Wicie-rozumicie, otwórzcie se Sztandar Świat Młodych na odpowiedniej stronie, i se „doanimujcie ” ;)
Ale przyznasz że - mimo wszystko - całkiem sympatyczne?
ps. tak się kapnąłem że tylko pierwszy tom Fruwaczków przeczytałem...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
atari.area forum » Posty przez Lt_Bri
Wicie-rozumicie, otwórzcie se Sztandar Świat Młodych na odpowiedniej stronie, i se „doanimujcie ” ;)
Ale przyznasz że - mimo wszystko - całkiem sympatyczne?
ps. tak się kapnąłem że tylko pierwszy tom Fruwaczków przeczytałem...
To tak w międzyczasie można by wyrób Juśkiewicza obejrzeć:
www.youtube.com/watch?v=vNjru34zcGw
wiem, że będą konieczne przeróbki
Jeżeli już masz zapędy modelarskie, to mogę oddać dwie obudowy od serii XE - tylko że to będzie dosyć ambitny projekt(powiedzmy na poziomie drygola) ;)
Podejrzewam że nie ma tu nic czego by nie było w archiwum „sąsiedniego” forum, ale i tak kilka przykładowych wrzucę:
https://archive.org/details/atarimagazines
https://archive.org/details/manuals_atari
https://archive.org/details/ataribooks
https://archive.org/details/atari8bitmanuals
https://archive.org/details/ANTIC_podcast_extras
https://archive.org/details/atari2600manuals
W miarę wygodnie sciąga się poprzez poniższe rozszerzenie z gugloczopa:
https://chromewebstore.google.com/detai … dlkadghkjb
A jeśli ktoś na łejbaku konta nie ma(i nie zamierza mieć), to z pomocą przychodzi „robactwo” ;)
A ta umiera ostatnia ;P
Byłem w bibliotece(po raz pierwszy zmusiłem się wypożyczyć Mroza, ale ponoć postapo - więc może będzie strawne).
PSS-esy obydwa sprawdziłem, straszna posucha...
W większym na akcesoriach łazienkowych wybór mydelniczek był prawie żaden, ale kilka rzędów dalej(na „szczycie” rzędu) leżały ostatnie sztuki dupereli wyprodukowanych przez Marc-TH, w tym takie oto miękkie mydelniczki:
https://www.marcth.pl/index.php?page=produkt&i=377
https://www.marcth.pl/index.php?page=produkt&i=37
Żadnaz z nich nie jest taka jak te starego typu „jeżyki”, ale można by się ich podpytać czy nie byli przypadkiem producentem właśnie tych „starszego” wzoru.
Patrzę że jak zwykle trochę posłodziłem, ale od początku.
W hurtowni nie było, na dodatek właściciela nie zastałem, a jak go znam, to pewnie by nawet wytwórcę kojarzył/znał(a już parę razy o peerelowskich wypraskach gadaliśmy).
Obok jest społemowski spożywczak, który miał nad sobą nieźle zaopatrzony, całopiętrowy dział gospodarczy(schody zabarykadowane wózkami sklepowymi jak w jakimś tanim horrorze - czyli raczej niedawno zlikwidowali).
Jak będę miał czas, to jutro-pojutrze knigi do biblioteki będę odnosił, to po drodze dwa społemowskie sklepy są.
Jeden wielkopowierzchniowy stricte gospodarczy(na piętrze odzież/obuwie, parter z różnościami), dobrze się składa bo trochę akcesoria winiarskie muszę uzupełnić ;)
Drugi(przy samych bibliotekach) przynajmniej kiedyś miał całkiem spory i nieźle zaopatrzony dział gospodarczy(ale z drugiej strony kiedyś też co niedzielę miał nad sobą giełdę komputerową, gdzie działały takie sławy jak np. Ireneusz Wiater - echhh bierze na wspomnienia...).
Następna sprawa że mydelniczka jednak nie jest taka sama jak te ze zdjęcia.
