Zachciało mi wrócić do korzeni. Zdobyłem kiedyś Californię z Toms Multi Drive. Myślałem, że jest rypnięta. Potraktowałem głowicę Kontaktem IPA i jednak działa. Formatuje dyskietki, da się coś zapisać i odczytać (dla porównania gołe LDW Super które kiedyś działało przestało :/)
Co by tu skopiować - pierwszy pomysł Overmind. No i mnie już szlag trafia.
Z Fandala mam wersję, która nie sprawdza różnych rzeczy na starcie. Kopiuję, odpalam, pojawia się pierwsze logo "A year has passed" i wisi. Wyłączam buforowanie ścieżek (znalazłem skan manuala), jeszcze raz odpalam - komunikat "Bad disk format".
Znalazłem wersję bez patchy. Z włączonym buforowaniem ścieżek - komunikat "Turn off track buffer". Z wyłączonym - znowu "Bad disk format".
Dyskietki kopiowałem QMEGiem oraz Disk Copy od Jaku-b. Flopki DD, markowe - BASF, Precision, 3M, Verbatim.
Dla porównania Joyride poszedł mi od strzała (jeno QMEGa trza było wyłączyć).
Jakieś pomysły? Ktoś ma Tomsa Multi Drive i może coś doradzić?
(wychowało się dziecię na SIO2PC i z normalną stacją nie daje sobie rady ;D)