1

A może ktoś wie czy w Poznaniu lub okolicy jakiś zlot albo coś podobnego
się zanosi ? Jeśli są jakieś spotkania w Poznaniu lub okolic dajcie znać.

2

Spóźniełeś się jakiś rok. :(

Vasco, kiedy coś zorganizujesz w Opalenicy?
Nie ma dobrego party bez mównicy!
Wiara rusza się z domu,
dla samego mikrofonu.
Vasco, nie bądź sknera,
tęsknota do tego miejsca nas zżera!

:D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.

3

Vasco zrób znowu party,
Bo wpie*dol.

Hmm, jakos nie mam talentu do rymów  :mrgreen:

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

4

Myślę, że Twoja sugeracja jest bardziej przemawiająca od twórczości przez duże TFU. ;)

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.

5

W tym roku pewnie Vaska nie namówicie? Za rok próbujcie, jak reflektujecie na party w bazylice (znaczy się w zakrystii).
Piast: Na SV masz dobre połączenie pociągiem. Vasco się przymierza. Nie bądź kolejny taki? co to mu daleko ;).
Bo jak nie, to zostanie ci tylko wieczór kawalerski TeBe. Już lepiej jedź do Gdańska?

6

Przez kilka lat byl takze "Zlot" w Stęszewie. Ale juz nie ma :(

7

VaŚko kcemy party w Łopalenicy :twisted:

8

dely: nie lepiej uzyc vaskowego argumentu "bo jaja pourywam"?  :D
a tak na dobra sprawe to jesli nie chcemy powtorzyc sytuacji "ch_w_d i vasco w plecy" to moze trzeba by rozpisac jakis system przedplat na konto or somtink...

don't come after... please don't follow me along. when you read this, i'll be gone...

1. To se chciejcie :)
2. Skladki/przedplaty... ok, rozumiem, to byl zart.
3. Nie zauwazacie, ze nie wszyscy chca do Opalenicy przyjechac?? M.in. dlatego pewnej liczby osob nie przeskoczymy i tyle. Przyklad na 18 osob zapisanych na SV (XL/XE!) 8 osob nie pojawilo sie na Lascie/Lecie wcale lub bylo 1-2 razy na 11 edycji. Sorry, no bonus. Scena ST/Falcon zupelnie sobie to party odpuscila w okolicach 98-99 roku.
4. Trzeba bylo sprzatac...

10

Va$ko, pytanie off-topic... Dlaczego na swoich avatarkach co i raz wyglądasz na bardziej pijanego  :P 
Hmm, ja też na wielu Twoich zlotach nie byłem :( No, w sumie był także czas, że nie jeździłem na żadne :(
A Opalenica róló!!! (hmm, a może tak: jak Vasko nie zrobi party, to zrobię kolejnego VasMesa or coś w tym temacie...  :twisted: )

Sikor umarł...

11

No wlasnie tak wygladalem na compo na Eascie... Naprawde myslisz, ze zauwazylbym jakiegos VasMesa, czy nawet VasVasa?  Za jakas muzyczke dalem 8 pkt. z czego 7 za player... 8)

12

Oj, bo wypuszczę VasMes edytora i się będzie działo ;)
A co to za player był...? (wiem, wiem, nie pamiętasz... koledzy mówili, że się nieźle bawiłeś  :twisted: ...)

Sikor umarł...

13

Vasco:

Wydaje mi się że problem leży gdzie indziej... termin SV jest nieco bardziej "szczęśliwszy" niż LP. Chyba lepiej robić imprezkę przed Świętami niż po, wiele osób wyraziło radość co do terminu SV2k4.

Dla mnie termin LP jest nie do przyjęcia :( Doceniam Twoją determinację Vasco i jeśli tylko czas imprezy ulegnie zmianie - zrobię wszystko aby się tam zjawić. Dla mnie nie byłoby problemu zrobić SV po Świętach, ale nie wszystkim ten czas się podoba :( (mam tu na myśli głównie ludzi ze sceny ST/Falcon, ale nie tylko!).

