1 Ostatnio edytowany przez sOnar (2014-08-23 19:57:00)

24 lata po wydaniu symulatora...

http://youtu.be/kJ3R5Teud1s

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

Eee... zatopili Cię na końcu ;)

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

3

Zgadłeś Adam...

Dostałem sromotnego łupnia od eskorty a lotniskowiec po 8 torpedach stał niewzruszony :D

Polowałem niestety na szybko. Bałem się, że padną mi baterie w aparacie.

Na szczęście mam save'a przed ponownym podejściem do niego ;)

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

4

SS II,
niegdyś jedna z moich ulubionych gier, ale ja zagrywałem się w to na Atari a nie na PC (do tego emulowanym) :P

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

Nie wiem jaki okres wybrałeś, ale ponoć amerykańskie torpedy, na początku wojny były bardzo kiepskie, może to też jest elementem symulacji :D

Trochę przesiedziałem nad SSII dawno temu, ale z marnymi sukcesami, co najwyżej samotne transportowce dawałem rady zatopić, a lotniskowca prującego 30 węzłów to nigdy :(

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

6 Ostatnio edytowany przez erOS (2014-08-22 12:18:09)

Ja grywałem całą kampanię wojenną i to kilka razy. Zawsze od początku wojny z Japonią, ale klasy statków nie pamiętam. Z torpedami i poziomami trudność różnie ustawiałem, ale najwięcej grałem na easy i normalu. Aż sprawdzę dyskietki może zostały jakieś sejwy :)  Od biedy dawało się też to grać na monitorze mono pod emulatorem koloru, co przed wejściem w posiadanie SC1435 czyniłem.

http://www.microprose.com/  aż żal d... ściska widząc zestaw 'gier' :/


--ed.
aha, ja zawsze miałem Alt+A i animacja torped i bomb głębinowych na OFF
przy maniakalnym graniu bardzo to przeszkadzało i traciło się czas :)

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

7

erOS: ja też naparzałem w SSII na Atari STE i to maniakalnie.

Adam: wybrałem z dwojga złego - MK-18 (na dodatek historyczne). Nic tak nie wpienia jak: DUD TORPEDO SIR!

Cała prawda o MK-14 jest tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Torpeda_Mark_XIV w dziale 'Użycie bojowe'.

SSII bierze pod uwagę zawodność wyłącznie zapalników. Nie symuluje awarii żyroskopów ani awarii układu sterowania głębokością torpedy. Nie ma też możliwości wyboru zapalnika. Kontaktowymi waliło się w cele idące kursem AOB 70-90. W innych przypadkach atak torpedowy z użyciem w/w był skazany na porażkę. Po prostu torpeda odbijała się pod kątem i opadała w wieczny mrok. Atakowanie przy wyższym i niższym AOB wykonywało się przy użyciu torped uzdrojonych w zapalniki magnetyczne. Dawało się od 0,5m do metra pod dno i nie było zmiłuj się.

Wiadomo. Elektryczny napęd nie pozostawiał śladu ale to były torpedy 'muły'. Parogazówkami (bardzo szybkimi) atakowało się w nocy bo 'krechę' zostawiały naprawdę dobrze widoczną... Trzeba dodać o zasięgu - im szybciej torpeda lazła, tym mniejszy miała zasięg... ale to już kolejny temat na 'łiskowe' debaty na party ;)

Na filmie popłynąłem pierwszy patrol z bazy w PH (bo Manilę tracą Amerykanie dość szybko - zaraz na początku wojny) - wręcz bezczelnie pod samo Kobe. To tam pływają najtłustsze ale najcięższe do ubicia 'sztuki'. Eskorta ich jest niesamowicie wredna co lubię w tej leciwej symulacji.

Adam, nie jest problemem ubić lotniskowiec. Trza wiedzieć gdzie na niego zapolować to po pierwsze. Problemem jest ogonić się od nękających Cię eskortowców. Opcje są dwie - zwiać lub wyrżnąć je w pień. Podstawą jest dobre podejście pod cel i pozostanie możliwie najdłużej niezauważonym. Kluczem do sukcesu jest dobry AOB. Gdy grupa uderzeniowa zauważy Twój peryskop - zaczyna spieprzać w dzikich zygzakach i atak można sobie odpuścić, klepiąc 'zdrowaśki' :D by uciec obławie spowodowanej przez naszą nieuwagę...

Grając w SSII szkoliłem się na podwodnego rzeźnika. Potrafiłem w nim bezproblemowo zdejmować nawet nękające mnie eskortowce pływające w dzikich zygzakach.

