Hej,
A możesz zasugerowaćchociaż co może być przyczyną tej zbyt szybkiej podstawy czasu ?
Marcin, chodzi o ustawienie podstawy czasu w oscyloskopie.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
65C816 XL OS v. 2.47 Nowa wersja alternatywnego systemu operacyjnego
Echa Revision 2025 Kilka interesujących produkcji dla różnych platform Atari.
atari.area w mediach społecznościowych Choć sercem naszej społeczności pozostaje forum, przypominamy, że jesteśmy również aktywni w mediach społecznościowych.
Lost World by Desire Nowe demo grupy Desire.
sio2flip - emulator peryferiów sio2flip umożliwia podłączenie Flippera Zero do Atari i korzystanie z plików ATR jako wirtualnych dyskietek.
atari.area forum » Posty przez Rapid130
Strony 1
Hej,
A możesz zasugerowaćchociaż co może być przyczyną tej zbyt szybkiej podstawy czasu ?
Marcin, chodzi o ustawienie podstawy czasu w oscyloskopie.
Powód może być prozaiczny. Inaczej ustawiona głowica niż potrzeba dla nagrań, którymi dysponujesz. Miałem ten magnetofon i pamiętam, że jak brałem kasety od kolegów to rzadko co mi się wczytywało. Moje kasety u innych wczytywały się lepiej ale też był problem. Najlepiej zrób test i spróbuj napisać coś w basicu a następnie nagrać na kasetę. Potem spróbuj to odtworzyć.
Może problem wcale nie jest w elektronice. W sumie tak sobie myślę, że tam się nie bardzo jest co popsuć. Raz trafiłem 1010S z padniętym mostkiem Graetza, nie wiem jak on się mógł uszkodzić ale tak było.
A ja mam pytanie, co to znaczy, że magnetofon ma problem z wczytywaniem gier. Czy słychać dźwięki podczas wgrywania?
Hehehe:-) To tak jak ja:-) Grzebię, dłubię, a jak sprzęt już działa, to leci do kartonu i nie używam. Pełno tego leży po szafach, a takich do naprawy jeszcze więcej. Czasami się wyzbywam, zostawiam tylko to co twierdzę że będę używał, ale ostatecznie i tak leży i nie używam:-) Używam tylko faktycznie na co dzień jednego Atari 65XE i jeszcze sporadycznie trzech innych na potrzeby testów gier na różne wersje płyt głównych, w tym PAL/NTSC i takie tam wariacje.
Ja mam prawie tak samo, z tą różnicą, że się nie wyzbywam. Trochę mi się tego przez lata uzbierało a czasem jeszcze coś dokupię. Często są to właśnie sprzęty niesprawne, bo zwyczajnie lubię coś naprawić. Jak już naprawię to trafia do pudła czeka na lepsze czasy. Jeść przecież nie woła.
Właśnie tam moje Atari najlepiej się czuje a w dodatku nie zbiera kurzu. Nie lubię jak coś leży i mam świadomość, że nie działa. Może leżeć ale musi być działające :)
Sugeruję Ci, żebyś nie czekał, tylko ten rezystor wymienił od razu.
Tak też zrobię :)
Dzięki jeszcze raz Panowie. Przeczyściłem delikatnie styki na taśmie i jak ręką odjął. Myślę, że na jakiś czas wystarczy, a w razie czego zastosuję patent kolegi Jera z wymianą R95.
No i pochwaliłem dzień przez zachodem słońca. Jednak nie jest tak różowo. Przez spakowaniem postanowiłem jeszcze przetestować współpracę z magnetofonem i okazał się, że po wciśnięciu start + option komputer wchodzi do basica. Oba klawisze sprawne. Po wciśnięciu option, wchodzi odłącza basica i wchodzi do self testa. Po wciśnięciu samego Start, słychać dźwięk i magnetofon startuje.
