1

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Na spokojnie :) Atari mam od 1990, w szafie leżało jakoś od 1997, więc jak poczeka jeszcze z miesiąc czy dwa do września to nie będzie tragedii.
Jeśli nikt lokalnie się nie zgłosi to odezwę się na PW jakoś bliżej końca sierpnia.

2

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Podłączam się do pytania ale tym razem Poznań i okolice.
Ewentualnie wysyłkowo, może ktoś z forum?
Temat wydaje się banalnie prosty - "zaginął" C016801, ewentualnie trzeba lekko poprawić luty gniazda zasilania.

3

(19 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

A gdyby tak przerobić CX85?
Kierunki dać pod 1,2,3 i 5 ewentualnie 4, 8, 6, 2, a fire pod Escape i -.
Wydaje mi się, że całkiem zgrabnie by się to mogło do grania nadawać.
Tu jest troszkę w informacji w pokrewnym temacie https://atarionline.pl/v01/index.php?su … =wynalazki

4

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

RTG23 napisał/a:

No tak, tylko, że zacytowałeś dziennikarzy, którzy twierdzą, że rząd twierdzi...

No tak czyli prasa kłamie. Jak zwykle zresztą :rolleyes:
Nie będę przeszukiwał internetu w poszukiwaniu wypowiedzi członków PiS, które potwierdzą co było powyżej. Mnie na szczęście pamięć nie zawodzi i pamiętam takie wypowiedzi i buńczuczne chwalenie się efektami uszczelniania. Potem okazało się, że król jest nagi. Jak będzie z wynikami za rok 2017? Dowiemy się w czerwcu.

5

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

RTG23 napisał/a:

Jakoś nie przypominam sobie, że chwalono się uszczelnieniem ściągalności VAT za 2016r.

Niech nie odświeżę Twoją pamięć

https://businessinsider.com.pl/finanse/ … bo/5df5lsx

Jeszcze parę miesięcy temu obraz wykonania budżetu był zupełnie inny niż teraz. Wpływy z VAT-u były satysfakcjonujące, ale mówiło się, że jest to zasługa uszczelnienia systemu. Teraz wiemy już, że zasypywanie szarej strefy nie było tak duże, na jakie liczył rząd. Dowód? Ministerstwo nie wykonało nawet pod tym względem wyznaczonego wcześniej planu zapisanego w ustawie budżetowej.

http://wmeritum.pl/wplywy-vat-z-grudnia … vat/170490

W listopadzie 2016 r. wpływy z podatku VAT były wyższe o 8,7%, niż w analogicznym okresie w 2015 r. Wówczas ministerstwo finansów twierdziło, że jest to efekt uszczelnienia systemu podatkowego.

https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,6 … 12571.html

Miał być radykalny wzrost ściągalności podatku VAT i przez niemal cały zeszły rok rząd chwalił się, że jest. ...W tym roku musimy znacząco poprawić ściągalność, ale jestem przekonany, że sprostamy temu wyzwaniu - zapewniał na konferencji Mateusz Morawiecki.

http://www.newsweek.pl/opinie/problemy- … 611,1.html

Po trzech kwartałach wpływy z VAT wzrosły bowiem o prawie 8 proc., będąc niemal 7 mld zł większe niż rok wcześniej. Tyle że na finiszu, w grudniu, rzeka VAT zmieniła się w strumyczek. W efekcie jego całoroczny wzrost wyniósł ledwie 2,8 proc. (skromne 3,5 mld zł), co odpowiada dynamice naszego PKB, mocno rozczarowującej ekonomistów i analityków. „Uszczelniany” VAT dał kasie państwa sporo mniej niż zapisano w ustawie budżetowej, ba, symbolicznie tylko więcej niż pozyskał z niego, już w 2014 roku, poprzedni rząd, według PiS skrajnie przecież w tej kwestii nieskuteczny.

http://telewizjarepublika.pl/efekt-rzad … 38283.html

W rządzie Prawa i Sprawiedliwości nie ma przyzwolenia politycznego na wyłudzanie podatku VAT i stąd bardzo szybkie prace nad rozwiązaniami, dzięki którym do budżetu państwa powinno wpłynąć dodatkowo być może nawet kilkanaście miliardów złotych w ciągu całego roku 2016.