Zmysł podwodnego łowcy został do dzisiaj. To zawdzięczam właśnie SSII na Atari. Potem były Silent Hunter I, II... Enigma: Rising Tide oraz nieśmiertelny Silent Hunter 3 w który pykam w multi do dzisiaj...

Pozdrawiam

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

Co to jest AOB?

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

9

Aaaaa... przepraszam...

To nic innego jak kąt kursowy (celu) http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C4%85t_kursowy - w tym przypadku połówkowy.

Otóż jak cel płynie wprost na Ciebie - idzie kątem kursowym 0. Jeśli widzisz cel skierowany lewą burtą pod kątem prostym do Ciebie (okrętu) to jest kąt AOB 90 stopni lewo na burt. Jeśli cel wieje i widzisz jego rufę to jest kąt AOB 180. W przypadku kątów AOB 0 i 180 burty nie grają żadnej roli co normalne. Tak to łopatologicznie wytłumaczyłem jak mogłem najprościej.

Zatem panowie do ataku i podchodzić pod cele najlepiej od 45-70 AOB.... bo cel nieświadomy sam wlezie na Wasze torpedy :D

Pozdrawiam i życzę wielu udanych ataków.... :D

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

10

Sonar: umiesz nakręcić :)
wygrzebałem starą dyskietkę i już pierwsze sukcesy
http://koplinscy.dlf.interia.pl/atari/DSC_7590.JPG  :D

żartowałem. owszem zagrałem jeden partol ale na jakichś starych sejwach, z nabitymi punktami.
W misji zatopiłem tankowiec, 3 uciekły, ja uciekłem niszczycielom z 15% damadzem :>
Trzeba poćwiczyć.  Niestety nie mogę znaleźć sejwów z wymaksowanymi punktami, awansami, odznaczeniami.

Btw. pytanko. Czy odholowanie do portu z powodu braku paliwa skutkuje czymś konkretnym poza ekranem ze zjebką?
Bo chyba nigdy się tym nie przejmowałem jakoś specjalnie.

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

11

He he brawo erOS!

Kurde to i tak nieźle jak na tak długą przerwę. Rzeźnik widzę jesteś!

Tak to fakt. Nie ma nic bez ćwiczeń.

Pierwszy mój łup w nowej karierze to lotniskowiec 35 tysiaków na dnie :). Dobiłem jednak dziada i zwiałem.

Odholowanie raczej to tylko (dokładnie jak piszesz) ekran ze zYebką.

W sumie - nawet go nie pamiętam jak wyglądał :D. Raczej patrolowałem tak, by mi paliwa starczyło do diesli.

Minęło tyle lat. Kto wie? Może kiedyś go zobaczę? Może wręcz to spowoduję ;)

Pozdrawiam

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

12

Robi się trochę offtopic, ale pozwolę sobie zacytować:

"Amerykańskie torpedy typu Mk X i Mk XIV, używane aż do polowy 1943 roku, były w istocie bardzo
zawodne. Torpeda Mk X była kopią starej, pochodzącej z pierwszej wojny światowej torpedy niemieckiej, a Mk
XIV była jej rozwinięciem. Wyposażono je w podwójne zapalniki: magnetyczne i kontaktowe. Zasadniczym
zapalnikiem był zapalnik magnetyczny, który miał zdetonować głowicę w momencie przejścia pod kilem celu
i w ten sposób, uderzając w najczulsze miejsce, zatopić pierwszym trafieniem. W praktyce okazywało się jednak,
że zapalniki magnetyczne działają zawodnie, bądź wcale, co przy ustawieniu torpedy na przebieg pod celem
uniemożliwiało zdetonowanie jej przez zapalnik kontaktowy. Te zresztą także były zawodne - torpedy potrafiły
uderzać w burtę atakowanej jednostki i nie wybuchać. Ilustruje ten problem historia okrętu USS „Trout” (SS-202,
typu T), który w czasie jednego z patroli bojowych wystrzelił czternaście torped, z których jedna eksplodowała
przed czasem, a 5 okazało się niewybuchami - odsetek wadliwych torped wyniósł więc aż 43%! Kosztowało to
Marynarkę, tylko w tym jednym patrolu, utratę okazji zatopienia dwóch tankowców, które niedostatecznie
uszkodzone, Japończycy zdołali uratować, i niszczyciela, pod którym przeszły aż trzy torpedy. Jeszcze poważniejsze
następstwa miały wady torped USS „Nautilusa" (SS-168, typu Narwhal), który po bitwie o Midway odnalazł
uszkodzony lotniskowiec „Kaga” i wystrzelił do niego pełną salwę dziobową, jedna z czterech torped w ogóle
nie wyszła z wyrzutni, dwie przeszły - nie eksplodując - pod stępką, a ostatnia uderzyła w kadłub z taką siłą,
że przełamała się na pół i jej część pływała przez chwilę wzdłuż burty. Zbyt mały ładunek głowic bojowych
torped także nie pozwalał czasem na osiągnięcie sukcesu. Oficerowie torpedowi, którzy w desperacji odłączali
zapalniki magnetyczne, zdając się na kontaktowe, trafiali pod sąd za sabotaż. Tych, którzy składali meldunki
o wadliwym działaniu zapalników, oskarżano o defetyzm i chęć wybielenia własnej nieudolności. Dopiero w 1943
roku w Pearl Harbor przeprowadzono - po bezpośredniej interwencji najwyższych czynników państwowych -
testy funkcjonalne torped, które, co łatwo było przewidzieć, zakończyły się wielkim skandalem. Nowe torpedy,
Mk XVIII, wprowadzone w końcu 1943 roku, okazały się o wiele bardziej udaną konstrukcją"