Co tym razem :)? Czyżby PIA
Bardzo dziękuję za wszystkie porady i podpowiedzi. Dziś wymieniłem jeszcze 5 kości pamięci rozszerzonej i trafiłem na uszkodzoną. Komputer przechodzi wszelkie dostępne mi testy pozytywnie. Co ciekawe próbowałem wstawiać pamięć na pamięć i nie dało się w ten sposób wyeliminować błędu. Może nóżki nie za dobrze były dociśnięte, nie mam pojęcia. W każdym razie wszystko działa, a ja się sporo nauczyłem o swoim komputerze.
Teraz pozostało mi jeszcze złożenie tego wszystkiego do kupy i zapakowanie do kartonu.
A tak z innej beczki czy gdzieś można kupić kartridże do diagnostyki o których mówicie?
Zabrałem się dziś za wymianę pamięci. Uszkodzona okazała się 6 pamięć z podstawowego banku. Komputer odpala, przechodzi całego self testa i wszystkie kwadraciki są zielone. Mój model nie testuje pamięci rozszerzonej (brak dodatkowych bloków). Załadowałem więc z picocarta xms tester i mam uszkodzone banki EF i E7 a dobre EB oraz E3. Podpowiedzcie czy na tej podstawie można zidentyfikować kości do wymiany :)?
Fajna strona! Jest tam opisane m.in. jak działa pamięć ram, a ja lubię wiedzieć jak coś działa. To bardzo ułatwia wszelkie działania ze sprzętem i ewentualne naprawy.
W ogóle kopalnia wiedzy. Bardzo dziękuję za namiar.
No i klops. Przejrzałem całe zapasy i mam tylko podstawki precyzyjne. Skoro lepiej dać zwykłe to muszę się wstrzymać z robotą.
Dzięki Wam za wszystkie posty. Jak coś ruszę z tematem to zrobię update.
A w międzyczasie ponaprawiam może sobie coś innego...mam stary telewizor 14″ Philips 14CT2206. To mniej więcej lata tego Atari.
Jeśli chodzi o mikrozwarcia pomiędzy nogami pamięci to oczywiście sprawdziłem to w pierwszej kolejności. Jest w porządku. Brak zwarć. Nakładałem też kość na kość mając nadzieję na wykrycie wadliwej. Bez rezultatu. No nic, chyba trzeba je wytargać. Ale żeby 16 kostek w 15 minut załatwić to ja nie jestem takim specem. To na pewno potrwa dłużej. Będę robił po jednej i sprawdzał efekty.
W kwesti analityki to jeszcze jest jeden efekt zaobserwowany, o którym wcześniej nie wspominałem bo jakoś go nie zauważyłem. Raz na ileś uruchomień wyświetla się obraz nie całkowicie czarny a jakby szary i widać pionowe pasy do połowy ekranu.
W tamtym wpisie sprawdziłem tylko CPU. Tak też zresztą napisałem. To jest przecież bardzo czasochłonne. Zastanowiło mnie to, że był jakiś zanik na magistrali danych. Dlatego od razu napisałem posta. Teraz jednak sprawdziłem na wszystkich pozostałych układach, w tym w szczególności na pamięci. Nie widzę, aby coś tam się działo niepokojącego.
Perinoid, o jakim Ty mierzeniu oporności mówisz bo nie za bardzo rozumiem?
Zastanawiam się też czy żartujesz sobie ze mnie mówiąc, że mierzenie w obwodzie jest nieprzydatne? Wydaje się, że pomiar układu cyfrowego w obwodzie jest najlepszym możliwym sposobem sprawdzenia. Jak go wylutujesz to dopiero będzie to ciężko zrobić. Mówię oczywiście o oglądaniu przebiegu na oscyloskopie.
Zdaję sobie sprawę, że nikt nie ma czarodziejskiej kuli i nie wie co dolega temu konkretnemu egzemplarzowi. Przyczyn może być oczywiście wiele. Ale po to jest chyba forum, żeby dobrze opisać problem i zapytać mądrzejszych.
Co niniejszym czynię. Można oczywiście metodą "brute force" podmieniać wszystko co się da. Dla mnie to jednak na razie ostateczność.
Pytanie na koniec, jeśli OS ROM jest padnięty to komputer odpali grę z kartridża?
Sprawdziłem ruch na magistrali adresowej i danych na CPU.