6

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

RTG23 napisał/a:

wzrost pkb 2017 -  5%      ---   wzrost VAT o 30 mld zł (po zmianach uszczelniających system podatkowy)

Powtarzasz propagandę rządową, identyczną zresztą z tym co opowiadano przez pierwszy kwartał 2017 na temat uszczelniania VAT w 2016. Jak w czerwcu 2017 MF opublikowało oficjalne dane, okazało się że król jest nagi bo wpływy z VAT wzrosły niżej niż PKB i inflacja. Co oznacza, że nic nie załatano.
Wyniki wpływów z VAT za rok 2017 poznamy dopiero w czerwcu 2018. Poczekajmy.

RTG23 napisał/a:

Zreszta nie jest to nic nowego jezeli chodzi o podawanie wynikow w listopadzie. Czy za tych czy za kazdych poprzednich rzadow bylo podobnie . Jedyna roznica to to, ze nigdy wczesniej w listopadzie nie bylo na plusie.

Bo poprzednie rządy nie wstrzymywały zwrotów VAT. Obecny robi to drugi rok z rzędu, jak na razie wyników na papierze nie widać.

7

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

RTG23 napisał/a:

Ja tam się na ekonomii nie znam i nie jestem w stanie stwierdzić na co te pieniądze z 500+ są wydawane ale jeżeli przynajmniej w większej części na produkty u nas wytwarzane no to chyba siłą rzeczy musi się to przekładać na naszą gospodarkę.

Skoro te 500+ pochodzące z pożyczonej kasy (obligacje) jest takim kołem zamachowym gospodarki to dlaczego tylko 500? Dajmy 1500, albo od razu 5000. Wszystko wystrzeli w górę, prawda? No niestety nieprawda.
Długofalowy rozwój gospodarki opiera się na inwestycjach, a nie konsumpcji.
Sytuacja z 500+ przypomina trochę niektórych polskich "biznesmenów" z początku lat 90-tych. Założył firmę, wziął kredyt, a zamiast towaru lub maszyn kupił Mercedesa, dom, czarne pantofle i karton białych skarpetek. Wartość firmy niby wzrosła, więc wydaje się, że wszystko gra, ale chyba nie trzeba tłumaczyć jak sytuacja ma się na prawdę.

8

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ciekawy punkt widzenia.
W Polsce też możesz kupić "chleb" z Lidla za 1.99, a możesz też wydać 30zł za "eko-sreko, rzemieślniczy super chlebuś wyrabiany rękami dziewicy spod Lublina".
Podobne drogie chleby znajdziesz z Odrą, dlatego artykuł mówi o "przeciętnych" i "średnich", a nie najtańszych czy najdroższych.
Zauważ też, że podane są średnie wynagrodzenia.

9

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No to PiS-iory, ustawiać się w bloki do zaklinania rzeczywistości.
Raz https://finanse.wp.pl/to-koniec-propaga … 088725121a
I dla fanów klauna (czyt. Korwina) dwa http://nczas.com/wiadomosci/koniec-bajk … -to-jakim/

Jak tam wasze zajebiste samopoczucie, duma narodowa, "łatanie" VAT i  "wystarczy nie kraść"???
Może obniżmy jeszcze trochę wiek emerytalny i dorzućmy do pieca nie 500+ ale 1500+?? Przecież jest tak dobrze, PKB taki rosnący, cyferki takie kolorowe, minister od PowerPoint-a taki elokwentny.

P.S
A tak na marginesie to postuluję, by ten temat zamknąć, usunąć, zakopać i nie odkopywać. Zajmijmy się Atari, jego przeszłością, przyszłością i naszym wspólnym hobby. Polityka i dyskusje o niej nie doprowadzą do niczego dobrego, bo nikt z nas nie ma racji i mało jest w tej dyskusji konkretów, liczb i faktów (źródła mile widziane) - widziałem tu przez ostatnie parę miesięcy wiele banałów, bajek, przeinaczeń, wypaczeń, demagogii, a czasem po prostu bredni.
Tylko skaczemy sobie do gardeł, a nie rozwiązujemy problemów.
Skupmy się na Atari :)

10

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

drac030 napisał/a:

Oczywiście, że nazywam, przecież właśnie tak napisałem. Jeśli sądzisz, że 20 mld złotych na taki kraj jak nasz to jest dużo pieniędzy, to sorry, ale urodziłeś się wczoraj albo chowałeś pod kamieniem. To nie jest dużo, tylko tyle ile napisałem: umiarkowanie, czyli tak średnio.

