To nie tak. Stacja zabiera prąd, nie napięcie. Zasilacz powinien być na tyle wydajny, by utrzymał napięcie 5V+-5% przy maksymalnym poborze prądu przez komputer (i stację, i rozszerzenie pamięci do 4MB). Gdy zasilacz ma wyschnięte kondensatory - może być różnie.

Sprawdź napięcie, żeby się nie okazało, że z zasilacza wychodzi coś bliżej 4V, zamiast 5V. Oczywiście bez oscyloskopu nie ocenisz "jakości" tego napięcia, ale sam poziom na początek też może dać Ci do myślenia.

Jak przyjdą części, to otworzą Atarynke ponownie i sprawdzę wszystko powolutku. Zasilacz sprawdzę, kojarzycie w które wejście muszę podłączyć miernik, bo nie znalazłem żadnego schematu omawiającego ten temat.
Co do ramu, ta zacznę od pierwszego w drugiej części i tak po kolei.

Ja tutaj pozwolę się z godzić z Mq, przy wadliwym zasilaczu nie było by powtarzalności na ekranie i w losowych momentach były by zwiechy.

Nie wiem jakie masz doświadczenia w lutowaniu, więc przepraszam, jeśli napiszę Ci oczywiste oczywistości :), ale wylutowanie układów nie jest rzeczą trywialną. Po pierwsze uważaj z temperaturą - nie zniszcz przelotek i nie przegrzej układów (jak rozumiem nie masz całego kompletu na podmianę). Kup dobrą cynę z ołowiem, topnik i zanim coś zaczniesz odsysać, każdą nóżkę potraktuj topnikiem i świeżą cyną. Nie spiesz się, bo łatanie ścieżek nie jest rzeczą przyjemną, czyli np. nie wyrywaj na siłę układu, który już niby ma odessaną cynę z wszystkich nóg, ale nie chce wyjść. Już lepiej podgrzej go wtedy hotairem (ale też z głową, żeby wszystkiego nie popalić).

.

Oto cudo nr2.