Hej,
tak to już jest, że nie wiadomo po co istnieją killery aplikacji, bo większość z nich po ok. 1-2 sekundach wstaje.
Żeby to ścierwo odinstalować, trzeba rootować urządzenie, co w przypadku telefonu może być niebezpieczne, w wykonaniu laika.
Czy istnieje killer aplikacji, który wyłączy takąż permanentnie, aż do czasu jej ponownego włączenia przez użytkownika?
Zaznaczam, że nie chodzi mi tu o rezydentnego killera, którego się nastawia na wypi*rdalanie aplikacji np. co 15 minut, to taki kretynizm jest dokładnie kontr-produktywny i zjada WIĘCEJ baterii i zasobów, zamiast je poprawiać.
Zakładam, że takiego killera nie ma.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.