Wczoraj był dzień jakichś większych aktualizacji. Jednym z programów, który zaproponował mi update był LibreOffice, podnosi się do wersji 4.3.6.2.

Do dzisiaj mam do powiedzenia tyle: jeśli ktoś często używa Writera, to nie radzę korzystać z tej oferty.

KMK
? HEX$(6670358)

2

Draco, ale już jest wersja 4.4.2.
I z upgrade do 4.4 naprawdę polecam skorzystać. Serio.

.: miejsce na twoją reklamę :.

3 Ostatnio edytowany przez drac030 (2015-04-16 18:27:42)

Mówię o wersji dla Windows 7. Czy jest jakaś większa dla kogoś innego, tego nie wiem. Po prostu mówię, że uaktualnienia do 4.3.6.2 żałuję. Na wypadek, gdyby ktoś miał być w podobnej rozterce.

KMK
? HEX$(6670358)

4

Jest werja 4.4.2 dla Windows, którą w tym momencie pobrałem i działa.

Zawsze lepsze to, niż MS Office, w dowolnej wersji.

.: miejsce na twoją reklamę :.

5

A może ze 2 słowa dlaczego?

"tatusiu zobacz, narysowałam tobie takie same coś jak na twojej koszulce" 
https://github.com/willyvmm/mouSTer
jmp $e477

6

Bo coś zepsuli. Oto dwa słowa dlaczego.

I nie można nikogo winić, bo zdarza się nawet najlepszym.
A jako że LO to kawał dobrego softu, który u mnie odwalił kupę świetnej roboty, to wolę przymknąć na to oko i zaktualizować do najnowszej wersji w upstreamie

.: miejsce na twoją reklamę :.

7

@skrzyp: jesteś w stanie zagwarantować, że nie będzie jeszcze gorzej?

@willy: OpenOffice i (po nim) LibreOffice ma taki wymóg, żeby użytkownik wpisał w Narzędzia -> Opcje -> LibreOffice -> Dane użytkownika swoje dane użytkownika. Żeby to wymusić, stosuje taką szykanę, że jeśli dane nie są wpisane, to każdy dokument (choćby miał tysiąc stron) jest zawsze otwierany na początku, a nie w miejscu ostatniej edycji.

Poprzednie wersje (do wczorajszej) wymagały, żeby wpisać coś w pola "imię", "nazwisko" i "inicjały". Fair enough. Niestety, po wczorajszym uaktualnieniu przestało to wystarczać, a mnie, sorry, nie chce się spędzać kilku godzin na śledzeniu nie wiadomo gdzie, cóż to tym razem wymyślono dodatkowego, żeby mi utrudnić życie.

Poza tym - co może być z poprzednią rzeczą związane albo nie, nie wiem - z głównego okna Writera, konkretnie z suwaka po prawej stronie, zniknęły gadżety "Find next" i "Find previous".

Może się wydawać, że to są drobiazgi, ale jeśli używa się Writera często, jest to upierdliwe.

Jeśli ktoś wie, jak temu prosto zaradzić, proszę o wiadomość.

KMK
? HEX$(6670358)

8

Drac030 - mam na desktopie wersję 4.4.2, powiedz mi, co konkretnie sprawdzić, ew. załącz jakieś dokumenty na próbę, a sprawdzę z chęcią.

.: miejsce na twoją reklamę :.

