1

(7 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Czołem!

Powalczyłem chwilę z nowym urządzeniem, nie za dużo ale co nieco udało mi się ogarnąć. Może kogoś zainteresują moje boje z firebee ;-).
Z klawiaturą od MegaSTE/TT dałem sobie spokój. Nie dało się z tym pracować. Mysz PS/2 nie działała, po długich poszukiwaniach znalazłem jakąś mysz i klawiaturę USB - te wreszcie zadziałały bez problemów. Ale tylko gdy DIP ustawione są w trybie FireTOS, gdy ustawiam tryb EmuTOS (ColdFire native mode) mysz i klawiatura nie działają, doczytałem potem, że to jest "normalne"...
Próby podłączenia karty SD lub pamięci USB trwały bardzo długo. Zakupiłem sobie kiedyś 10 kart po 128MB, których używałem w goteku. Wystarczały do wrzucenia ponad stu obrazów dyskietek - przynajmniej człowiek się bardzo w tym nie pogubił (nawet wydrukowałem sobie spis który obraz był pod jakim ID :-) ). Stwierdziłem, że taką kartę użyję również w firebee. Niestety mimo wielu prób poległem:
- formatowałem kartę na fat16 bez tworzenia partycji
- tworzyłem jedną partycję i tą partycję formatowałem na fat16
- wrzucałem do portu SD
- wrzucałem przez przejściówkę do portu USB
w żadnej konfiguracji karta nie była rozpoznawana przez komputer a dodatkowo w większości przypadków po podłączeniu w którykolwiek sposób albo komputer nie włączał się, albo po włączeniu po paru chwilach zawieszał się. Sprawdziłem kilka kart 128MB, na każdej efekt ten sam.
Ponieważ mam czytnik compactflash to dałem sobie spokój z kartami SD i podłączyłem dostarczony z firebee nośnik bezpośrednio do PC. O dziwo zobaczył wszystkie partycje, więc zgrałem sobie soft jaki na początek chciałem i … udało się :-) Miałem kilka programów - w tym mxplayera. Rewelacja! Odtwarza i mp3, i mody, i s3m, po prostu super. Mimo, że nie udało mi się zmusić komputerka do standardowego atarowskiego "kliku" klawiatury, to muzykę odtwarza bardzo dobrze.
Znalazłem też video jakiegoś dema z falcona, ale odtworzenie go delikatnie mówiąc nie napawało optymizmem. Być może trzeba użyć innego formatu, ale tego tematu - przynajmniej tego dnia - nie kontynuowałem.
Kolejnego dnia wszedłem na stronę firebee i zobaczyłem, że są nowe wersje m.in. EmuTosa. W firebee była zainstalowana wersja 1.0, a na stronie dostępna 1.3 z tego roku. Próbowałem zorientować się w wersjach innych elementów, ale nie znalazłem sposobu jak je odczytać.. są jakieś narzędzia do tego? W każdym razie stwierdziłem, że zaktualizuję wszystko do wersji dostępnej na stronie firebee - najwyżej wrzucę raz jeszcze te same wersje. Flashowanie poszło bez przeszkód, żadnych błędów. Restart i... ekran na różowo. Restart kolejny.. na zielono. Kolejny restart... mało czytelny tekst, kolory przekłamane, obraz migocze... no cóż, poddałem się, gdyż znowu noc nastała...
Następnego wieczora komputer włączył się bez żadnych problemów z wyświetlaniem. Ot ciekawostka, bo już byłem nastawiony na kolejne flashowanie. Ale żeby nie było zbyt (nie)kolorowo, różowy kolor przy którymś z restartów powrócił. Zauważyłem, że ma to zwykle związek z przełączaniem DIP5 (gdy chcę odpalić EmuTosa w trybie natywnym procesora). Po kolejnych testach obejście okazało się dość proste - podczas włączania komputera trzeba... wyłączyć monitor :-). Po paru sekundach od startu po włączeniu monitora wszystko jest ok.
Po aktualizacji wszystkiego co się dało wróciłem do prób podłączenia karty SD. Niestety efekt ten sam... po długich walkach już miałem się poddać, ale znalazłem jakąś pamięć USB 16GB - "rzutem na taśmę" usypiając nad klawiaturą podłączyłem i... zadziałało! Komp się nie zwiesił, wyświetlił pliki i udało mi się skopiować kilka plików na wewnętrzny dysk! Także mam teraz jedyny nośnik, którego pilnuję jak oka w głowie, do przenoszenia danych :-D.
Tym sposobem kolejnego wieczoru skopiowałem jakąś grę, benchmarka, nvdi oraz odcinek "Misia uszatka". Niestety aniplayer zacharczał coś po niemiecku i nie odtworzył misia... Benchmark zadziałał, gra również - chociaż bardzo powoli (xenon 2). Uruchomiłem też kilka prostych gier oraz programów. Największe wrażenie zrobił na mnie Texel (chociaż nie wiem czemu też czasem obraża mnie jakimiś niemieckimi komunikatami mimo, że menu jest po angielsku...).
Mam nadzieję, że w ten weekend znajdę chwilę na instalację nvdi bo czasami mam wrażenie, że wyświetlanie jest wolniejsze niż w STE (z NVDI rzecz jasna) o MegaSTE/TT nie wspominając. A docelowo najbardziej zależy mi na obsłudze MIDI i ewentualnie jakimś DTP, mam nadzieję że i te tematy wkrótce przetestuję.
No i tyle na teraz :-) Jeśli kogoś interesują moje boje to po kolejnych próbach mogę coś więcej napisać. Może ktoś chce, żebym coś sprawdził na tym urządzeniu?
Pozdrawiam wszystkich!
Temat chyba na tyle się zmienił, że powinien zawędrować do działu "Kolekcjonowanie" ;-)

