2,301

(32 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

@_tzok_: cena jest kwestią względną, ale tak czy siak ten projekt nie jest jakoś szczególnie komercyjny. Kartridż powstał bo chciałem taki mieć i mam:-)
Bardziej wydaje mi się, że rzecz jest w tym, że Atari ST ma tylko garstkę entuzjastów, to jest na prawdę tylko kilka osób u nas. Wystarczy popatrzeć na nasze forum i porównać sobie częstotliwość postów w sekcji 8-bit i 16-bit. Nie wspomnę już o analogicznym porównaniu forów amigowych z atarowymi - ale nie o tym jest ten wątek:-)
Co do Twojego zegarka, to też nie sądzę, że kwestia ceny. Ja np. kupiłem sobie moduły do tego zaraz wtedy jak to opublikowałeś bo się podjarałem, a projekt jest fajny, tylko że nie miałem czasu tego nawet złożyć i leży w szufladzie.
Przyznam też, że w natłoku różnych rzeczy, którymi chcę się w ramach retrohobby zajmować jest tego wszystkiego tak dużo, że podjąłem sobie wewnętrzną decyzję, że bawię się przede wszystkim małym Atari, a resztę robię sobie sporadycznie w małych nakładach czasu/pracy.

@uicr0Bee:

1. Pogadajmy na PW:-)

2. Da się. Trzeba wlutować USB, a przełącznik gdzieś sobie umieścić po partyzancku.
Geneza tego kartridża tak w ogóle jest taka, że projektowałem tą płytkę jako pojedynczy kartridż pod kości 29C512. Gniazdo USB tam zaprojektowałem, bo chciałem w późniejszym czasie zrobić sobie interfejs ACSI-IDE-CF i miał brać sobie stamtąd zasilanie, a w kartridżu miał być umieszczony sterownik do tego interfejsu. Z kartridża miał startować driver do interfejsu HDD, a następnie bootować już dalej z karty CF. Plany te jednak mi się trochę pokrzyżowały, temat trochę zamarł, a kartridż zacząłem wykorzystywać w celach ogólnych - czyli do wrzucenia nań czegokolwiek.
Wracając do kości, można tam wsadzić 29C512. W trakcie jak już miałem gotowy projekt, to okazało się, że kości dwa razy większe 29F010 można kupić taniej niż 29C512, a są też łatwiej i szerzej dostępne. Ponieważ na płytce już nie było na nic miejsca, to udało mi się wcisnąć tylko rezystory podciągające na najstarsze linie adresowe i zworki lutowane obok, żeby zblokować 29F010 na wybraną połówkę, a z drugiej połowy pamięci zrezygnowałem świadomie.
Na gotowym już kartridżu okazało się, że skoro go wykorzystuję w innym celu niż pierwotnie zakładałem, to warto by dołożyć przełącznik i mieć dwa kartridże w jednym, a że nie korzystam jednak z tego USB, to wpadłem na pomysł, że w jego footprint można zamiast niego wlutować przełącznik, połączyć go kabelkiem z tą zworą lutowaną na najstarszych liniach adresowych 29F010 i mamy dwa kartridże w jednym.
I dlatego jest ta opcja "USB lub przełącznik", a nie "USB i przełącznik".
Rozwijając jeszcze temat: w podstawki tego kartridża można wsadzić również kości 29F020 i dołożyć kabelkami kolejny przełącznik, albo ostatecznie 29F040 i dołożyć jeszcze jeden przełącznik. Dwie najstarsze linie adresowe w podstawkach układów nie są z niczym połączone, po prostu wiszą w powietrzu, więc można to okablować i rozwijać w tą stronę. Jest tak dlatego, że w kościach 29C512 i 29F010 linie te są NC, więc po prostu zostawiłem je luzem.
Oczywiście na płytce nie ma miejsca na te wszystkie przełączniki, więc jest jak jest.

3. "c" się z niczym nie gryzie. W ST jest tak, że małe "c" i duże "C" to dwa niezależne napędy i ST widzi je zupełnie odrębnie. To jest taki jakby osobny mechanizm dla kartridży, który dodaje nam do ST dodatkowy napęd. Oczywiście napęd ten jest tylko do odczytu. Na takim napędzie kartridżowym można umieścić dowolne pliki i mieć do nich dostęp do odczytu, ale uruchamiać bezpośrednio z kartridża można tylko pliki wykonywalne programów jednoplikowych - nie można mieć programu, który ma dodatkowe biblioteki w osobnych plikach.