9

To, że się zdarza najlepszym to żadne usprawiedliwienie. Zwłaszcza, jeśli się nie jest najlepszym :D

Należy winić. I zapalać stosy :D

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

10

wieczor napisał/a:

To, że się zdarza najlepszym to żadne usprawiedliwienie. Zwłaszcza, jeśli się nie jest najlepszym :D

Należy winić. I zapalać stosy :D

Należy winić. Od tego jest bugtracker i tam Cię, drogi Wieczorze, odsyłam. Być może, parafrazując klasyka, temat był wałkowany wiele razy i należy użyć opcji 'szukaj'. :>

A co do bycia najlepszym: Znajdź mi jakikolwiek pakiet biurowy, niebędący Microsoft Office, który jest z nim w 99% komaptybilny (od wersji 4.4.x ów kompatybilność wzrosła niemalże do perfekcji). Nie liczę OO.org bo to jest pakiet biurowy "pseudo open-source", z którego LO i tak forkuje wszystkie rozwiązania, jednocześnie nie zabraniając wolontariuszom oraz innym osobom możliwości wspomagania ich pracy. I nie maja tak pochrzanionej licencji.

.: miejsce na twoją reklamę :.

11 Ostatnio edytowany przez drac030 (2015-04-16 19:18:57)

@skrzyp: no niestety, dokumentów załączyć nie mogę, ale problem powinien być łatwy do odtworzenia: utwórz dokument tekstowy mający ze 20 stron, dokonaj edycji gdzieś pod koniec, zamknij dokument (zapisawszy go w formacie odt) i cały edytor, a potem otwórz ponownie i zobacz, czy kursor jest w miejscu ostatniej edycji. Jeśli tak - to rad byłbym się dowiedzieć, jak to osiągnąć.

KMK
? HEX$(6670358)

12

@skrzyp: kompatybilność - kompatybilnością, ale numery typu: robimy prezentację z dużą ilością ilustracji, a program sam usuwa te wcześniej wstawione, bo ma limit pamięci na dokument (po czasie dowiedziałem, się, jak to poprawić) bez słowa ostrzeżenia to jakaś parodia :)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

13

@drac030: Jaja, nie działa tutaj również. Ale z tego co widzę, to nie tylko my na to się skarżymy i to jest potwierdzony bug. Trzeba iść i kogoś pokopać o to dostatecznie.

@wieczor: No to widzę, pojechali. Ale z drugiej strony, Pani Krysia z księgowości ma pewnie starego Pentium III z Windowsem XP i 512MB RAMu, więc na jakiś kompromis musieli pójść, żeby nie zakichać jej pamięci. Chociaż, żeby nie dawać ostrzeżenia, to się we łbie nie mieści.

.: miejsce na twoją reklamę :.

14

Dzięki Draco za info, przymierzałem się właśnie do upgrade.

skrzyp napisał/a:

Jest werja 4.4.2 dla Windows, którą w tym momencie pobrałem i działa.

Automatyczny LibreOffice upgrade pokazuje 4.3.6

skrzyp napisał/a:

JZawsze lepsze to, niż MS Office, w dowolnej wersji.

Jedyny duży plus jaki widzę to łamanie monopolu MS.
Jeśli chodzi o 4.3.3.2 użyteczność oraz interfrejs Calc i Base to niestety czuję się jak bym się cofnął do 2003 roku.

Lynx I / Mega ST 1 / 7800 / Portfolio / Lynx II / Jaguar / TT030 / Mega STe / 800 XL / 1040 STe / Falcon030 / 65 XE / 520 STm / SM124 / SC1435
DDD HDD / AT Speed C16 / TF536 / SDrive / PAK68/3 / Lynx Multi Card / LDW Super 2000 / XCA12 / SkunkBoard / CosmosEx / SatanDisk / UltraSatan / USB Floppy Drive Emulator / Eiffel / SIO2PC / Crazy Dots / PAM Net
http://260ste.atari.org

15

Cyprian napisał/a:

Automatyczny LibreOffice upgrade pokazuje 4.3.6

Są dwa kanały wydawnicze, tzw 'fresh' i 'still'. Jak można się domyśleć, są to odpowiednio wersje rozwojowe i stabilne. [nie powiedziałem, że ta pierwsza nie jest niestabilna :>]

Cyprian napisał/a:

Jedyny duży plus jaki widzę to łamanie monopolu MS.
Jeśli chodzi o 4.3.3.2 użyteczność oraz interfrejs Calc i Base to niestety czuję się jak bym się cofnął do 2003 roku.