Na tej edycji SV2k4 powinna być równowaga, tzn. ca. 20 osób ze sceny małego Atari i ca. 20 osób z ST/Falcon. Dałem wyraźnie do zrozumienia że zależy mi na wszystkich atarowcach. Jeśli będziesz organizował kolejną edycję LP w bardziej przystępnym dla mnie terminie - na pewno Tobie pomogę aby ściągnąć ludzi ze sceny ST/Falcon!

pozdrawiam!

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

14

Ja jeździłem na Lasta puki jeździlił Olsztyn i generalnie ST/Falcon.
Ja raczej nie jestem "wyskokowy" człowiek i troche bym się nudził na imprezce, której główną atrakcją jest zbieranie pijanego Pinikia z parkietu, lub obkładanie go różnymi śmieciami  :-D (bez urazy ;) )

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

15

2. Skladki/przedplaty... ok, rozumiem, to byl zart.

Wydaje mi się, że nie. Sądzę, że to bardzo dobry pomysł.

Wydaje mi się że problem leży gdzie indziej... termin SV jest nieco bardziej "szczęśliwszy" niż LP

He? Dla kogo? Dla mnie termin Lasta był idealny.

ca. 20 osób z ST/Falcon

To jest aż tylu?  ;)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

16

Dely, może jestem przewrażliwiony, ale pesymizm to Ty masz chyba "wszczepiony" ;)

Dely, nie zaprzeczam że są ludzie którzym odpowiada termin LP...

Oj, musimy wypić... MUSIMY  :D  :D  :D

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

17

No nie mam wszczepionego, żebyś wiedział jakim ja jestem optymistą! Chciałem tylko powiedzieć, że nie słyszałem jeszcze od nikogo, że termin Lasta mu nie odpowiada! Ludzie nie przyjeżdzali do Vaska w zimie bo nie mieli po prostu kabońca (tak w każdym razie słyszałem). A jeśli chodzi o kasę to wydaje mi się, że termin "po świętach" jest lepszy, bo zawsze Mikołaj coś podrzuci pod choinkę ;)

A że trzeba wypić to nawet nie musisz przypominać ;)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

18

Wydaje mi się, że problem NIE leży w kasie, ani w terminie (choć to i to bywa problemem). LL nie miało aż tak mocno większej frekwencji od LP. Grey mówi o około 20 osobach ze sceny małego - to potwierdza moje zdanie. Po prostu mnóstwo osób nie pojedzie do Opalenicy, bo nie. Jedyne miejsce, gdzie ewentualnie jeszcze chce im się jechać, to Orneta, i to pod warunkiem, że będzie blisko :D.
Moim zdaniem, gdyby nie upór Vaska, to być może zlotów w ogóle już by ni było. Już kiedyś na tym forum wspomniałęm czasy, kiedy na zlot przyjeżdżało 12 osób, kręcąc kamerą wyczyniało się sztuczki, żeby nie było widać pustki, bo świeczki w oczach stawały. Pamiętam ten zlot, kiedy powiedziałem, że to koniec sceny, bo 5 osób chętnych żeby się przejechać kawałek raczej nie nazwiemy sceną (o powstaniu jakiejkolwiek produkcji nawet nie można było marzyć). Potem ten trend się odwrócił, ludzi zaczęło przybywać, ale gdyby Vasco się wtedy poddał, to chyba już nikt nie odważyłby się zrobić jakiegokolwiek zlotu. Może internet reanimowałby resztki sceny (jak teraz wiele pomógł, co by nie mówić), ale pewnie scena Atari byłaby już tylko internetowa, bez zlotów i osobistych kontaktów. Czy dobrze słyszałem, że tak teraz wygląda scena ZX? - nie ma zlotów, bo nikt na nie nie jeździ, więc organizować się nikt nie podejmie... Czy nie tak, że może brakło im siły na ten jeden krok więcej, żeby przetrwać?
Część ludzi na pewno nie zrozumie, o czym mówię. Ktoś, kto zszedł ze sceny w czasie jednego scenowego boomu (96-97) i wrócił w czasie kolejnego (2003-2004) nie może mieć pojęcia, jak to wyglądało w tym czasie... i narzeka jeszcze niejeden, że "to już nie ta scena, co kiedyś". A no nie ta. Bo już i ten narzekający "nie jest ten".
Oups, chyba troszkę odbiegłem od tematu, ale widać mam refleksyjny nastrój.