4. Działa pod każdym TOS-em, bo kartridż jest standardowym urządzeniem zaprojektowanym w ST od samego początku i później we wszystkich wersjach TOS-u na ST działa to tak samo, nie było żadnych zmian w tym zakresie.

2,302

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

uicr0Bee napisał/a:

czerwonego złącza na Sophii - a przy okazji, jak się nazywa takie gniazdo?

micro-match

2,303

(32 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

Dzięki _tzok_, wygląda to świetnie. Ten soft wygląda na dużo przyjaźniejszy niż kombinacje z pythonem, które wcześniej podawałem.

Gdyby ktoś miał ochotę na taki mój kartridżyk jeszcze, to mam ze 3szt wolne. Zainteresowanie jest bardzo małe, więc nie będę tego robił raczej w większych partiach, używam pojedynczych sztuk dla siebie i ewentualnie mogę się pojedynczymi sztukami podzielić. Cena do uzgodnienia, lub zamiana na inny sprzęt, lub jakkolwiek mogę się dogadać, jestem otwarty.

2,304

(323 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Złożyłem wersję 800XL.

Załączam instrukcję, chyba z niej wszystko widać o co chodzi.

Pierwsza część instrukcji - przygotowanie płyty - można zrobić i po tych operacjach mamy wszystko działające bez rozszerzenia jak w oryginale, bo elektrycznie nic się nie zmienia.

Druga część instrukcji, to tylko wpięcie całości i można tak samo wypiąć w każdej chwili. Na płycie nie robimy żadnych modyfikacji, wszystkie opisane przez Pasia modyfikacje zrobione są odpowiednio na płytkach rozszerzenia. Czyli płyta Atari pozostaje poza kosmetycznymi przeróbkami elektrycznie tak jak była w oryginale.

Dziś testowałem intensywnie wszelki soft, wygląda na to, że wszystko śmiga elegancko, oceńcie sami jak wyszło:-)

Poza tą tęczową tasiemką łączącą sygnały PB2-PB6 z PIA nie ma ani jednego kabelka. Widoczne na zdjęciach kabelki powyżej rozszerzenia nie są związane z rozszerzeniem. Żółty po lewej, to indywidualne zasilanie toru wideo (część mojej modyfikacji w celu likwidacji zakłóceń), zielony na środku, to bell do wyjść stereo, no i po prawej coś tam jeszcze widać, ale to audio z pokeyów stereo i sterowanie liniami CS pokeyów. To tak przy okazji wspominam, bo w tym kompie jest już kilka modyfikacji i rozszerzeń, ale niezwiązanych z SIMMexp.

2,305

(8 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Drugi fire w standardzie Amigi jedynie ma sens wg mnie, bo jest trochę gier, które go wykorzystują na Amidze, choć jest ich mało.
Kilka popularnych dawno temu joyów było produkowanych w opcji z tym drugim fire podłączonym wg standardu Amigi, choć joye takie są bardzo rzadko spotykane.
W standardzie joyów fire1 jest na pinie 6, a wg standardu amigowego fire2 jest na pinie 9.
Jak podłączasz do Amigi mysz, to są te same piny co lewy przycisk myszy(fire1) i prawy przycisk myszy(fire2)

W Atari ST w porcie myszy jest tak samo jak w Amidze, ale w drugim porcie na pinie 6 jest ten sam sygnał co w pierwszym na pinie 9. Czyli fire z drugiego portu, to zarazem prawy przycisk myszy(fire2) z pierwszego portu. W drugim porcie natomiast pin 9 jest w ogóle nie podłączony. Nie wiem czy są jakieś gry na ST, które by wykorzystały dwa fire, ale na pewno nie dla dwóch graczy:-)

Na małe Atari nie ma i nie było obsługi drugiego fire w żadnym standardzie, ale ten Amigowy standard da się programowo obsłużyć, bo taki fire podłączony jest wtedy pod wejście potencjometryczne, więc można programowo łatwo sprawdzić czy został wciśnięty. Larek zrobił obsługę drugiego fire wg standardu Amigowego w swoim programie testującym joystick na małe Atari.