No ja bym wstążki w LO nie chciał...
Problem jest taki, że nie jest to monopol, lecz raczej duopol OO/LO i M$O. Z alternatyw jest tylko chiński Kingsoft Office (który ponoć w tym ludnym kraju zbiera same dobre opinie, ale jest to zamknięte oprogramowanie, w dodatku chińskie, więc nie za bardzo mu ufam) i Abiword/Gnumeric (które w sumie nadają się tylko do 'lekkich zadań'). Jeszcze jest niby Calligra, ale nie testowałem ani razu i nie wiem jak wygląda kwestia... czegokolwiek w tym programie.

.: miejsce na twoją reklamę :.

16

skrzyp napisał/a:

@drac030: Jaja, nie działa tutaj również. Ale z tego co widzę, to nie tylko my na to się skarżymy i to jest potwierdzony bug. Trzeba iść i kogoś pokopać o to dostatecznie.

Jeżeli błąd jest już potwierdzony i zgłoszony to nie ma co ich zarzucać dublami.

Cyprian napisał/a:

Automatyczny LibreOffice upgrade pokazuje 4.3.6

Jedyny duży plus jaki widzę to łamanie monopolu MS.
Jeśli chodzi o 4.3.3.2 użyteczność oraz interfrejs Calc i Base to niestety czuję się jak bym się cofnął do 2003 roku.

Mam starą dość wersję bo i sporadycznie używam i u mnie też wbudowany updater chce ściągać 4.3.6. Co jest o tyle dziwne, że to wersja sprzed ponad roku i jest parę nowszych już :> Co do cofania się do roku 2003  - powiedział użytkownik Atari ;) Mi tam pasuje właśnie ten oldskulowy styl a nie współczesne wstążki-srążki.

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

17

Jeśli ten sam problem jest w 4.3 i w 4.4, to mnie osobiście nie nastraja optymistycznie.

KMK
? HEX$(6670358)

18

erOS napisał/a:

Co do cofania się do roku 2003  - powiedział użytkownik Atari wink

dla tego pewnie nie skreślam LibreOffice :)

erOS napisał/a:

Mi tam pasuje właśnie ten oldskulowy styl a nie współczesne wstążki-srążki.

Co do wstążki to dla mnie jest naprawdę dobre rozwiązanie. Wrzuciłem do niej najpotrzebniejsze narzędzia.
Dzięki temu mogłem schować pasek narzędzi i uwolnić kawałek przestrzeni roboczej

Lynx I / Mega ST 1 / 7800 / Portfolio / Lynx II / Jaguar / TT030 / Mega STe / 800 XL / 1040 STe / Falcon030 / 65 XE / 520 STm / SM124 / SC1435
DDD HDD / AT Speed C16 / TF536 / SDrive / PAK68/3 / Lynx Multi Card / LDW Super 2000 / XCA12 / SkunkBoard / CosmosEx / SatanDisk / UltraSatan / USB Floppy Drive Emulator / Eiffel / SIO2PC / Crazy Dots / PAM Net
http://260ste.atari.org

19

Osobiscie uwazam ze LO jest dobre jak sie pisze prace na uczelni czy robi liste zakupow.
Profesjonalnie (aka zarabiam na tym pieniadze piszac teksty i obrabiajac dane/grafike dtp) nigdy bym tego nie uzywal. Ilosc pulapek (m.in takich jak wyzej opisane) oraz roznych 'culpritow' skutecznie by mnie odrzucalo od zaufania takiemu pakietowi. Zwlaszcza ze Word standalone kosztuje 300 zl. Office juz jest troche drogawy, ale jakbym zarabial na tym pieniadze to bym przygryzl ware (zacisnal poslada) i kupil software ktory cechuje wieksza przewidywalnosc, support oraz knowledge base oparty na sensownych use-case'ach a nie na zbieraninie topikow na roznych forach.