23 mld złotych, przeżerane przez Januszów starczyło by na zakup nie 50, ale 80 Caracali.
23 mld złotych to prawie 1/3 tego co UE dała by nam w 2016 roku, gdyby dojna zmiana umiała zagospodarować pieniądze z UE - przypomnę, tylko że mieliśmy dostać 71 mld, a niestety przez brak kompetencji wydano zaledwie 51.
23 mld złotych to ponad 6% wydatków budżetu państwa w 2016 roku.
Rzeczywiście... grosze.. po prostu grosze.
Rozumiem, że Ty luzem co miesiąc palisz w piecu 6% kasy, którą mógłbyś zainwestować w coś, co przyniesie przychód w przyszłości? :D No no... kto bogatemu zabroni :D

Co to znaczy "istnieją wszędzie"?!? To znaczy gdzie? Konkretnie, jakie kraje rozwijające się, z naszego regionu pożyczają kasę, żeby ją przeżreć, a nie zainwestować np. w infrastrukturę?

Odpowiedź jest prosta: wszystkie.

Aha :) Czyli nie znasz odpowiedzi, tylko wypisujesz takie bzdety wyssane z palca.

Dziękuję za "zreferowanie" i światłe pouczenia, ale musisz przygotować się na mały szok: kwoty, które przytaczasz, dotyczą (i to na pierwszy rzut oka widać) obligacji tzw. oszczędnościowych, to znaczy tych, które rząd sprzedaje na rynku krajowym. Na rynek zagraniczny te emisje są DZIESIĘĆ do DWUDZIESTU razy większe rok w rok i opiewają na dziesiątki miliardów złotych rocznie. Ministerstwo Finansów potrafi za jednym posiedzeniem (jedną aukcją) sprzedać obligacje za 10 albo 15 mld, a ty mi tu wyskakujesz z jakimiś groszowymi transzami po 2 albo 4 mld rocznie ze sprzedaży na rynku krajowym i sądzisz, że to są znaczące kwoty.

Przykro się czyta bo widać, że masz pojęcie o czym piszesz tyle, że zamiast podeprzeć swoją wiedzę ekonomiczną prawdziwymi danymi, poruszasz się w świecie fantazji.
W 2016 roku SP sprzedał obligacji zagranicznych za niecałe 29 mld. W tym samym roku za złotówki poszło obligacji za 4.63mld. Daleko tu do DZIESIĘCIU czy DWUDZIESTU razy. Poprzednie lata sprawdź i policz sobie sam, dane znów z MF i NBP (kursy walut).
Jak już zobaczysz żywe liczby to może przestaniesz walić te bzdety o gigantycznych emisjach na rynek zagraniczny.
Aha na jednej aukcji poszło max 6.5 mld, to znów daleko do 10-15 mld, o których piszesz. Zejdź na ziemię, będziesz bardziej wiarygodny.

Tylko że nawet ten klaun rozumie to, czego ty nie rozumiesz, tzn. że deficyt budżetowy pokrywa się emisjami obligacji. I jeśli deficyt zapisany w ustawie budżetowej na dany rok opiewa na kilkadziesiąt mld złotych, to właśnie za tyle mld rząd będzie musiał sprzedać obligacje. Wystarczy połączyć dwie kropki. Jeśli dochody budżetu z innych źródeł okażą się większe od zakładanych, sprzedaż obligacji będzie nieco mniejsza. Jeśli mniejsze - nieco większa.

Otóż nie pokrywa się :)
W 2016 roku deficyt wyniósł ponad 46mld, a obligacji (kraj+zagranica) poszło za 33mld.

http://www.ponadkreska.pl/wp-content/uploads/2017/02/4.-Derficyt-bud%C5%BCetu-pa%C5%84%C5%9Btwa.png

Przyjrzyj się temu wykresowi i odpowiedz na pytanie, gdzie ze swoją obecną paniką i paranoją byłeś w 2010 roku, kiedy rząd Tuska opchnął obligacje za ponad 40 mld?