Edit: aha, żeby działał poprawnie drugi fire w Amidze, to trzeba pin 9 podciągnąć do plusa zasilania przez rezystor 4k7. W przeciwnym razie jest taki efekt, że wciśnięcie tego drugiego fire zadziała poprawnie, ale jak go puścimy, to nie odpuści, tylko zostanie jakby wciśnięty i wróci dopiero po jakimś czasie. Jest tak dlatego, że w Amidze mamy tam wejście potencjometryczne tak jak w małym Atari i jest ono zrobione bez podciągów w żadną stronę, a ma tam jakąś pojemność z tego co pamiętam schemat.

2,306

(4 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Jak już wymieniasz, to ładuj F. Są bez problemu dostępne w hurtowniach, są też na allegro i to za grosze.

2,307

(3 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Video Blitz

To demko jak odpalisz bez Compy Shop, to masz na ekranie tylko znak Atari z tęczą i czarne tło. Jak masz Compy Shop, to odrębny dostęp Antica jest wykorzystany przy generowaniu tła, które stanowią takie trójwymiarowe dyskietki scrollowane w tymże tle..

2,308

(105 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Odezwij się z zapytaniem do kolegi xangel

2,309

(82 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

@Pin: pełna zgoda, kiedyś tak o tym nie myślałem, ale teraz też patrzę już inaczej na złącze kartridża. Kiedyś traktowałem to złącze jako w ogóle niepotrzebne, bo za kartridżami nie przepadałem. Nie budzą we mnie sentymentu, bo w dawnych czasach w życiu nie widziałem gry na kartridżu, pewnie były za drogie, żeby istnieć w ogóle na naszym rynku. U nas "w środowisku" na pytanie do czego służy to gniazdo zawsze każdy odpowiadał, że do turbo. Bo każdy widział tylko kartridże turbo i nic innego się w ten port nie wtykało. ECI natomiast w ogóle nie było wiadomo do czego służy -tzn., ktoś tam słyszał kiedyś że do jakichś rozszerzeń, ale nikt nie wiedział co to właściwie są rozszerzenia:-)

W bardziej współczesnych czasach zaczęło się trochę korzystać z tego gniazda, bo można było tanio kupić różne carty, powstały też fajne wynalazki jak np. SIC!.

Natomiast teraz patrzymy na te złącza już zupełnie inaczej i okazuje się, że można to wykorzystywać jako szynę rozszerzeń, na której w zasadzie da się zrobić wszystko (prawie). Dziś myślę sobie, że PBI w XL i CART+ECI w XE to będzie przyszłość jeśli chodzi o rozbudowę tych komputerów. Natomiast żeby tak się stało, to podstawą jest konstrukcja expandera, bo wszelkie przelotowe karty i inne takie wynalazki, to tak jak wcześniej wspomniałem groteska. Wsadziłem sobie dla przymiarki kart przelotowy Sparta i w niego Sonari do XE i zabrakło mi miejsca z tyłu kompa przed monitorem. Następnie wsadziłem sobie to samo w 800XL i nieźle się uśmiałem:-) Polecam w ramach rozrywki kabaretowej:-)

2,310

(82 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Drukarkę fiskalną:-) Można by zrobić program do wystawiania paragonów na Atari:-)

2,311

(82 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

@pancio.net, no i fajnie że robisz takie rzeczy dla zabawy, bo o to najbardziej chodzi. Od siebie dodam, że ja z zaciekawieniem śledzę wszelkie projekty różnych rozszerzeń i dodatków sprzętowych - ale nie w każdym się udzielam, nie każde buduję, co więcej nie każdym jestem zainteresowany w sensie użyteczności. Takim jest min. ten RS232 - sama tematyka jest ciekawa i chętnie czytam, chętnie też zobaczę zdjęcia czy filmiki jeśli coś z tego wyjdzie, ale nie widzę zastosowania u siebie, więc sam się tym nie zajmę. Jednak jeśli coś zrobisz dalej, to nie czekaj z tym "już myślałem, że nikt nie zapyta", tylko pisz sam z siebie, na pewno jest więcej osób, które z ciekawością poczytają. Takie różne projekty nawet jeśli nie będą jakimś mega nowym standardem must have do Atari, to wnoszą sporą dawkę wiedzy na różne tematy, którą można wykorzystać w przyszłości w innych projektach.