Szeroka na jakieś 50,2-50,3, długa na 91, obustronnie zakonczona promykiem ~r25(czyli taki jakby „stadion”), wysokość koło 8,5(plus minus parę dych, pojedyncze kolce wręcz niedolane - ale że prawie sześć centymetrów od gałązki to nie ma co się czepiać).
Tylko cztery rzędy otworów(wymiar 4x4, z jednej strony z półmilimetrową fazką naokoło, czyli jakieś 5x5 u góry), pięciomilimetrowe odstępy pomiędzy otworkami.
Otworków tylko 36, z czego 24 kwadratowe i tuzin „trapezowych”(po 6) na zaokrąglonych koncach.
Do tego cztery trójkątne, nieprzelotowe zagłębienia.
Co ciekawe nigdzie nie ma śladu po wypychaczach - możliwie że dali cienkie na przedłużeniu niektórych kolców(rozwiązanie ogólnie rzecz biorąc nie zalecane), albo wręcz była to prymitywna forma bez koszyka wypychaczy.
Wybaczcie powyższe przynudzanie - takie zboczenie zawodowe narzędziowca ;)
-->ccwrc, jest wygięte bo ktoś z parametrami wtrysku przekombinował(coby na czasie przyoszczędzić), lub - rzadziej - wadliwa konstrukcja formy(ale tu znowu - to i owo idzie parametrami skorygować).
Jeżeli się nie pali, to pod koniec tygodnia w hurtowni sprawdzę(sam takiej do dziś używam, a tam parę lat wstecz kupowałem).
Po lokalnych PSSach też się zdarzały.
A tam we wtyczce nie było przypadkiem diody wpiętej pomiędzy któreś bolce?
Może qbahusak cóś doradzi?
Tylko ostrzegam(jeżeli stanowi to jakiś problem) - jest to wersja na krajowy rynek, tzn. nie dosyć iż QWERTZ - to na dodatek opisy na obudowie(funkcje etc.) też po naszemu.
Gdzieś tak w 1983 pojawił się STUDENT RITER XL I - czy jak kto woli wczesny brother CE-25.
Teraz porównajmy okres wypuszczenia i stylistykę(o XL w nazwie nie wspominając...) z powiedzmy atarynką 1200XL ;)
I przy okazji prywata(jak tu nie załapie to na dniach w dziale ogłoszeń się pojawi - a na wiosnę do utylizacji).
Oddam maszyny Casiowriter CW-600 i Quasar 180 DS.
Casio w stanie wizualnym ładnym w stronę bardzo ładnego, natomiast Triumph-Adler parafrazując(bodaj)KAZa, jakby „przeszła inspekcję bezdomnych narkomanów”(czyt. zasilacz „wyjęty” bez rozkręcania obudowy...).
ps. astrofor nie KAZ
brak możliwości pokazania ogłoszenia, nie ma archiwum
Rzecz w tym że jest - tyle że z wyłącznie sobie znanych powodów nie udostępniają go użytkownikom(tzn. nie wliczając wystawiającego - ale to nas w tym wypadku nie interesuje)...
Robił ktoś ostatnio zakupy na ebay.de u sprzedawców nie mających ochoty wysyłać poza rajch?
Jak obecnie wygląda korzystanie z wszelkiej maści „pośredników” pokroju niegdysiejszego borderlinx?
Na dniach szykuje się licytowanie drobnej durnostojki dla dzieci, potencjalnie na tyle taniej że jeszcze można by zastanowić się nad pomoc-w-zakupach.pl - a przynajmniej gdyby to była aukcja kup teraz(a nie jest).
Z góry dziękuję za wszelkie rady/opinie/pomoc.
Pozdrawiam.
szto eta - eta sztacheta ;)
Wiem że to nie ten temat, ale kojarzy ktoś monitory monochromatyczne(zielone, w ostateczności bursztynowe - byle z krótką poświatą) <9", najlepiej 5,5", ale 7" też ujdzie.
