Nie to, że nastąpił jakiś wyjątek krytyczny ale padł mi dziś ANTIC, albo padł już z rok temu a wyszło to dziś na etapie testowania prac na kompo przy okazji najbliższego zlotu i pracy zmieniającej tryb gfx w czasie rysowania linii. Co mamy (lub co pamiętam, że mamy):
* CPU (6502 przez adapter z haltem, lub 65c816adp czy legalny odpowiednik)
* Freddie - by Simius
* Pokey - teoretycznie emu z evie
i to jest chyba tyle jeśli chodzi o rozwiązania nie wspomagane oryginalnym hardware. Pytanie jest takie, jaka jest realna szansa na repliki pozostałych układów bo mają one co najmniej tyle lat co każdy z nas i wychodzi na to, że o ile producent dawał 90 dni gwarancji to po 40 latach już nie koniecznie wszystko działa. Tzn. osobiście w życiu jeszcze mi wszystko działa, ale w Atari już niekoniecznie ;) Tzn - defekt usunięty dziś permanentnie (dzięki Pasiu!!!), ale prawie co party są jakieś mniej, lub bardziej ostre akcje.