Witajcie, wiem jestem tu nowy i od razu z grubej rury ;) ale mam nadzieje, że poratujecie radą.
Kupiłem 130XE z ECI w stanie "nietestowane/nie mam jak sprawdzić" no i okazało się być martwe (nie dałem za nie dużo wiec w sumie trochę się tego spodziewałem), kompletny brak reakcji, brak sygnału video/audio. Pod całym tym brudem okazało się być w naprawdę niezłym stanie, płyta kompletnie nie grzebana, obudowa nie połamana itd., więc bardzo chciałbym je odratować.
Ale do rzeczy.
Po wyczyszczeniu płyty IPA i ogólnych oględzinach nie stwierdziłem, żadnych widocznych uszkodzeń/przepaleń. Podłączyłem do zasilacza laboratoryjnego, ustawiłem 5V i limit prądu na 1A. Sprawdziłem w kamerką termowizyjną i okazało się, że jedna z 4 kości pamięci RAM dość mocno się grzeje (ok 65st.C). Więc stwierdziłem, eh łatwizna, nowy RAM załatwi sprawę. Zamówiłem i wymieniłem wszystkie 4 kości LH2464-10. Po wymianie pamięci przestały się grzać ale nic poza tym się nie zmieniło.
Sprawdziłem zasilanie układów po czym przeszedłem do sprawdzania linii zegarowych.
Kwarc działa i generuje ładną sinusoidę 14.8MHz którą widzę na pinie 2 Freddiego. Na wyjściu OSC Freddiego (pin 37) mam sygnał zegara 3.54Mhz który dociera do pinu OSC (pin 28) GTIA no i tu zaczynają się schody...
GTIA nie generuje mi sygnału FO0 na pinie 29, mam tam tylko stałe +4.9V. W pierwszej kolejności pomyślałem, że GTIA jest walnięte wiec kupiłem (sprawne, przetestowane GTIA) i podmieniłem. Rezultat ten sam. Wylutowałem jeszcze Sally i Antica (zamontowałem podkładki) i sprawdziłem bez nich, to samo. Jak wymontuje GTIA i sprawdzam pin 29 nie ma tam nic.
Co może powodować, że GTIA nie generuje mi poprawnego zegara na pinie 29?