19

Piast: Na SV masz dobre połączenie pociągiem. Vasco się przymierza. Nie bądź kolejny taki? co to mu daleko ;).
Bo jak nie, to zostanie ci tylko wieczór kawalerski TeBe. Już lepiej jedź do Gdańska?

Problem leży w tym, że piątek i sobotę pracuję a nie, że za daleko.
Chyba że na jeden dzień wpadnę  (dlatego pytałem o Poznań)
Atari 800xl miałem jakieś dwanaście lat temu, od nie dawna zacząłem
się na nowo interesować i muszę stwierdzić, że całkiem sporo sie dzieje.
Dlatego chciałbym zobaczyć jakiś zlot na żywo.

20

i myślisz że dużo z takiego zlotu zapamiętasz.... ;)
podobał mi się gdzieś cyt Pinokia " ja tam tylko leżę i nic nie robię"..... :twisted:

21

Jak to nic nie robi? A co tak chrupie? A, sorry, to tylko korniki`,  :twisted:

22

Jurgi, u r right  :!: Jeszcze raz pokłon w kierunku Vasco :) Wbrew pozorom organizacja takowej biby jest bardzo stresująca i pochłania sporą część wolnego czasu...

greets!

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

23

Nie znasz Vasca. O nsieniczym nie stresuje, tylko na noc ucieka do dmou spać. A nad ranem dziwi się, że on trzeźwy, a wszyscy pijani. :lol:

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.

24

Grey:
Dla mnie lepiej i organizowac, i jechac na inny zlot po Swietach. Generalnie rzadko ktos mi podawal taki powod nie przyjechania. Zdarzalo sie (praca), ale nie czesto. Moim zdaniem kasa tez jest wieksza po Swietach niz przed.

Nawet zakladajac slusznosc tego argumentu, to niestety: byly 4 letnie zloty. 2 w lipcu i 2 w sierpniu (termin, kiedy byl/jest Quast). Zdecydowanie wieksza frekwencja byla tylko raz, bo:
- mial byc Numen
- w 'naganianie' zaangazowalo sie pare osob (zreszta juz wtedy patrzylem podejrzliwie na te dzialania, bo mialem przeczucie, ze ta pomoc byla jednorazowa)

Squard:
Zobacz, Olsztyn byl rozrywkowy, ale tez przestal jezdzic... Ciebie (i Paskuda, bo on tez mowil, ze to byl powod zaprzestania przyjazdow) rozumiem/rozgrzeszam :)

Dely:
Moim zdaniem zbieranie kasy przed party nie ma wielkiego sensu. Przypomne tu slowa-wytrychy typu: zbiorka na APE, na filmik na DVD itd. itd. Myslalem o tym juz pare lat temu, ale nie znalazlem nic, co by pozwolilo jakos optymistycznie do tego podejsc...

1. Aby ktokolwiek chcial wplacic wczesniej, to musi mu sie to oplacac. Bo jezeli nie ma z tego jakiegos bonusa, to dlaczego nie zaplacic na miejscu? A jakby sie okazalo, ze w ostatniej chwili trzeba odwolac swoj przyjazd, to nie ma problemu. Pomijam juz zalozenia typu, jak nie przyjedziesz, to kasy nie otrzymasz z powrotem! Wtedy nikt nie zaryzykuje!

