Wódka.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.

137

Czemu nie ma muzyki? Wszyscy się do trackerów przyzwyczaili, a tymczasem... Masic jest prostszy (!) i ma więcej możliwości (!!!). Jedyny problem na Atari, to brak jakiegokolwiek edytora i pisanie po linijce na ślepo.

A tracker, a raczej ja wiem - skrzyżowanie takowego z Masicem, będzie, tylko nie jutro.

Co do pisania muzyki  w Masicu... Po prostu - najpierw definiujesz tracki.
Track 1; 1,c1;1,d1;1,e1,1,f1;1,g1;1,a1;1,h1;1,c1;kanał,nuta,kanał,nuta...  i masz (np) główną melodię. Teraz bas. Track 2; 2,c-2; 2,f-2. Zdefiniowany. Perkusja. Track 3; 3,'10; 3,'5. Zdefiniowana.

Teraz ustawiamy instrumenty. Set 1,glocke,percus,150,100,50. Set 2,bass,percus2,15,100,50. Set 3,random,percus,15,5,50.

A teraz gramy. Tron1; tron2;tron3; wait 2000; troff1; troff2; troff3.

138

.. no ale i tak przy wpisywaniu nut nie słychać, co się wpisuje? :)

Kontakt: pin@usdk.pl

139 Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-09-04 11:05:11)

Zostawiasz sobie parę linii na początku

i:

100 tron 1
110 wait 2000
120 troff 1

A teraz jak sobie piszesz track1, no to piszesz

1000 track 1
1010 1,c1
1020 1,d1,50
1999 end

Chcesz sprawdzić, co jak brzmi, to jeszcze to:

10 set 1,sinus,percus,15,50,100

Teraz play. Słyszysz, jak gra track 1. W Atari nie mogłeś w tym momencie robić nic, a tymczasem na PC gra, a ty dopisujesz, na przykład:

1030 1,e1,25

albo zmieniasz brzmienie np z sinus na glocke.

po czym apply i play - słyszysz od razu, coś zmienił. A jak zaznaczysz repeat, to sam będzie grał w kółko. A ty w tym czasie możesz dopisywać.

140 Ostatnio edytowany przez Pin (2010-09-04 13:59:45)

... :) - jednak poczekam na tracker :) - o ile powstanie. W chwili obecnej po prostu więcej musiałbym się zastanawiać jak to się obsługuje niż nad tym, co chcę napisać ;)- ten fakt niestety sprowadzi w moim przypadku program do bardzo miłej ciekawostki - po prostu z ciekawości posłucham, co napiszą inni.

..  wydaje mi się, że ilość muzyki pod nowy program niestety może ograniczyć się do ewentualnych konwersji autora, oraz pliczków "przykładowych" które już istnieją. Podobnie sprawa wygląda w przypadku niedokończonego moim zdaniem TMC2. Jedyną produkcją, jaka powstała w oparciu o owy tracker jest Back to Life 2. Minęło kilka lat od upublicznienia wersji 2 - i nic się nie dzieje. Winić można tu pewne istniejące niedogodności i dlatego ostatecznie ludzie, którzy coś tworzą uciekają do narzędzi wygodniejszych w użyciu. Czyli jak często wychodzi w praktyce RMT, którego można po prostu odpalić na PC i w prosty sposób coś napisać.

Następnym przykładem na to, czego należy unikać moim zdaniem jest tym razem tracker, gdzie edycja patternów odbywa się wyłącznie na zasadzie wpisywania nut na "sucho" - Black Magic Composer. Bardzo ładny okienkowy program, obsługiwany myszą - prezentuje się wyśmienicie, jest nawet kilkanaście muzyczek dołączonych w pakiecie .... i niestety. Na tym się temat kończy, bo nie słyszałem by ktokolwiek w tym programie cokolwiek napisał (może napisał, lecz jest to czynnik pomijalny :) ). I tu też wydaje mi się, iż chodzi w pewnym sensie o sposób działania programu, w mniejszym stopniu od inwencji twórców, którzy jak wspomniałem - nie zawsze będą sobie utrudniać życie na siłę :D

.. i na koniec - pik33 - uważam, że odwaliłeś kawał dobrej roboty, a powyższe kwestie są wyłącznie moją prywatną opinią, która może jedynie zdeterminować fakt napisania/nie napisania przez mnie muzaka. ;)-

Kontakt: pin@usdk.pl

141 Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-09-04 15:28:05)

I tak przyjdzie się nauczyć, jak to się obsługuje :) Ale ja też chciałbym mieć: edycję tracku (jednego naraz); wprowadzanie realtime dźwięków, czy to z klawiatury PC, czy jeszcze lepiej - MIDI, oraz presety - pojedyncze identyfikatory, np "piano" zamiast "GEIGE,PERCUS,15,40,10 "

Widzę to tak: otwieram track editor, definiuję track, wybieram preset, uruchamiam "record", gram na czym mam - na klawiaturze PC lub keyboardzie, robię STOP i mam zapisane, co grałem. Teraz mogę to odsłuchać, wyedytować, eksperymentować z brzmieniami itp, itd, na koniec zapisać jako track, a nie jako całość. Na koniec - edit main melody - i z posiadanych tracków składam to do kupy.