2

(7 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

No i dotarło :-) Znalazłem zasilacz 12V 2.5A, podłączyłem i uruchomiło się, ale... ma czasem jakieś problemy. Szczególnie z klawiaturą, tak jakby jakiś klawisz się wciskał podczas ruszania myszką... podłączałem już klawiaturę od TT i od MegaSTE i w obu przypadkach to samo, również mysz zmieniałem i też nie wiele to zmieniło. A w pewnym momencie się zatrzymuje mysz i tyle... klawiatura również (alt-strzałki nie działąją). Miał ktoś takowy problem?

A jeszcze odrazu dwa pytania, bo teraz dopiero mam dłuższą chwilę żeby się przyglądnąć temu firebee:
- widzę, że jest na płycie możliwość podłączenia PS/2 (chociaż czytałem, że nie do końca zaimplementowana jest jego obsługa). A czy jest gdzieś możliwość wpięcia bezpośrednio na płytę (nie przez RJ) standardowej klawiatury Atari?
- czy do tych portów COM można podpiąć mysz atari/joy? :-)

Odpaliłem emutosa i dostałem coś w rodzaju basha zamiast okienek :D
Ooo jak wybrałem dysk D to się jednak TOS pokazał ;-)

3

(7 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Cieszę się że nie będę sam :-D
Co do obudowy to może spróbuję wrócić do rysowania i może stworzę dół obudowy krótkiego ST żeby zmieścił się tam firebee, a jak się nie uda to... Się zobaczy :-) Mega STe nawet fajnie wyszło, więc w najgorszym razie dół od mega STe przeprojektuje :-)

4

(7 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Po cenie oryginalnej, pochwalę się jak tylko dotrze :-) Na  razie "expected delivery date" to 6 listopada...

5

(7 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Cześć,
pojawiły się na sprzedaż firebee (https://www.atari-forum.com/viewtopic.php?t=44192), zakupiłem i czekam na przesyłkę :-). No i zacząłem szukać softu na to urządzenie. Listę znalazłem na atari-forum: https://www.atariuptodate.de/en/firebee/, ale sporo linków nie działa, może ktoś zebrał całość gdy jeszcze było dostępne i mógłby udostępnić jako kolekcję/paczkę?
Z pozdrowieniami

Poszło również ode mnie, z pozdrowieniami

Cześć, wybaczcie nieznajomość technikali, ale ciekaw jestem
czy w STE też można zwiększyć liczbę kolorów w podobny sposób dodając drugi shifter?