Wiem że to nie ten temat, ale kojarzy ktoś monitory monochromatyczne(zielone, w ostateczności bursztynowe - byle z krótką poświatą) <9", najlepiej 5,5", ale 7" też ujdzie.
Wiem że to nie ten temat, ale kojarzy ktoś monitory monochromatyczne(zielone, w ostateczności bursztynowe - byle z krótką poświatą) <9", najlepiej 5,5", ale 7" też ujdzie.
Ponawiam pytanie(zawzięty jestem), ktoś coś wie na temat tego WAC-80?
Na filmiku poniże występuje w 13:28 i - chyba - 15:28 i 15:56(te coś obok czerwonego junosta 402).
www.youtube.com/watch?v=y6KFZYunKOQ
ps. ciężko się słucha prowadzącego...
Podobny problem często występuje w wypadku amatorskich obrabiarek sterowanych numerycznie - w tym starszych drukarek 3D.
Są "listy" (w cudzysłowie - bo to za duże słowo) przelotek które nie ,,są uproszczone do granic możliwości'', ale często bardzo niekompletne i mocno nieaktualne...
Może jhusak by coś doradził?
Taka uwaga natury ,,historyczno-formalnej''.
Gramofony wymagające przedwzmacniacza korekcyjnego(czyli te ze wkładkami tzw. MM i MC) były w kraju równie popularne(w znaczeniu kto je faktycznie miał - a nie kto je pragnął posiadać) co stacje dysków do atarki(bo większość szła na eksport - coby czerwoni mieli trochę twardej waluty czy choćby rubla transferowego).
Niestety królowały konstrukcje mające na pokładzie głównie ceramiczne wkładki UF-50(ustępujące nawet ich podłym enerefowskim pierwowzorom) i ich pochodne.
Jedyne ich plusy(poza ceną) to to iż zupełnie nie potrzebowały ,,korekcji RIAA'', a tak po prawdzie żadnego aktywnego przedwzmacniacza(miały poziom na wyjściu podobny jak np. w cedekach).
Największym minusem nie była koszmarna jakość dźwięku, a około dziesięciokrotnie większy nacisk igły na rowek niż w wypadku wkładek MM i MC(płyta po kilku przesłuchaniach miała drastycznie zawężone pasmo - szczególnie od góry).
Szafirowe igły o kiepskiej geometrii też nie pomagały...
Szuwaks obecnie dostępny po ,,stonkach'' i innych marketach też jest na wkładkach piezo, więc powyższa dyskusja dotyczy jakiegoś drobnego procenta(jak nie promila) sprzętu - innymi słowy nie warto brać tego do głowy...
Z kasetowych, to chyba "Cywilizacja" z Mirage.
Taka tam drobna uwaga(czy może raczej obserwacja).
O ile nie można odmówić popularyzatorskiej roli* publikacjom majora Słodowego, to trzeba też zauważyć ich "drobną" przypadłość, podobnie jak np. Zientara nie kwapił się do podawania źródeł "inspiracji" - szczególnie tych zachodnich...
I nie zwalałbym "winy" na czasy, a raczej na cechy osobowe - J. K. Janowskiemu w dużo nieciekawszych jakoś to wychodziło(i co najważniejsze w druku się ostawało).
ps. i żeby nie było, panu Adamowi ZAWDZIĘCZAM sposób myślenia czy też rozwiązywania problemów, później już utrwalony przez innych autorów/osoby.
*czy była ona kwestią ich jakości, czy też bardziej licznych wznowień i sporych nakładów(proszę porównać choćby ze świetnymi knigami Janowskiego), to już inna kwestia...
Dobra rada, jeżeli dwunastka ma dobrze wczytywać, to klapki lepiej nie montować ;)
atari.area forum » Posty przez Lt_Bri
Wygenerowano w 0.028 sekund, wykonano 35 zapytań