Byłem prawie tak mocno wkurwiony co dziś, tyle że rząd Tuska nie rozdawał kasy patolom, a przynajmniej inwestował w infrastrukturę. Porównaj sobie jeszcze sytuacje ekonomiczną na Świecie w roku 2010, a dziś. Łatwo tak p*.* od rzeczy porównując dwie cyferki, zupełnie zapominając co działo się dookoła.

Chyba nie większe od tych, które ty tu wypisujesz, myląc np. obligacje krajowe z zagranicznymi i ujawniając, że kompletnie nie masz pojęcia o rzędzie wielkości kwot, którymi obraca budżet.

Nie bój się, niczego nie mylę i w odróżnieniu od Ciebie nie poruszam się w świecie fantazji.

Po raz kolejny zapraszam na mf.gov.pl, do arkusza z danymi o sprzedaży obligacji w roku 2015.

Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy (w świetle powyższego), jak humorystycznie twoje "zaproszenia" i napomnienia brzmią. A może już... ?

Oooo serio? Pośmiejmy się razem. Zacznijmy od wielkości emisji obligacji zagranicznych Panie DZIESIĘĆ do DWUDZIESTU.

Opowiadanie bajek co PO/PSL "planowało" na 2016 to po prostu nędzne insynuacje i plotkarstwo.

Aha, ustawa budżetowa na rok 2015 (EDIT: literówka, oczywiście "2016") uchwalona przez PO/PSL to insynuacje i plotkarstwo.

Znajdź mi proszę tę ustawę tutaj: http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/search.xsp
Bo ja jakoś nie widzę, żadnej ustawy budżetowej na rok 2016 uchwalonej w 2015 przez PO.

11

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

drac030 napisał/a:

Nie jest to "dokładnie to samo", bo umiarkowane programy socjalne (a takim jest 500+) istnieją w tej czy innej formie wszędzie


"umiarokowane"?!? 23 mld na krechę, tylko po to żeby to przejeść nazywasz umiarkowanym programem?!?
Co to znaczy "istnieją wszędzie"?!? To znaczy gdzie? Konkretnie, jakie kraje rozwijające się, z naszego regionu pożyczają kasę, żeby ją przeżreć, a nie zainwestować np. w infrastrukturę?

Nie musisz przytaczać pdfów, bo wystarczy znać (i to nawet nie, że dokładnie, ale z grubsza) założenia ustawy budżetowej, żeby wiedzieć, że "kasa jest pożyczana". Budżet zakłada deficyt (przerost wydatków nad dochodami) i jak zwykle od 1989 roku, żeby ten deficyt pokryć, rząd emituje obligacje.

Serio? Mógłbyś równie dobrze napisać, że Słońce wschodzi na Wschodzie.
Najwidoczniej muszę przytaczać dane z mf.gov.pl, bo nawet ich nie przeczytałeś.
Zreferuję Ci to na szybko, od 2010 roku wartość emitowanych obligacji rocznie:
2010 - 2.37 mld
2011 - 2.22 mld
2012 - 2.45 mld
2013 - 2.92 mld
2014 - 2.72 mld
2015 - 3.21 mld
2016 - 4.63 mld
2017 - 4.50 mld - a nie ma jeszcze danych z października, listopada i grudnia!!!
Ustawę budżetową może i znasz ale wyraźnie nie znasz szerszego kontekstu i historii pożyczania kasy przez Skarb Państwa.


Jest to oczywiście zła praktyka, co widać po tym, jak ten dług rośnie (przez 28 lat uzbierało się już tego chyba z bilion złotych). Korwin kiedyś proponował wpisanie do Konstytucji zakazu uchwalania budżetów z deficytem, ale został olany.

I dobrze, że został olany bo jest klaunem, a nie ekonomistą.

Niemniej deficyt budżetowy ma w tym roku być niższy od planowanego, 33 mld zamiast 60. Specjalnie zacytuję wiewiórczą, bo to są znani wielbiciele PiS i agenci chodzący na pasku Kaczyńskiego http://wyborcza.pl/7,155287,22295529,ty … 017-r.html

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego rząd wyemitował już tak dużo obligacji? Skoro jest tak dobrze, to dlaczego emituje ich o wiele więcej niż poprzednicy?!?
MF za rządów historyka z WBK opowiadało już różne banialuki. Wzrost przychodów z VAT w 2016 roku też miał być spektakularny bo "łatajom". Tyle, że dane za rok 2016 opublikowane w czerwcu 2017 na stronie MF pokazują dobitnie, że król jest nagi! Bujda na kółkach, ale jak widać ciemny lud to kupuje.

