26

No, no fajna dyskusja się wywiązała:) Bardzo lubię takie tematy!!!

27

Monsoft, co do Local on/off wypróbuj funkcję w Cubase "MIDI Thru Activ" jak wyłączysz Thru, to nie powinieneś mieć  "Unisona"

28

http://atarimusic.exxoshost.co.uk/?opti … Itemid=362 - tu macie instrukcję do Cubase 2.0

Sikor umarł...

29 Ostatnio edytowany przez Monsoft (2020-02-29 16:16:40)

Moje Pianino troche starwe jest (z tego co czytalem 1996 roku byl to jeden z lepszych modeli Rolanda) ale daje rade. Z tego co udalo mi sie wyprobowac pianio ma 128 dzwiekow i z tylu moglem wybrac w Cubas'ie.

Probowalem "MIDI Thru Activ" i niestety u mnie to nie dziala, chociaz czytalem ze powinno. Ale nie mozna miec wszystkiego wiec manualne przelaczanie ON/OFF musi wystarczyc.

Dzieki za podpowiedzi :)

30

Monsoft, ale wiesz co, określenie "starawe" w tym kontekście jest nie na miejscu. Przecież mówimy o sprzęcie z 1996 roku, w dodatku takim, który w tamtym roku był jednym z lepszych modeli. W porównaniu z Atari ST i Cubase 3.0, to pianino jest mega nowością, i powinno Ci wszystko śmigać aż miło w tym kontekście.

31 Ostatnio edytowany przez Monsoft (2020-02-29 17:05:25)

Nie no zgadzam sie z Toba. Zastosowanie slowa "starawe" w tej sytuacji bylo troche niefortunne :)
Ja lubie starawe zeczy (chyba kazdy z nas tu obecnych lubi). W sumie patrzac na lata to moje pianio i Atari ST z Cubase to powinno smigac w 100% jako iz pochadza z tych samych lat.

Inna sprawa odniesnie "starych" zeczy, to to ze one byly wykonywane (zazwyczaj) w duze lepszej jakosci i nie mowie tylko o elektronice.

32

Dokładnie tak jak mówisz. Również instrumenty. Ja mam do dziś swoją gitarę Jackson, którą kupiłem w okolicach roku 2000. Pamiętam, że kilka lat później ten sam model gitary był o wiele gorszym instrumentem, bo porównywałem. Był wtedy czas, że ta moja używana chodziła na rynku za większe pieniądze niż ówcześnie nowa. Dziś jest to nadal bardzo dobry instrument i szczerze mówiąc nie pozbył bym się go chyba za żadne pieniądze.
Podobnie pewnie z Twoim pianinem, jest zapewne o wiele bardziej wartościowym instrumentem niż wiele współczesnych. Oczywiście dziś można coś tam tez wartościowego znaleźć, ale to już jest dość trudne. Dziś wszystko jest takie jak ja to nazywam "plajstikowe".

33

Ja jestem fanem stary komputerow (jak wiekszosc nas tutaj) i starych auto na ktore mnie nie stac. U nas co roku jest aukcja auto historycznych i az milo popatrzc jak niektore autka byly robione. To mialo dzialac przez lata a nie tylko do konca gwarancji ...

34

Dodam jeszcze przysłowiowe 3 grosze od siebie w kwestii PC MacOSx i Atari i CUBASE. Pracujemy z moim kumplem na Atari STE, TT i równolegle na PC (nomen omen bardzo nowoczesnym z dobrym interfejsem audio), pracuje też sporadycznie na moim Mac-u i każdy sprzęt do czegoś służy:) ATARI STE dzięki swojej prostocie i hardwerowi - posiadam MIDEX-y, SMTP II, Midi 3, itd działa u mnie jako główny sekwencer MIDI, mało tego pięknie steruje wszystkimi ustawieniami syntezatorów, modułów, efektów i C64. Głównie chodzi o te, że nasze instrumentarium jest praktycznie w całości sprzętowe i analogowe, nie używamy instrumentów ani efektów wirtualnych, chyba, że pracujemy nad materiałem audio, no to wtedy oczywiście CUBASE Audio na PC -ie. Przy zgrywaniu "audio" z tych naszych analogów nieocenione jest MIDI, synchronizuję PC-ta z ATARI STE i mogę jednocześnie zgrywać w czasie bieżącym 32 ślady - polecam:) Reasumując jak najbardziej PC robi wszystko o milion razy szybciej, ale jakbym chciał uzyskać konfigurację zbliżoną do tej która posiadam, to raczej byłby kłopot, chociażby z tego powodu, że musiałbym dokupić interfejs MIDI z 4 niezależnymi wejściami i 9 wyjściami, obecnie zauważyłem trend pozbawiania MIDI interfejsów audio. Kolejna sprawa jakoś mi te moje analogi brzmią w miksie wyjątkowo w porównaniu z VST-i. Pozostaje jeszcze jedna kwestia - jakoś tak mnie dziwnie przyciąga te moje STE jak wchodzę do naszego mikro studia i mam wyjątkową przyjemność włączając z tyłu przycisk "POWER" !!!