Jestem zwolennikiem oprogramowania otwartego, ale czasem po prostu sie nie oplaca ;)

"Was powinny uzbrojone służby wyciągać z domów do punktów szczepień, a potem zamykać do pi* za rozpowszechnianie zagrożenia epidemicznego" - Epi 2021
"Powinno się pałować tylko tych co tego nie rozumieją. No i nie szmatki i nie chirurgiczne tylko min FFP3, to by miało jakiś sens. U mnie we firmie, to jak przychodzi bezmaskowiec, to stoi w deszczu przed firmą" - Pin 2021

20

skrzyp napisał/a:

No ja bym wstążki w LO nie chciał...

czym to jest spowodowane?

Lynx I / Mega ST 1 / 7800 / Portfolio / Lynx II / Jaguar / TT030 / Mega STe / 800 XL / 1040 STe / Falcon030 / 65 XE / 520 STm / SM124 / SC1435
DDD HDD / AT Speed C16 / TF536 / SDrive / PAK68/3 / Lynx Multi Card / LDW Super 2000 / XCA12 / SkunkBoard / CosmosEx / SatanDisk / UltraSatan / USB Floppy Drive Emulator / Eiffel / SIO2PC / Crazy Dots / PAM Net
http://260ste.atari.org

21

syscall napisał/a:

Osobiscie uwazam ze LO jest dobre jak sie pisze prace na uczelni czy robi liste zakupow.
Profesjonalnie (aka zarabiam na tym pieniadze piszac teksty i obrabiajac dane/grafike dtp) nigdy bym tego nie uzywal. Ilosc pulapek (m.in takich jak wyzej opisane) oraz roznych 'culpritow' skutecznie by mnie odrzucalo od zaufania takiemu pakietowi. Zwlaszcza ze Word standalone kosztuje 300 zl. Office juz jest troche drogawy, ale jakbym zarabial na tym pieniadze to bym przygryzl ware (zacisnal poslada) i kupil software ktory cechuje wieksza przewidywalnosc, support oraz knowledge base oparty na sensownych use-case'ach a nie na zbieraninie topikow na roznych forach.

No tak, chyba czas się z tym pożegnać. Zwłaszcza że tfurcy LO już się raz popisali przewieszając okienko search/replace pod skrót CTRL/H, a pod CTRL/F podwieszając debilny pasek narzędziowy o funkcjonalności jak z przeglądarki www: WE WRITERZE, gdzie nagminnie się wyszukuje nie tylko same wyrazy, ale też często korzysta właśnie z zastępowania, wyszukiwania tekstów z określonymi atrybutami itd.

Debilizm tego pomysłu polega tu między innymi na tym, że użytkownik zmuszony do zmiany przyzwyczajeń i wyrobienia sobie nawyku wciskania CTRL/H w celu wywołania search/replace, zaczyna wciskać ten skrót w celu wywołania podobnej funkcji również w innych programach. To tyle na temat standaryzacji interfejsu użytkownika.

KMK
? HEX$(6670358)

22

@drac030
@Cyprian

Łamiąca wiadomość.

Zapisywanie stanu kursora i wracanie do niego działa w OpenOffice 4.1.1, za co w sumie dam sobie uciąć łapki, bo testowałem parę razy.

I może to placebo czy coś, ale jakoś żwawiej to działa w porównaniu do LO.

Wniosek: świat uratowany od tkanki mikromiękkiej, wszyscy wygrywają!

.: miejsce na twoją reklamę :.

23 Ostatnio edytowany przez Cyprian (2015-04-17 13:04:16)

Skrzyp, mój błąd, otóż nie chodziło mi o wstążkę  :)
Miałem na myśli konfigurowalne menu nad nią - "Quick Access Toolbar":

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=2428
Dla mnie jest on super, dzięki niemu mogę schować zwykły zajmujący sporo miejsca toolbar/wstążkę.