Czyli tak: wydatki większe, a w budżecie pieniędzy też więcej. I to tak, że nawet nie trzeba będzie sprzedawać wszystkich zaplanowanych na ten rok obligacji. Oczywiście to tylko prognoza, więc może się nie spełnić. Jednak, gdyby się spełniła, ciekaw jestem, jakie i kto podniesie larum w tym wątku. ;)

Przeczytaj co napisałem wyżej, a czego Ty nie przeczytałeś w mf.gov.pl, bo mam wrażenie że poruszasz się w sferze bajek, które nazywasz prognozami.

Mamy przynajmniej tyle szczęścia, że przynajmniej rząd PO/PSL "inwestował w narzędzia trwałego budowania PKB", bo np. na rok 2016 planowali wydać tyle, co PiS, ale nie planowali 500+. Ciekawe więc na co te 20 mld chcieli przeznaczyć, bo chyba raczej nie na 600 tys. ton ośmiorniczek ;)

Po raz kolejny zapraszam na mf.gov.pl, do arkusza z danymi o sprzedaży obligacji w roku 2015.
Po przejęciu władzy dojna zmiana sprzedała obligacji za ponad 1.1 mld zł w październiku, podczas gdy wcześniej sprzedawano za max 262mln miesięcznie.
Opowiadanie bajek co PO/PSL "planowało" na 2016 to po prostu nędzne insynuacje i plotkarstwo.

To mam na myśli, że stopy procentowe ustalane przez NBP ustalają cenę (czyli wysokość oprocentowania) kredytów udzielanych przez banki komercyjne, a te kredyty dopiero stanowią źródło emisji pieniądza. W ten sposób NBP kontroluje podaż pieniądza na rynku, a co za tym idzie również inflację.

Serio? To dlaczego inflacja poszła znacząco w górę, a stopy procentowe stoją w miejscu?
Zgadnij skąd nagle wzięło się ponad 20 mld złotych w rękach Januszów, które szybciutko wydali na różne bzdety?

Ile i na co wyda budżet, nie ma tu nic do rzeczy.

No właśnie ma! To właśnie to widać po efekcie 500+. Rząd kasę z wyemitowanych obligacji rozdał ludziom, którzy wydając ją zwiększyli podaż pieniądza na rynku. Stąd inflacja. Serio tego nie rozumiesz?!?

Zauważyłeś może takie dziwne zjawisko, że aukcje obligacji SP korelują ze WZROSTEM (chwilowym wprawdzie, ale wzrostem - a nie spadkiem) ceny złotówki? Wiesz może, dlaczego? Ano, bo obligacje denominowane są w złotych. Zagraniczny inwestor, żeby je kupić, musi najpierw wymienić swoje pieniądze (np. Euro) na złotówki. Ściąga tym samym złote z rynku i stąd skok ceny. Wpłacone przez niego eurasy zostają w skarbcu NBP, a inwestor idzie z gotówką w zębach do MF i dostaje za nią obligacje. Innymi słowy, pieniądze, które rząd zdobył (i wydaje) w wyniku sprzedaży obligacji pochodzą znowu z NBP, gdyż to NBP jest instytucją odpowiedzialną za emisję pieniędzy w Polsce. A nie rząd ani budżet, bo ani rząd ani budżet nie są emitentami.

Jaaaaa... serio? Serio będziesz spłycał dyskusję do takich banałów?
A powiedz mi, co się dzieje z obligacjami, które są emitowane za złotówki? Popatrz na dane z mf.gov.pl przytoczone powyżej, do których nawet nie zajrzałeś i zastanów się przez chwilę porównując ilość sprzedanych obligacji w latach 2010-2015, a w latach 2016 i 2017.
Przypominam też, że nie NBP tylko MF emituje obligacje.
Zastanowiłeś się przez moment, że skoro te "eurasy zostają w skarbcu NBP" to w momencie umorzenia obligacji wyparują z tego skarbca, bo właściciel obligacji pozbywając się ich, będzie chciał wrócić do swojej waluty macierzystej?!? TADAM!
Masz natomiast w 100% rację, że za kreacje pieniądza odpowiedzialny jest NBP, ale w przypadku 500+ gdzie kasa pochodzi z obligacji i ląduję w kieszeni Januszy, rząd przejął tą rolę, a że rząd(y) to tępaki to skutek jest jaki jest.

