Pozwolę sobie diametralnie się nie zgodzić z Adamem i radzę serial „Ekipa” omijać szerokim łukiem. Ja wiem, że to political-fiction, ale są jednak pewne granice śmieszności i niedorzeczności, które ten serial regularnie przekracza. No chyba, że kogoś kręcą historie typu - straszna i nazistowska Polska terroryzowana przez bandy nazi-skinów, z którymi osobiście negocjuje polski premier. Chociaż biorąc pod uwagę, że serial ten spłodziła Holland, która jak większość Polaków żydowskiego pochodzenia, nazistów w naszym kraju widzi na każdym kroku, to nie należy się przesadnie temu dziwić. Krótkie streszczenie całej głębi przesłania tego serialu to - lewica jest super, a prawica jest be. Pocieszające jest to, że publika w Polsce odesłała to arcydzieło tam gdzie jest jego miejsce, czyli w totalny niebyt i to pomimo tego, że leciał w „prajm tajmie” i miał potężną kampanię reklamową. Prym tu wiodła, a jakże by inaczej „Wyborcza”, która to walkę z nazizmem, nawet tym fikcyjnym, ma we krwi. Tak więc szczerze odradzam, w polskiej kinematografii są zdecydowanie lepsze komedie.
Natomiast co do filmów Smarzowskiego to pełna zgoda, doskonałe kino.
Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.