Mam kaseciaka 410. Magnetofon ten zachowuje się... dziwnie. To znaczy:
- Na początku nie byłem w stanie wczytać nawet pierwszego bloku z kaset od Duddiego bo odczyt wywracał się zaraz potem.
- Magnetofon wylądował u Jera na przeglądzie i u niego wczytał programy z dwóch oryginalnych kaset "z epoki". Jer zalecił wymianę pasków, co uczyniłem.
- Po tym procesie magnetofon bez problemu nagrał a potem poprawnie wczytał dane (za pomocą Boot Casette Maker nagrałem sobie bodajże Dan Strikes Back i to się poprawnie wczytało).
- Niestety, nadal nie jestem w stanie poprawnie wczytać kaset oryginalnych starych (mam 3: Ninja, Ghostbusters, Spellbound) jak i kaset od Duddiego (mam ich 6). Błędy występują różnie, czasami już po pierwszym bloku, czasami gdzieś dalej. Fragmentarycznie potrafią się wczytać poprawnie (np. ładuje się loader, a siada gdzieś dalej). Wszystkie te taśmy wczytują się na magnetofonie 1010, który posiadam.

Mam wrażenie, że magnetofon wymaga regulacji ustawienia głowicy (jak pobawiłem się w podejście Commodorowskie to udało mi się poprawić prawdopodobieństwo wczytania większej liczby bloków, ale nadal jest to dalekie od tego co powinno być) a być może i prędkości przesuwu taśmy. Ale nie mam bladego pojęcia, jak to ustawić. Może ktoś mógłby się podzielić skuteczną metodą regulacji tego sprzętu?

Czy może być tak, że problemy z wczytaniem czegokolwiek wynikają z innego poziomu czułości tego magnetofonu, w porównaniu do 1010? Najwięcej problemów sprawiają taśmy od Duddiego, a mam wrażenie, że są nagrane o wiele głośniej niż te 3 stare taśmy, które posiadam. Oczywiście to nie musi mieć związku.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

2

Po pierwsze - którą wersję 410 masz? (były bodajże dwie)? Sprawdź zasilanie, sprawdź rodzaj kaset. Zakładam, że głowica czysta - nie kręć nią, podejście Commodore-owskie jest złe w Atari! Może są padnięte jakieś kondensatory, sprawdzałeś na jednym Atari? Sprawdź na innym (to o pinie zasilania), potraktuj kontakt sprayem,. itp. Dopiero jak wyeliminujesz jedno - szukamy dalej.

Sikor umarł...

3

Hmm, to by oznaczało, że szanowny jer jeszcze jednak zajmuje się sprzętem :)

Sorry za off-top, ale warto to odnotować :)

4

410 to nowsza wersja, z klawiszem Pause.
Wiem, że na Atari nie kręci się głowicą. Ale tutaj to wyglądało, jakby ktoś wcześniej to robił i rozregulował. Teraz pozostaje kwestia powrotu do "ustawień fabrycznych".
Magnetofon odczytał taśmę, którą sam nagrał. Dlatego obstawiam problem z regulacją.
Na innym Atari jeszcze sprawdzę.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.