No to tak:
1. Zrobiłem z tego WAV'a w Turbo dwa pliki CAS: Normalny, z loaderem i Turbo z parametrem --turbo turborom. Oczywiście ten z Turbo ROM miał nieprawidłową sumę kontrolną.
2. Te pliki na powrót przekształciłem do WAVa - remastering, bez zwracania uwagi na sumę kontrolną.
3. ... po czym poprawnie uruchomiłem z tego nowego WAVa grę na Atari.
Zacząłem więc intencjonalnie psuć plik CAS w turbo obserwując reakcję Atari na popsutego wave'a, żeby sprawdzić dla jakiego zakresu ma on te sumy kontrolne. Wnioski:
1. "Load error" pojawia się najczęściej gdy występuje przez pewien czas brak sygnału ("dziura" na nagraniu). To chyba raczej nie jest suma kontrolna mniejszych bloków.
2. Przy innych błędach, gra po prostu nie startuje, wraca do loadera, załącza silnik magnetofonu i czeka na coś, co można załadować. Pomimo usilnych prób nie udało mi się zrobić tak popsutego pliku, żeby wystartował i np. miał problem z jakimś sprite'm.
I teraz dwa pytania:
1. Czy jest możliwe, że Turbo ROM Mapasoftu miał inną metodę sprawdzania sumy kontrolnej (inne położenie sumy? inna metoda obliczeń?) niż Turbo, którego sumy liczy a8cas-util?
2. Czy Turbo ROM z Turgena to jest ten sam Turbo ROM, jakiego parametry ma a8cas-util?
Porada dla potomnych, bo ja się z tym dwie godziny męczyłem: Należy unikać odtwarzania "dociętych" WAVów przez odtwarzacz Audacious z Debiana, bo ma ładne "fade in" i "fade out", co prawda efekt bardzo krótki, ale ma i on ma wpływ na odtwarzanie.
->mono
A proszę, załącznik. Część tych przykładów to jakbym z gier znał (drugie to chyba Draconus).