tOri napisał/a:Konkurencja zaś, moim zdaniem, jest bardzo niezdrowa, ponieważ hamuje postęp wbrew obiegowym opiniom. Generalnie - ludzie są zbyt chciwi i tyle.
To bardzo ciekawa hipoteza. Czy mógłbyś ją rozwinąć szerzej, podać argumenty, przemawiające za nią, jakieś przykłady konkurencji, które hamowały postęp?
Hej,
Przykład pierwszy z brzegu - konkurencja lobby paliwowego. Gdyby nie to parcie na opychanie wszystkiego co ropopochodne w dużych ilościach - mielibyśmy prawdopodobnie lepsze konstrukcje maszyn pracujących w oparciu o energię z innych źródeł niż ropa naftowa. Nie od wczoraj mówi się/pisze o projektach w sejfach, które nie zobaczą "światła dziennego" bo ropa to podstawa.
Tak skrótowo bo podejrzewam, że wiesz co mam na myśli. Gdyby CAŁA ludzkość zaczęła współpracować w kierunku znalezienia nowych i bardzo wydajnych źródeł energii - możliwe, że by się już to udało udostępnić.
Chciwość to bardzo zła cecha...
Czy możecie podać przykłady takiej współpracy w przyrodzie?
Nie przychodzi mi nic sensownego do głowy poza tym, że całość naszego świata jest oparta na rywalizacji. Ludzie mają "to coś" w odróżnieniu od zwierząt co pozwala na podjęcie współpracy - rozum.
Aha - mam - przykładem może być stado polujących orek - pełna współpraca inteligentnych osobników w celu zdobycia pożywienia dla stada. Konkurencja jest niewskazana, więc podejmują wspólne działania.
@Mq, @pancio.net, zgadzam się w 100% z tym co piszecie. Współpraca przynosi większe zyski ale pod warunkiem, że obie strony traktują się po partnersku a nie jeden traktuje drugiego z góry.
Zakłada się całkowitą równorzędność - inaczej to nie działa. Wymieniamy się wszystkimi informacjami i podejmujemy każde niezbędne działanie w celu osiągnięcia wspólnego celu.
To właśnie konkurencja, chęć zrobienia czegoś lepiej niż X i zaoferowania tego w atrakcyjniejszej formie i cenie, napędza postęp w danej dziedzinie. Nic nie niszczy tak innowacyjności jak monopole. A odnoszę wrażenie - znowu, jako obserwator z zewnątrz - że na rynku rozszerzeń do kompów retro mamy osoby, które uważają, że jedynym sposobem na udany biznes jest pozbycie się wszelakich konkurentów - nie przez oferowanie produktów lepszych, tylko mniej lub bardziej agresywne "wykoszenie" ich z rynku.
To jest udawane zachowanie - Gdyby konkurencja naprawdę działała - jeździlibyśmy (latalibyśmy?) obecnie pojazdami zasilanymi energią próżni za złotówkę rocznie. Jeśli się przyjrzysz uważniej - zauważysz, że ostatnim poważnym wynalazkiem była maszyna parowa, no może opracowanie sinika spalinowego, chociaż to też jest wersja maszyny parowej. Nawet reaktory jądrowe w elektrowniach to tylko wersja ogniska pod kotłem.
Reszta to mniejsze bądź większe usprawnienia.
Jeszcze jedno - może słyszałeś o tzw. "spisku żarówkowym"? gdzieś tam "konkurenci" dogadali się żeby żarówka nie świeciła dłużej niż 1000 godzin. To działa :) CO więcej - zdawałoby się - prawie nieśmiertelne "żarówki LED" zachowują się gorzej ponieważ tania i paskudna elektronika w przetwornicach siada na tyle szybko, że ich trwałość wydaje się być niższa niż tych zwykłych.
A co możemy powiedzieć o postępie w wykonaniu Volkswagena i podobnych w kwestiach osiągów jednostek spalinowych? Niezła afera...nie?
Konkurencja wynika bardziej z chciwości i egoizmu (jednostek bądź korporacji) niż z chęci czynienia dobra :D
Pozdrawiam
http://atari.myftp.org Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site