2. Aby ktos zaryzykowal, musi miec z tego bonus, a najlepiej nizsza wejsciowke. Oczywiscie nie 5 zl (ryzykowac 40 zet dla oszczednosci 5?), tylko 10-15 minimum. A to oznacza, ze albo organizator dostanie mniej kabony (bo czesc wplaci wczesniej) i bedzie to spora kwota mniej (20 os -> 200-300 zl!), albo podwyzszyc trzeba tym, ktorzy placa na miejscu!
(Oczywiscie mozna to wysrodkowac: przedplata powiedzmy 30-35 zet, na miejscu 45-50).

3. Zazwyczaj pare osob decyduje sie (lub los pozwala im) przyjechac w ostatniej chwili. Jezeli wejscie bedzie za drogie, to po prostu zrezygnuja. 40 zet to juz jest w h?j drogo! A pracic jeszcze wiecej?!

He, he, na ircu padl ostatnio pomysl (a wlasciwie rzucono mi go...), aby (skoro sie wk*wiam na ten burdel na sali) podnies wejsciowke o 5 zet na sprzataczke :) Jeszcze dolicze tylko papier do drukary i kefirek na ranny kac.

Lizard:
To Ci sie tylko tak zdaje. Wyspac sie owszem szedlem do domu, ale kiedy? Z czwartku na piatek (oficjalnie impreza zaczynala sie w piatek, czyli przed nia!), z pt na sobote tez szedlem do chaty. Tez bys tak zrobil, gdyby czekala Cie cala noc z sob na nd na nogach, a rano, kiedy jedna grupa spi juz w pociagach, a reszcie udalo sie choc na godzinke polozyc, zapierdalac z miotla i szmata po sali, po kiblach, nie wspominajac o myciu talerzy (!!!).

W tym miejscu gretzy dla wsiech, ktorzy mi pomagali sprzatac!!!  :lol:

Jurgi:
Hmm, az tak na to nie patrzylem, ale moze masz troche racji... W sumie, po tej 'ludnej' zimie mozna bylo sie zalamac. Zreszta lzy w oczach mozna bylo zauwazyc takze u tych, ktorzy wtedy przyjechali. Chyba wszystkim kolatalo sie w glowie to samo... :(

A tak juz do wszystkich zrzęd... Marudzenia i ostrych nieraz slow jest duzo, nieraz nawet krzywdzacych. Szkoda, ze milczycie zamiast samemu cos zorganizowac. Udowodnijcie mi, ze to ja nie potrafie! Zrobcie lepiej, chetnie przyjade. Finito.

No i (Ci, ktorym odpowiadalem) nie bierzcie sobie tego tak osobiscie. Moje zale dotycza wszystkich, a Wy mieliscie pecha sprowokowac mnie do wypowiedzi na dany temat.  :lol:

25

Spoko wodza! :)
Każdy przedstawia swój punkt widzenia. Moja wcześniejsza wypowiedź była tylko kwintesencją pojedynczych wypowiedzi jakie usłyszałem podczas którejś imprezy u Ciebie. Tak część ludzi odebrała Twoje znikanie na noc. Nie dziw im się, bo każdy z nas kto pojaiwa się na zlocie, siedzi tam od początku do końca i na ogół nie śpi. Dlaczego więc masz być wyjątkiem? Tylko się nie denerwuj, bo odpowiedziałeś na to pytanie przed "chwilą" - jako organizator musisz pozamiatać po gościach. ;) Oczywistym jest, że w niedzielę rano każdy myśli tylko o szybkiej ewakuacji na dworzec i kimonie w pociągu (zwłaszcza zimą). Już taki los organizatorów, że spada na nich cała radość przywracania party place do stanu sprzed zlotu/nalotu.

[ Dodano: 27.11.2004 01:27:14 ]
A tak się ma +1 do statsów na AA i Mistrza offtopicu. :mrgreen:

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.