Proszę o informację co uległo uszkodzeniu po podłączeniu zasilacza z Commodore.
Co powinienem sprawdzić.

Pozdrawiam

2

Nie będzie lekko. Z komputera masz już raczej ekscentryczny przycisk do papieru

Zamiast +5V DC podłączyłeś 9 V AC

http://blog.3b2.sk/igi/post/Napajacie-z … art-1.aspx

3

Starzy wyjadacze pewnie pamiętają Psychola. On zaś podłączyć (wtedy podawane z sieci) 220V.  Wydawać się mogło, że działał komp przez sekundę czy parę. Zadymił....
Oczywiście nie było to celowe podłączenie !

@relnet13: ratunek taki, wylutowujesz kolejne scalaki, podmieniasz wszystko, następnie pojedynczo wkładasz z powrotem - co przeżyło opisujesz OK. Jest duża szansa, że uszkodzony będzie ten ostatni.

4

@relnet13: ręce opadają ........... :( . Jak już tak postąpiłeś to lepiej skontaktuj się z kimś kto będzie miał jedyny słuszny zasilacz do Atarynki, podejrzewam że nie masz drugiej więc nie masz szans jej naprawić, tak aby można było podmienić układy scalone aby ustalić który padł lub padły. Jeżeli to cudo techniki chcesz jeszcze odratować, proponuję skontaktować się z kimś z Twojej okolicy który ma o tym pojęcie, a jest nas dość sporo. Pozdrawiam :)

P.S. I już więcej nie wtykaj do Atari coś z C=

Atari Falcon 030 CT60e, Jaguar, Lynx II, MSTE + Nova + ET4000, STe + HDD, STFM, 65XE, 800XE, 800XL, Amiga 1200, 600, 500, CDTV

5

Dzięki za info
Temat do zamknięcia.

6

Generalnie mogłeś mieć szczęście i nic się nie zepsuło, to zależy czy wetknąłeś 9V najpierw, czy może zwarłeś najpierw masę. Jeśli to drugie, to komputerek mógł przeżyć, a zasilacz się spalić, chociaż też niekoniecznie. Trzeba sprawdzić na atarowskim zasilaczu.