Nie gupie, szczegolnie, ze nie ma za bardzo innych mozliwosci dostania sie do Ornety obciagiem w tych gpdzinach (cale 4 pociagi na dobe). A znajac zycie to i tak sie spozni pociag w Olsztynie i ledwo zdazymy na bonanze i z hambugsow nici (no i moze byc zamkniete znowu).

Niby w tamtym roku starczylo czasu na zapiekanki ale to roznie z tym bywa :(
Mi jest to obojetne, kazdy mi bedzie pasowal wiec nie widze problemu.
Niech Krakow sie wypowie czy startujemy znowu tym samym czy jakies inne plany.

O dobry pomysl :)

mikey: bierz przyklad ze mnie :p

Hm, a ja tez bylem na tych zapiekankach w tamtym roku? Bo "sie mi recorder zacioł" w tym momencie ;)

dely: spales z jedna taka zapiekanka w bonanzie :)

macgyver: mam nadzieje ze final bedzie co najmniej taki jak ostatnio :)))

Dracon___: ostatnio to była rozgrzewka, która nawet w 20% nie uwidoczniła pełnych możliwości ;)

mikey... jakie 'niestety'???

w tym roku wezmiemy dobra nute ;) oraz hm... coby sie nie zatrzymywac jak rok temu.. kupimy krate piwa? :) do ornety powinnismy wypic, a jak wypijemy wczesniej to ... kupimy nastepna :):P

Mi ten RLT jak najbardziej pasi... Jezeli nie bedzie zadnej sensownej propozycji transportu autem z krk to sie spotkamy juz w drodze :)

meśka: nie sama ? z rodzicami przyjedziesz ? ;)

To ciekawe jaka tabliczka powinna wisiec u nas :)) szczegolnie jak dosiadzie sie Wawa :)))

Nie tylko, ze nie wpuszczamy ale i przejmujemy przedzialy obok ;)
A co se pospiewamy to nasze, juz sie nie moge doczekac! :))

Aaaaaa super Pin! Wiedzialem ze zmiekniesz hehe :>>> Startujemy ze stacji plaszow jak w tamtym roku??? :)))