W.E.B. Griffin

Atari, Inc., 1512 Crossman Ave., PO. Box 61657, Sunnyvale, CA 94086.
Złym błędem jest cofać się do tyłu, gdy wieje zimnym chłodem.
Jest to najprawdziwsza prawda. (c) VC

13

trochę historii i faktów nie zawadzi :)

ale mam problema... jako że ze starą dyskietką z SS2 mam problem np. nie wszystkie pliki się dają odczytać
i skopiować a i przełączanie się między ekranami F1-F7 na stacji dyskietek i ciągłe dogrywanie dziś może trochę irytować
postanowiłem poszukać wersji dla HDD i znalazłem niby na http://atari.8bitchip.info/SCRSH/sils2s.html jednak
mam z tą wersją innej natury problem, otóż główny ekran z mapą jest jakiś rozjechany, przesunięta jest siatka mapy
i nie wypełnia całego ekranu  o tak http://koplinscy.dlf.interia.pl/atari/ss2_mapa.jpg . Przez to praktycznie nie daje się grać, a trzeba dodać, że prawdziwa gra to właśnie na mapie a nie widoczki z peryskopu czy kiosku :> Czy też tak macie z tą wersją? Może ma ktoś dobrą wersję HDD?

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

14 Ostatnio edytowany przez sOnar (2014-08-22 21:20:09)

Hm

Tak popatrzałem na flaki pliku *.ST z obrazem dyskietki. To chyba zwykłe PC-towskie obrazy dyskietek *.VFD czytane w WinImage 9.0 bez problemu. Zrobiłem małą paczkę na test. Nagraj dyskietki z obrazów w WinImage 9.0 (demko działa 30 dni) i wrzuć to do STeka. Odpal plik INSTALL.PRG. Powinno dać radę choć łba nie dam sobie urwać za powodzenie akcji. W życiu nie miałem HDD w STeku to też pokombinuj. Może się uda.

Do całości dorzucam ID BOOK i MANUAL (niestety PC)

Działaj erOS i daj znać czy to zaśmigało

WinImage zdoj tutaj http://www.winimage.com/download.htm

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

15 Ostatnio edytowany przez erOS (2014-08-23 12:57:30)

Sonar: dzięki, ale nie musiałem skorzystać. Sprawdziłem tę wersję zaadoptowaną na HDD na Steamie, była ok.
Odpaliłem więc na czystym konfigu i na Atari też ładnie już idzie :) Można ćwiczyć :D

--Ed---

na starej dyskietce wygrzebałem jakieś stare zapisy z Hall of fame i jak tam widzę grałem nawet
na poziomie Ultimate :)  http://koplinscy.dlf.interia.pl/atari/DSC_7601.JPG   jak widać też są już na
koncie jakieś odznaczenia o ile te rozgryzłem to: NC - Navy Cross, SS - Silver Star, BSV - Bronze star for Valor
i NUC - Navy Unit Commendation, to już tego oznaczenia za cholerę nie mogę odcyfrować http://koplinscy.dlf.interia.pl/atari/DSC_7603.JPG  co to za KIA? :>

Wszystkie dostępne odznaczenia to prawdopodobnie takie:

MH - Medal of Honor
NC - Navy Cross
SS - Silver Star
BSV - Bronze star for Valor
PUC - Presidentail Unit Citation
NUC - Navy Unit Commendation
AP  - Asiatic-Pacific Campaign Medal

Aha i przy okazji wyjaśniła mi się odwieczna zagadka i wyczytałem w jakimś manualu, że na levelach Introductory i Normalu można jedynie raz awansować z Komandora-podporucznika na Komandora-porucznika. Zaś na levelu Advance można dodatkowo awansować na Komandora (Captain) a na levelu Ultimate na Kontradmirała, ale te awanse to dopiero po zakończeniu wojny.