Ale to wszystko samo się nie zrobi. To muszę jeszcze napisać i  to będzie ze dwa razy więcej kodu, niż to, co do tej pory tam jest.

142

jak juz chcesz sie tak rozpedzac, to moze posciagaj troche ze standardow?
cubase?

przechodze na tumiwisizm

143 Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-09-05 06:54:46)

Jak już się będę rozpędzał, to popatrzę, co mam i z czego mogę ściągać :) Na razie wyhamowałem, bo nie mam kiedy spokojnie przy tym usiąść. Ale tak: jeśli dodam do tego obsługę plików midi, to mogę robić muzykę dowolnym sequencerem, i zaimportować do softsyntha plik midi. Z drugiej strony brak mi porządnie działającego sequencera na linuxa, na licencji GPL ...

144

... ooo - przypomniałeś mi właśnie, że istnieje na małe Atari całkiem sprawnie działające MIDI :) - hehh, będzie trzeba zlutować owy interface :)-

Kontakt: pin@usdk.pl

145

No, bo SIO=MIDI :) z dokładnością do paru szczegółow. To raz. A dwa: ściągnąłem sobie i poczytałem specyfikację plików MIDI - SMF. No i... to prawie to samo, co zapis Softsyntha....  Numer kanału, nuta, lub komenda efektu, dt.... Rekord MIDI 7F 90 3C 60 to MASIC 1,C,12,(xxx),127...

W tej sytuacji biorę się za konwersję MIDI->Masic.

Mam w zasobach kilka tysięcy plików midi...

146

bardzo smialy projekcik.
pamietam gdy raster oglosil prace nad swoim kros edytorem ludzie krecili nosami, a dzis? :-)

dopinguje.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

147

Opublikowałem projekt na sourceforge.

https://sourceforge.net/projects/pc-softsynth/

Póki co, cały ten sourceforge to dla mnie niezły gąszcz; to pierwszy projekt jaki tam publikuję; ale pliki są już do pobrania.

148

Zacząłem robić do tego import z midi... i bank brzmień (s/h) do standardu General Midi... chodzi, oczywiście, o to, żeby się za długo nie zastanawiać co wsadzić, zamiast MIDI Program Change, np, 088: No to będzie wiadomo co wsadzić: GM088.s i GM088.h :) 
No i wyszło przy takiej robocie na to, że sporo trzeba zmienić w edytorze brzmień. Ot, edytor obwiedni jest za mało dokładny, a importu brak - patrząc się sobie na przebieg sampla i próbując to "narysować" myszą.. niewiele z tego wychodzi. Potrzebne jest narzędzie importujące dowolnego sampla i ułatwiające konwersję. Z sampla, czy to spróbkowanego, czy to wyciągniętego z amigowskiego modułka, da się wyciągnąć co trzeba...- oczywiście, brzmienie po takiej operacji jest już inne, ale w końcu to syntezator a nie sampler. Jest inne, ale "ma coś wspólnego" z tym, co miało się na początku... no i na tym w końcu polega cała zabawa w syntezę :)

149 Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-09-15 13:10:34)

Właśnie zagrała po raz pierwszy melodia zaimportowana z pliku .mid. Zagrałą na początek trochę dziwnie, poza tym wymagała trochę ręcznych poprawek, póki zagrałą... ale zagrała. Teraz oczywiście rzecz trzeba dopracować (po doprowadzeniu do tego, żeby grało bez poprawiania, wstawię nową wersję na SourceForge), ale konwerter midi->masic powoli zaczyna istnieć. Czyli teraz będzie można tak: robimy coś sequencerem, zapisujemy .mid, importujemy do PC Softsyntha, doedytowujemy, żeby było ładnie, eksportujemy do .lst i gramy na Atari 8-bit :) .

150 Ostatnio edytowany przez Dracon (2010-09-15 18:18:43)

Pin napisał/a:

Następnym przykładem na to, czego należy unikać moim zdaniem jest tym razem tracker, gdzie edycja patternów odbywa się wyłącznie na zasadzie wpisywania nut na "sucho" - Black Magic Composer. Bardzo ładny okienkowy program, obsługiwany myszą - prezentuje się wyśmienicie, jest nawet kilkanaście muzyczek dołączonych w pakiecie .... i niestety. Na tym się temat kończy, bo nie słyszałem by ktokolwiek w tym programie cokolwiek napisał (może napisał, lecz jest to czynnik pomijalny :) ).

Pisali, pisali- np. autorzy z Niemiec - Gnome Design (muzyczki takze z digitkami, w koncu to pierwszy oficjalny program na A8, ktory umozliwial miksowanie digitek z "normalna" muza).
Na naszym "podwórku" na tworzeniu w BMC przyłapani zostali m.in. Marucha/APC oraz Dhor/M.E.C.  Ten drugi jest raczej wciąż dostępny więc może kiedyś podzieli się wrażeniami z komponowania? ;)


Pik33 - robisz super sprawę i mam  nadzieję, że wszystkie Twoje założenia udadzą się. Ja ściągnąłem sobie tę roboczą wersję SoftsynthaPC z Sourceforge'a, ale jest on jeszcze niezbyt "userfriendly" więc liczę na dopisania np. autokonfiguracji plików roboczych aby nie traciło się czasu (i nerwów) na żmudnym ustawianiu ścieżek dla programu...  Powodzenia!
:)