Inny termin: piątki i nie w Ramie, a w Centrum, gdzie każdy ma tak samo blisko. Może City (o ile tak nazywa się miejscówka podana przez Alexa)?

Generalnie termin dowolny (i tak sztaby odbywają się nieregularnie), ale RACZEJ w weekend.
Rama jest OK, ale jak ktoś woli inny lokal, mogę się dostosować.

Heh, jakoś City mi podjeżdżało tym lokalem na J... i nie lubię jak się historia powtarza, zainteresowani tematem chyba wiedzą ocb.

Ja się dopasuję, Rama jest ok dla mnie, ale może być i centrum.

Moje preferencje:

Za każdym razem z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem zakładamy ankietę dotyczącą terminu: np. na http://doodle.com/
po czym wybieramy termin, który pasuje jak największej liczbie osób.

W środku tygodnia, a nie w sobotę czy niedzielę.

Knajpa w centrum, w której słyszy się swojego rozmówcę (to jest może zbyt wygórowane wymaganie ;).

Popieram słowa Foxa.

Z mojej strony środek tygodnia odpada - w tygodniu, to ja, moi drodzy, pracuję. A przynajmniej usiłuję pracować.

Nigdy nie będzie tak, żeby wszystkim dogodzić. Róbmy może na przemian sztaby - raz w tygodniu i raz w weekend.

Srodek tygodnia mi takze srednio pasuje. Najardziej piatek po robocie ale czasem w sobote udaje mi sie wpasc. No i miejscem sztabu pownien byc pub a nie restauracja.

No to żeś trafiła jak kulą w płot, bo w Ramie jest jedzenie, normalne jedzenie.

Poniewaz najlepszym miejscem do spozywania piwa sa puby. Co tu tlumaczyc?

To prawda.

Sikor, to była odpowiedź na post maziego... Rozumiem, że Rama to świetna miejscówka dla Ciebie. Jednak myślę, że lepiej wybrać coś w centrum, by każdy miał tak samo blisko. Do samej Ramy nic nie mam, żeby nie było.