8

(128 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

O pamiętam ten instrument, znajomy go miał. Fajna maszynka była. W podobnym czasie mój ojciec zakupił Rolanda e-30, ileż czasu nad nim spędziłem... Też miał sporo ograniczeń ale musiało wystarczyć w tamtych czasach :-)

9

(128 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ekstra stanowisko :-) kiedyś może i swoje cyknę :D. Na drugim planie jaki to instrument?

10

(128 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Z tego co widzę nie ma "zwykłego" MIDI din. Jak to podłącza się do Atari? Doczytałem we wcześniejszych postach...
I ciekawe jak to wypada przy np. wiekowym motif rack?

Temat do zamknięcia, cbx już nagrywa na tt, a drugi okazał się uszkodzony... A motif rack xs gra świetnie, pewnie głuchy jestem ale mam wrażenie że lepiej od integry 7:-)

12

(2 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Kondensatorek wymieniony, nawet w rodzinnym Beeftown znalazłem kogoś, kto się podjął tej wymiany :-)

13

(2 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Cześć,

dzisiaj chciałem sobie przełożyć kabelek od niedawno wymienianego wiatraka w zasilaczu w TT, i niestety... upierdzieliłem kondensator C838... o dziwo komputer nadal działa. Zakładam, że lepiej tak tego nie zostawić i go wymienić?

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=11359

Ah teraz rozumiem, wybacz moją indolencję. Zabieram się za poszukiwania :-).

Ale ja mam dwa cbx, jeden sprawny jeden nie. Czy nadal muszę szukać kogoś z trzecim cbx? Poszukam tej dokumentacji w necie i zobaczę co zrozumiem

Magia normalnie.. Tyle informacji, wiedzy i możliwości a tak niewiele czasu... Czy ja mogę coś we własnym zakresie pokombinować? Próbuję coś poczytać w tym temacie, znalazłem że jest to scalak SDIP 64, ale czym go odczytać? Za dużo pojęć nic mi nie mówiących :-D Jest sporo programatorów ale do chipów z mniejszą liczbą nużek, o ile to czymś takim trzeba się podłączyć.
Jeśli się uda zaprogramować ten, który przestał działać, to super, ale jeśli trzeba kupić to tylko muszę wiedzieć co :-).
A wogóle to wielkie dzięki za takie zainteresowanie tym, mam jeden CBX działający więc na drugi mogę poczekać. A jak trzeba gdzieś oba udostępnić w imię zachowania reliktów przeszłości q pamięci innym, to również wchodzi w grę. Sam chętnie bym powalczył, tylko howto jakieś muszę wygooglać ;-D

TOri wypowiadał się na poprzedniej stronie :-) Ale może zaglądnie jeszcze tutaj i coś pomoże, byłoby fajnie odratować takie leciwe urządzonko :-)

Faktycznie ten chip ma inne oznaczenia, może już ktoś wcześniej w tym grzebał? Chociaż niby naklejka jest yamahy, mogę spróbować zdjąć i zobaczyć jakie oznaczenia są pod spodem.

No trudno, jak się nie znajdzie to pozostanie tylko jako ekspozycja, a miał być sprawny.. ale tak to bywa ze sprzętem epokowym. Czy takie zdjęcie wystarczy? Zrobiłem je nie działającemu egzemplarzowi:

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=11349

Niestety większy pliczek w lepszej rozdzielczości serwer odrzucił twierdząc, że za duży...

Poprzekładałem, ustawiłem scsi-id po kolei (dyski: scsi id 0 i 1, CBX-3 nr 1 - scsi id 3, CBX-3 nr 2 - scsi id 5, terminator włożony w drugiego CBX) i niestety nadal efekt ten sam, tzn pierwszy się ładuje (ten co zawsze), drugi się nie ładuje. Odwrócenie scsi-id dla CBXów nie zmienia stanu. Tym razem rzecz jasna jest bez komunikatu o braku urządzenia, bo jednego wykrył.
Aktualizacja po dłuższych walkach: zamieniałem kolejność fizycznie, logicznie (scsi id 0, 1, 2, 3 potem scsi id 0, 1, 3, 2, potem zamiana ich fizycznie i takie same dwa ustawienia) zawsze efekt ten sam - ładuje się tylko jeden ten, który zawsze. Na dziś mam dość, może jednak jest to kwestia tego scalaka...

