Przepraszam, ale czego nie musi robić w czasie rzeczywistym? Emulować procesora? A jakby poszło cokolwiek wymagające dokładnej synchronizacji? Zresztą zagadnienie akademickie, bo tak robi.

Emulator proca w stacji nie musi robić nic więcej, niż każdy inny emulator - odpowiednim czasie wykonywać zapodany program, tak aby dane w określonym tempie pojawiały się na porcie. Zresztą z tego co zauważyłem największym problemem jest brak takiego emulatora który by umożliwiał przeprogramowanie - co właśnie robią fastloadery.

Na pewno nie jest to bardzo powszechna umiejętność, ale kilku by się znalazło :) W Win można zażądać określonego priorytetu. Pytanie też brzmi, na ile te timingi są krytyczne - bo z tego co widzę to problem polega raczej na kompatybilności - żeby fastloader mógł przeprogramować stację - czego aktualnie dostępne emulatory nie oferują, emulując w istocie nie tyle stację co jej pewne zachowania. Aby to zapewnić, emulator stacji musi być "pełny" - a nie dostosowany do określonych fastloaderów, bo zawsze może się trafić taki, co robi to inaczej :)

Hehe , a mają jakieś udziały w Ultimate? :D Nie jest możliwa emulacja urządzenia na komputerze z procem o mocy kilka tysięcy razy większej niż ten w stacji, ale jest możliwe zbudowanie osobnego komputera na FPGA i emulacja na nim :) To po prostu nie ma prawa być niemożliwe :) W tym wypadku oznacza to tylko - nie chce mi się/nie wiem jak/zrób.se.

Fizycznie możliwe to jest - musi być - inaczej powstanie ultimate byłoby niemożliwe.

Edit: Tak długo jak jest możliwość dwukierunkowej transmisji przez gniazdo stacji z pecetem, napisanie programu który zaemuluję stacje w 100% jest możliwe - to jest kwestia dokładnej wiedzy na temat tego co komputer może ze stacją zrobić. Prawdopodobnie w praktyce byłby to emulator podobny do emulatora kompa - proc, pamięć etc.

Tego się domyślałem - miałem na myśli bardziej coś w stylu IEC2PC i emulator programowy na piecu. Tu już można by spróbować poszaleć

Jaques: Jellonek ma rację. Problemem jest soft interfejsu, nie sam interfejs. Interfejs to druty - to soft ma emulować stację.

A co za problem? Przy użyciu odpowiednich narzędzi, jak się nie ma dwóch lewych rąk - mi to wygląda właśnie na samoróbkę. Rama rackowa, i kawał blachy aluminiowej wygięty elegancko z otworami ładnie powierconymi i machnięty zieloną olejną :)

Bo to będzie edycja kolekcjonerska, dwa razy droższa ;)

Ten się pakuje w złącze cartridge'a więc nie ma to znaczenia. Z serią kolega miał pewnie na myśli to:

U góry XL u dołu XE (i to nie wszystkie, niektóre mają tylko gniazdo na cart) - w XL ten divajs pakujesz do tej popielniczki u góry - ty masz pamięć rozszerzoną w 600XL z tego co pamiętam?

Polecam tez lekture watku:

http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 84#p163884

Kuba Husak na swojej drukarce 3d opracowal metode reprodukcji tych najczesciej pekajacych elementow. Ponoc znacznie wytrzymalsze od oryginalnych.

Adam - samo Option - Start to do magnetofonu :)

Ja chyba wiem o co Pinowi chodzi. Jest taki level gdzie można się pomylić. Ale nie chodzi tu o dopasowanie tła, tylko o to, że poza przejściami muszą też pasować wszystkie wnęki i nisze. Wszystkie :) Nie sądzę żeby to był bug ;)

Trochę to dziwne - słyszałem, że 90 są niepolecane ale chodziło tu raczej o grubość taśmy. W praktyce jednak ich używałem bez problemu, a z 60 to w ogóle nie powinien być problem - najbardziej popularna kaseta... Tyle że ja nigdy nie miałem XC11 ;)