W LibreOffice również można konfigurować toolbar ale tylko główny, MS dał opcję wyboru - główny toolbar bez modyfikacji plus własny "Quick Access Toolbar".


Swoją drogą, mam wrażenie że LO 4.4.2.2 jest bardziej przyjazny niż 4.3.6. Trzeba się przyjrzeć co poprawili.

Post's attachments

excel.png 4.16 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.
Lynx I / Mega ST 1 / 7800 / Portfolio / Lynx II / Jaguar / TT030 / Mega STe / 800 XL / 1040 STe / Falcon030 / 65 XE / 520 STm / SM124 / SC1435
DDD HDD / AT Speed C16 / TF536 / SDrive / PAK68/3 / Lynx Multi Card / LDW Super 2000 / XCA12 / SkunkBoard / CosmosEx / SatanDisk / UltraSatan / USB Floppy Drive Emulator / Eiffel / SIO2PC / Crazy Dots / PAM Net
http://260ste.atari.org

24 Ostatnio edytowany przez epi (2015-04-17 14:23:27)

syscall napisał/a:

Osobiscie uwazam ze LO jest dobre jak sie pisze prace na uczelni czy robi liste zakupow.
Profesjonalnie (aka zarabiam na tym pieniadze piszac teksty i obrabiajac dane/grafike dtp) nigdy bym tego nie uzywal. Ilosc pulapek (m.in takich jak wyzej opisane) oraz roznych 'culpritow' skutecznie by mnie odrzucalo od zaufania takiemu pakietowi. Zwlaszcza ze Word standalone kosztuje 300 zl. Office juz jest troche drogawy, ale jakbym zarabial na tym pieniadze to bym przygryzl ware (zacisnal poslada) i kupil software ktory cechuje wieksza przewidywalnosc, support oraz knowledge base oparty na sensownych use-case'ach a nie na zbieraninie topikow na roznych forach.

Jestem zwolennikiem oprogramowania otwartego, ale czasem po prostu sie nie oplaca ;)

Niestety mam nieprzyjemność używać MSO na codzień i na porządku dziennym są kwiatki typu: wszystko mówiący komunikat błędu "Operation failed. Error 0x8004201", Undo cofające przedostatnią operację, ale pozostawiające skutki ostatniej, pseudointeligentne zaznaczanie (drag w lewo zaznacza do końca słowa w prawo), nieusuwalne tabele, brak odpowiedzi wszystkich okien Excela gdy tylko w jednym otwierasz dokument z zasobu sieciowego (pomijam już, że trwa to pół minuty dla dokumentu mającego 150 KB), brak odpowiedzi Outlooka przez pół minuty gdy dwuklikniesz załącznik doc lub xls, konieczność ciągłego klikania pomiędzy tabami wstążki, mógłbym tak wymieniać długo.

Po co mi mitologiczne superzaawansowane możliwości MSO, skoro w najprostszych czynnościach daje dupy.

Pracę na uczelni pisze się w LaTeXu a listę zakupów na oderwanym marginesie gazety. :)

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

25

epi napisał/a:

konieczność ciągłego klikania pomiędzy tabami wstążki

próbowałeś "Quick Access Toolbar"?
Redukuje on potrzebę zbędnego klikania do minimum

Lynx I / Mega ST 1 / 7800 / Portfolio / Lynx II / Jaguar / TT030 / Mega STe / 800 XL / 1040 STe / Falcon030 / 65 XE / 520 STm / SM124 / SC1435
DDD HDD / AT Speed C16 / TF536 / SDrive / PAK68/3 / Lynx Multi Card / LDW Super 2000 / XCA12 / SkunkBoard / CosmosEx / SatanDisk / UltraSatan / USB Floppy Drive Emulator / Eiffel / SIO2PC / Crazy Dots / PAM Net
http://260ste.atari.org