Cześć,
Chciałbym w końcu usunąć problem, który mam z 65XE, a nie wiem z czego wynika.
Komputer startuje normalnie. Ale po wyłączeniu trzeba odczekać z kilkanaście sekund aby ponownie poprawnie wystartował. Jeśli włączy się go wcześniej (np. po 5 lub czasami nawet 10 sekundach) to albo pojawia się na ekranie sieczka, albo sam kursor bez oznak bootowania. Czasami nawet sprawia wrażenie, że w ogóle nie czyści się pamięć - niekiedy po włączeniu po kilku sekundach uruchamia się to co było wgrane wcześniej. Normalny reset przyciskiem działa poprawnie.
Nie spotkałem się z czymś takim gdy miałem swój egzemplarz w ubiegłym wieku. Pamiętam, że wyłączenie na 2-3 sekundy zawsze czyściło pamięć.
Test pamięci jest OK; zasilacz taki allegrowy - działa poprawnie z innym egzemplarzem; płyta typu "65XE" - bez ECI.
Macie może pomysł gdzie szukać przyczyn :)?