12

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

drac030 napisał/a:

A to nie jest tak, że w Grecji rząd z jednej strony okłamywał Eurostat, ale z drugiej strony "wskaźniki" były "sztucznie pompowane" w tym sensie, że gospodarka Grecji z racji przynależności do strefy Euro miała zbyt niskie stopy procentowe jak na swoje możliwości, co za tym idzie zbyt tanie kredyty, i wtopiła na tym?

Najpierw agencje ratingowe podkręciły wyniki Grecji, tak by spełniła warunki z Maastricht. Gdy Grecja dołączyła do strefy Euro, agencje ratingowe zareagowały pozytywnie, podnosząc ratingi co jednocześnie spowodowało obniżenie oprocentowania obligacji. I do tego momentu można powiedzieć, że źle się nie działo.
Problem jest tylko taki, że greckie rządy zaczęły zadłużać kraj emitując obligacje, a w zamian nie inwestując pieniędzy w rozwój gospodarki. W zamian Grecy otrzymali masę ulg podatkowych, osłon socjalnych, przywilejów itd. które po prostu przejedli.
To jest dokładnie to samo co dziś zrobi nam "500+" kasa jest pożyczana (polecam http://www.finanse.mf.gov.pl/dlug-publi … -sprzedazy, a nie pochodzi z łatania VAT bo to ściema), a zamiast pożyczone inwestować w narzędzia trwałego budowania PKB, to Janusze i Grażyny przejadają ją w budce z frytkami we Władysławowie.

W tym drugim przypadku my nie mamy tego problemu, u nas za ceny kredytów, inflację itd. odpowiada NBP. W tym pierwszym - czy nasz rząd fałszuje wskaźniki (niekoniecznie dla Eurostatu, tylko w ogóle), możemy pewnie mieć informację z pierwszej ręki, to znaczy z Głównego Urzędu Statystycznego.

Nie wiem do końca co masz na myśli pod terminem "ceny kredytów" ale dla Skarbu Państwa "ceną kredytu" jest oprocentowanie obligacji, a tu NBP nie ma nic do gadania.
Osoby i instytucje kupujące obligacje oprocentowane na X% je kupią albo nie kupią, bo np. nie będzie ufał danemu Państwu i zażąda emisji obligacji z wyższym oprocentowaniem.

13

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

A co ma piernik do wiatraka?
Wskaźnik inwestycji też idzie w górę? Ciekawe...
Poza tym w Grecji wskaźniki też szły w górę, tyle że były sztucznie pompowane. :rolleyes:

14

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

micromax napisał/a:

kolejna rzecz ktora musza wprowadzic nowi , chcacy wskoczyc w rynek....

Rzeczywiście "nowość"... ten system był w Golfie 3 Ecomatic w roku 1994!!!
Zajebista bariera wejścia :lol: :lol: :lol:

15

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Tak tak wszędzie Bosch, Siemens itd. , fajnie ktoś "zupełnie przypadkiem" pomija takie firmy jak Denso ;-)
Jak ktoś twierdzi, że wszystkie części samochodowe robią firmy Europejskie, to albo nie ma pojęcia w temacie albo celowo pomija fakty, które nie pasują do teorii.

P.S
A tak przy okazji to 2.0D 143km w Toyocie to tak na prawdę silnik BMW. W 100%, po prostu Japończycy nie chcieli od zera projektować w miarę nowoczesnego diesela ;-)

16

(40 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

No to miałem sporo farta jak niecały rok temu wyrwałem 1040STE z UK za niecałe 110GBP, w pełni sprawne, stacja działa, obudowa cała, lekko przybrudzona i starawa.
Teraz dokupiłem RAM (w drodze), wymienię TOS na nowszy, potem może ultrasatan i będzie fajna retro zabawka :>

17

(216 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Przecież to jakiś render jest?