--eD-
ok.. już mam . ciemna maso... KIA to Killed in Action :)

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

16

Określenie KIA to nic innego jak status Killed in action erOS.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zabity_w_akcji

Używamy go do dzisiaj w raportach z patroli rankingowych jak kogoś poślą na dno.

E no nieźle - niezły rzeźnik jesteś! W instrukcji napisali, że ULTIMATE ot level powyżej realistycznego ;)

Ja po pierwszym patrolu ( lvl. ADV ) zgarnąłem na razie Silver Star...

http://i.imgur.com/e5iTFNp.png

...za zatopienie lotniskowca.

Kontynuowanie patrolu nie miało sensu bo miałem peryskop złom...

Oto wyniki mojej pierwszej konfrontacji z 'żółtkami'

http://i.imgur.com/3V39XiB.png

Status patrolu

http://i.imgur.com/AY8p8gt.png

Jestem właśnie na drugim rajdzie pod Japonię i mam niezły problem... bo idą dwa lotniskowce po 33 tysiaki, bliźniak Yamato i parę lżejszych krążowników... aż mi ślina cieknie hły hły...

Co z tego wyniknie nie wiem. Będzie cholernie ciężko bo eskorta to 5 czy 6 niszczycieli...

Oto widoczek na owe tłuste kąski...

http://i.imgur.com/XrudZii.png

Sytuacja idealna. Zbliżają się do mnie. Jest wieczór. Wody dość głębokie. Kto wie? Może się obłowię... ale będzie trzeba za to ciężko zapłacić bo eskorta tego numeru nie odpuści...

Pozdrowionka!

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

17

Za ładnie to wygląda....

http://static4.businessinsider.com/image/4fad386beab8eac843000000/its-a-trap-what-happens-when-advertisers-dont-meet-twitters-spending-quotas.jpg

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

18

He he dokładnie Wieczór...

Jak to przeżyję to zapisuję się na peruwiańską pielgrzymkę na Księżyc :D

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

19 Ostatnio edytowany przez AS... (2014-08-23 21:37:43)

sOnar szalejesz!!!

p.s.
Jako fan podwoniaków czy wiesz że Polska "najnowsza" łódź podwodna jest w http://pl.wikipedia.org/wiki/Stocznia_M … 882683.jpg w pływających dokach stoczni  marynarki wojennej...
Dzisiaj przez przypadek ją dostrzegłem przepływając przez muzeum marynarki wojennej (nazywają to port marynarki wojennej na Oksywiu) ...
Ciekawe co robią orzełkowi...

20

@AS... ajć! Wyrażenie łódź podwodna to ślad po próbach rusyfikacji kraju... od podwodnaja łodka. U nas są były i będą okręty podwodne ;) Podwodne łodzie są... ale z dziurawym dnem... na dnie...

Fajne foto :)

Ha, pewnie jakiś remont lub malują go. Pieron go wie :D

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

21

Odrusyfikowują go.

"tatusiu zobacz, narysowałam tobie takie same coś jak na twojej koszulce" 
https://github.com/willyvmm/mouSTer
jmp $e477

22

Sonar: tak, sam ogarnąłem to KIA :) jakieś zaćmienie umysłu mnie dopadło :>
Czy rzeźnik to nie wiem. Ciężko zweryfikować i porównać bo nigdy nie miałem z kim.
Ale nawet jeżeli byłem to kiedyś i podejrzewam że ostatni raz na poważnie mogłem w to grać ok. 1995r. :>
Nawet nie pamiętałem, że grałem na Ultimacie. Chociaż wydaje mi się, że pamiętam mocno zygzakujące składy :>
Teraz jeszcze nie miałem czasu pograć, powoli przypominam sobie klawiszologię i filozofie i na razie zaliczyłem 1 patrol i 2 treningi ma normalu.