A0-A15 pojawiają się przebiegi, jest ruch
D0-D7 pojawiają się przebiegi, jest ruch ale po pewnym czasie zdarzyło się że zanikł. Teraz testuję już z 10 minut i dalej jest.
Dzięki za rozwianie wątpliwości co do przebiegu na Freddie. W takim razie sądzę, że jest sprawny. Na podmianę mam tylko rzeczone pamięci. Mogę je wlutować oczywiście razem z podstawkami, tylko zanim to zrobię wolę sprawdzić w miarę możliwości inne rzeczy. Bo to jest dużo roboty i zawsze istnieje ryzyko uszkodzenia padów.
A powiedzcie mi czemu pierwsza pamięć(4164) jest inna niż pozostałe. Widziałem, że to nie jest raczej przypadek, tylko z jakiegoś powodu tak zostało wstawione fabrycznie.
Cześć!
Jestem nowym użytkownikiem forum a sprowadza mnie do Was problem z moim Atari. Jeśli chodzi o znajomość sprzętu to jestem bardzo początkujący. Mam następujący przypadek. Atari 130XE płyta C070067 REV-5 (15 pamięci 4264 - słynne MT oraz jedna 4164 NEC). Po podłączeniu czarny obraz. Moje podejrzenia padły od razu na pamięć. Zakupiłem 20 sztuk pamięci 4164 na aliexpress. Są to układy moim zdaniem kombinowane, wyglądają jakby były szlifowane i nadrukowane od nowa. Przed wlutowaniem sprawdziłem je testerem pamięci na arduino zmajstrowanym na szybko. Na 20 sztuk jedna była ewidentnie niesprawna (grzejąca się). Pozostałe wyglądają oki.
Co sprawdziłem do tej pory:
Pamięci MT na płycie nie są gorące i wszystko wygląda ok.
Płyta wizualnie jest bardzo ładna, niewiele grzebana. Lutowany był modulator oraz potencjometr montażowy R38.
Zasilacz jest oryginalny i daje napięcie 5V.
Pomierzyłem napięcia na wszystkich układach na płytce i są one prawidłowe (pomiędzy 4,87 a 4,91 V w zależności od układu).
Kondensatory elektrolityczne wyglądają na sprawne. Wylutowałem ten największy 470uF i pomierzyłem. Był sprawny, dobra pojemność, ESR i Vloss w normie. Wlutowałem nowy.
"Przedzwoniłem" płytkę w zakresie pamięci do Freddiego i też nie widzę niczego podejrzanego.
Zastanawia mnie jednak brzydki przebieg na pinie 2 układu Freddie. Załączam oscylogram. Na innym egzemplarzu Atari, które dorwałem jest piękny sinus. Poza tym częstotliwości na poszczególnych układach wydają się być prawidłowe, mierzyłem je miernikiem częstotliwości.
FREDDIE
PIN 2 - 14,186 MHz
PIN 37- 3,546 MHz
PIA 25 - 1,773 MHz
GTIA 30 - 1,773 MHz
Układ resetu timer NE555 zachowanie prawidłowe, napięcie 4,47 V
Martwią mnie napięcia na dwóch pinach PIA.
Wg tabeli stanów logicznych nie zgadzają mi się napięcia na Pin 16 - 3,39 V (powinno być H, chociaż na schemacie ten pin wisi jakby w powietrzu) oraz na Pin 17 - 0,139 (powinno być H). Może to wskazywać na problem. PIN 17 łączy się z PIN 6 (MMU) i na nim tez powinien być stan wysoki.
Czy macie dla mnie jakieś wskazówki zanim zacznę pruć płytę i wymieniać pamięci? Czy Freddie Waszym zdaniem działa prawidłowo?
Nie mam żadnego kartridża diagnostycznego, nie mam też układów na podmianę. PIA mogę kupić bo są dość tanie.
Z góry dziękuję za wskazówki co sprawdzać dalej.
Strony 1
atari.area forum » Posty przez Rapid130
Wygenerowano w 0.009 sekund, wykonano 81 zapytań