Sikor napisał/a:

Czyli pojedynczy z terminatorem się nie zgłasza? Nie znam się na tym sprzęcie, ale może muszą być w łańcuchu po dwa? To znaczy może jest jakaś opcja master/slave, i slave tylko z masterem działa? Masz jakiś manual, aby pokazać?
Edyta dodała: zresztą na forum atari-forum.com jest napisane, że łączyło się w łańcuchy, aby uzyskać więcej ścieżek. Więc chyba to będzie trop.
https://pl.yamaha.com/files/download/ot … CBXD3E.pdf - instrukcja mówi, że musi być terminator. Jeszcze jedno - ten zły zgłasza się jako D5 - w instrukcji coś napisali, że trzeba downgrowdować do D3.

Poprzekładam spowrotem scalaki i spróbuję jeszcze raz w "tendemie" jak proponujesz. Opcji master/slave nie znalazłem, jedyne co można na nich ustawiać to SCSI ID. Manual mam ten, który zalinkowałeś + grzebałem w necie ale nie wiele informacji na ten temat jest, nawet nic nie znalazłem o połączeniu dwóch na raz. Z drugiej jednak strony zdawało mi się naturalne, że każdy oddzielnie powinien działać tak samo zapewniając 4 ścieżki rejestracji.
Co do zgłaszania się - on się zgłasza prawidłowo w checkidc jako CBX-D3. Gdzie znalazłeś o tym downgrade w instrukcji? Przeszperałem jeszcze raz i wydaje mi się, że D5 wymaga softu, którym się mu wymusza załadowanie firmware, natomiast D3 pobiera firmware automatycznie sam.

Tylko problem jest taki, że jako jeden też nie działa. Elektronik że mnie żaden, ale czasem za dużo eksperymentuje mimo braku wiedzy. Rozłożyłem oba urządzenia, jedna z kart wygląda na obsługująca scsi. Na tej płytce był tylko jeden układ na podstawce więc cóż... Zamieniłem je. I o dziwo urządzenie ożyło! Co prawda nie zdążyłem jeszcze nic nagrać ale odtwarzać się da i wygląda wszystko na sprawne. Pewnie znalezienie takiego scalaka graniczy z cudem, da się kopiować takie elementy?
http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=11347

Masz na myśli włożony w port scsi? Chyba że gdzieś w środku jest? ;-) ale tak też próbowałem, jak dwa podłączę z różnyim scsi id to oba się grzecznie zgłaszają w idccheck, gdy mam dysk przed nimi  a w jednym z nich terminator - też się zgłaszają, gdy mam dysk za nimi i dopiero terminator też piknie wszystko jest, jedyne co to każdorazowo przy włączeniu cubase tylko jeden (i zawsze ten sam) ładuje firmware niezależnie od konfiguracji (a sprawdziłem wszystkie permutacje ;-) ).

Cześć ponownie, nie będę nowego wątku tworzył bo w sumie temat ten sam - udało mi się zanabyć dwie sztuki CBX-D3, jeden działa bez problemów - ładuje firmware podczas startu systemu, mogę nagrywać i odtwarzać. A drugiego nie mogę zmusić do współpracy... jest coś, co powinno się zrobić jako krok "pre"? Jakaś inicjalizacja tego modułu, którą może dla pierwszego wykonałem nieświadomie?
Dodam, że oba ustawiłem idenczycznie jeśli chodzi o SCSI ID oraz podłączenie dysku i podłączam każdego oddzielnie. Oba do chwili załadowania się cubase działają podobnie - miga lampka Sampling Freq 48KHz, w narzędziach SCSI rozpoznają się jako YAMAHA CBX-D3, wszystko wydaje się poprawnie. W chwili uruchomienia Cubase przy podłączonym tym "nie sprawnym" wyświetla się komunikat: No CBX-D3 or CBX-D5 detected. Maybe it is switched off. Ale ewidentnie CBX jest włączony i podłączony do TT.

25

(8 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Gdzieś widziałem, że ktoś to podłączył to do st, tutaj link na szybko w mega st co prawda: https://youtu.be/ixy3_lGbebA?si=d7xVI1iV1xXmVJ6w może jednak jakoś się da przerobić? Zmieniłbym chętnie i w tt i mega ste.