Przy okazji złapałem w sieci jakiś manual do wersji PC - 147 stron. Muszę to ogarnąć. Wyczytałem tam też, że np.
parokrotne odholowanie z braku paliwa może skutkować wydaleniem ze służby i końcem gry, ale to tylko wtedy
jeżeli nie ma się dobrego dorobku punktowego, dobre wyniki ratują dupę :) Pewnie dlatego nigdy nie miałem z tym
problemów :)

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

23

Tak. Dokładnie. Moja instrukcja (PL) też ma 147 stron. Najwyższa pora ją wreszcie przeczytać bo erOS widzę, że jednak mało wiem.

Odkładałem to na później jednak czas wreszcie zasiąść do lektury. Lenistwo me widocznie sięga granic, skoro mam wersję PL a jeszcze tego nie przeczytałem.

Zrobiłem dwa podejścia pod ostatni zespół - niestety mimo pięknych ataków które obserwował Wieczór via Skypie - eskorta posłała mnie w muł. Trzeba będzie zagrać to na spokojnie. Bezstresowo... zaś spieprzać tam trzeba jak mysz przed kotem. Głównie mowa o prędkości i karkołomnych unikach.

Kaskaderki niezłe robiłem a i tak wąchałem morski piach.

Ech, jeszcze słabo gram.

No cóż. Oto spis jednostek grupy która tam idzie:

1x BBH Super Battleship czyli 1 x 67 tysięcy BRT
2 x CV Aircraft Carrier czyli 2 x 34 tysiące BRT
2 x CA Heavy Cruiser   czyli 2 x 13 tysięcy BRT

i mocny zestaw odwszawiający :D w liczbie sztuk 4:

2 x DDAA Destroyer
2 x DD Destroyer

Jak ktoś chce się z nimi zmierzyć i myśli, że twardziel - proszę bardzo: save nr.1 w załączniku

Po ataku na zespół... życzę szybkiej i mało bolesnej śmierci w mrocznej krainie 'Below Test Depth' :/

Post's attachments

SSII - SAVE 1.ZIP 936 b, liczba pobrań: 2 (od 2014-08-24) 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.
[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]

24

Sonar: save z PC nie działa na Atari, za to wersja PC wydaje się nie obsługiwać kart dźwiękowych. "Gra" mi jedynie na speakerze :> Nie idzie wytrzymać :)  Zrobiłem 2 podejścia do tego sejwa.
1) torpedy nie trafiły, obstawa zatopiła mnie;
2) 2 torpedy trafiły w lotniskowiec, ale obie niewypały. Obstawie uciekłem bez uszkodzeń.

Może do 3 razy sztuka...

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

25 Ostatnio edytowany przez sOnar (2014-08-24 17:11:22)

FULL EDIT:

He he - erOS bo masz niewłaściwą wersję SSII na PC. Ja też się myliłem co do tego do dnia jak kupiłem tego boxa.

Zajrzyj tutaj: http://www.tinyurl.pl/?sCnjGJ9Z

SSII ma PC ma na serio bardzo ładne dźwięki. Tylko nie włączaj 'gadki' bo Atari ma lepsze sample... :D

Ta ogółem dostępna we wszystkich wersjach jest skonfigurowana z góry na PC Speakera właśnie. Musisz poszukać wersji instalacyjnej byś ustawił dźwięk w setupie na Ad Lib'a. Poniżej masz proces instalacji na PC


http://i.imgur.com/my5EjmN.png

1. HDD (5)

http://i.imgur.com/MSod0EZ.png

2. MCGA/VGA (1)

http://i.imgur.com/lHxgIfi.png

3. Ad Lib (2)

http://i.imgur.com/5mB0UbD.png

http://i.imgur.com/ovebARP.png

http://i.imgur.com/k5hKrn4.png

Co do ustawień DOSBox - poszukaj na dysku pliku dosbox*.conf. Nie tego w katalogu DOSBoxa tylko tego drugiego.

Zmień w nim linie (notepadem)

1. Włączenie obsługi ekranów 16:9 na fullscreenie:

fullresolution=0x0
aspect=true

2. Włączenie nagrywania dowolnym rejestratorem video z DOSBox:

output=opengl

Co do moich podejść dzisiejszych. Zwiałem ale uszkodziłem tylko lotniskowiec i battleship'a. Za drugim razem zatrzymałem trzy cele: dwa lotniskowce i battleship'a ale mnie utłukli :/.

Tam trzeba będzie użyć zupełnie innej strategii - niestety.

Pozdrowienia i powodzenia!

[opuściłem to miejsce bezpowrotnie][dziękuję za skasowanie mojego konta]