2,312

(82 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jako że lubię się z Tobą Pin pospierać co powinno być przelotowe, a co nie:-), to trochę się przyczepię do wspomnianego przez Ciebie minusa. Skoro dysk twardy używany jest z założenia przez cały czas, a urządzenie prototypowe proponowane w tym wątku tylko sporadycznie - to chyba oczywistym jest fakt, że dysk twardy ze swoim interfejsem powinien wystawić na zewnątrz złącza cart+eci, a nie zająć je i tyle.
Pin: czy Ty na prawdę chciałbyś dostawić z tyłu kompa dodatkowe biurko i wpiąć kolejno 10 kartridży jeden w drugi, i żeby wszystkie kartridże świata były przelotowe po to tylko, żeby Twoją groteskową konstrukcję zwieńczyć na końcu dyskiem twardym lub SIDE?

2,313

(105 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Pytam, bo... też tajemnica:-) Napiszę Ci na PW.

2,314

(105 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Mono, pytam tylko luźno, czy będziesz pisał playera do Yamari podobnie jak do Sonari?

2,315

(707 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

1.ZuluGula - 2szt.
2.pancio.net - 1 szt.
3._kriss_ - 1 szt.
4.Sniegowy - 1 szt.
5.dragmar - 1 szt.
6.pawel - 1 szt.
7.atarixegs - 1 szt.
8.seban - 1 szt.
9.sun - 1 szt.
10. lopez - 1szt.
11. perinoid - 1szt.
12. bocianu - 1szt.
13. sikor - wstępnie 1, docelowo 2szt
14. uicr0Bee - 1 szt.
15. KrISS - 1 szt.
16. tooloudtoowide - 1 szt.
17. Montezuma - 1 szt.
18. Duddie - 2 szt.
19. Yezy - 2 szt.
20. Pablozp - 1 szt.
21. Dez3 -  1 szt.
22. rjw - 1 szt.
23. takron27 - 1szt.
24. MGor - 1 szt.
25. antek - 1 szt.
26. Atari-User 2 szt (lub 3szt. zależy jaka będzie cena).
27. Relnet13 -1 szt.
28. Mono - 2 szt.
29. Mq - 1szt.

2,316

(364 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

No przecież dwa posty wyżej napisałem, że płytki są jeszcze dostępne. Mam jeszcze kilka sztuk.
Cobol: wysłałem PW.

2,317

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tak jak pisałem wcześniej, nie stawiam ostatecznych wniosków, bo nie potwierdziłem dowodami, że opisywane przeze mnie rzeczy są jednoznacznym powodem różnic w stabilności poszczególnych rewizji płyt. Jednakże skoro już wątek powstał i zostałem niejako wywołany, to opiszę co zauważyłem, jakie wyciągnąłem wstępne wnioski z analizy porównawczej projektów płyt i co podejrzewam. Poniższy opis pochodzi z mojej wcześniejszej korespondencji z Torimanem, z czasu kiedy próbowaliśmy trochę te tematy rozwikłać kilka miesięcy temu.

W opisie poniżej nazywam roboczo "płytą bez ECI" wczesną rewizję 65XE (pierwszą), natomiast "płytą z ECI" mam na myśli konkretnie płytę 65XE/130XE z pamięciami 4-bit. To tak dla uproszczenia, ale proszę mieć to na uwadze czytając, że nie chodzi o to, czy płyta ma ECI, czy też go nie ma, tylko o rozróżnienie konkretnie tych wymienionych rewizji płyt. Nie porównywałem w ogóle płyty z ECI i pamięciami 1-bit, bo płyty takiej nie mam.

Po pierwsze. Na płycie z pamięciami 4-bit z ECI magistrale danych i adresowe są prowadzone wszędzie na całej płycie prostopadle. Nigdzie nie idą równolegle do siebie i zawsze przecinają się tylko prostopadle (mniej-więcej), więc nie mają możliwości się zakłócać. Na płycie bez ECI magistrale adresowe idą równolegle do siebie w wielu miejscach, a często nawet tak, że po dwóch stronach PCB idą równolegle.

Druga rzecz: na płycie z ECI wszędzie gdzie idzie dłuższy kawałek magistrali, to jest zaprojektowane tak, że po drugiej stronie PCB jest rozlany poligon masy pokrywający cały obszar gdzie przechodzi magistrala. Poza tym obok magistrali też jest pozostawiony odstęp i wypełniony masą. Na płycie bez ECI praktycznie poligonów nie ma wcale.

Trzecia rzecz: magistrale zwłaszcza adresowa między Freddiem a pamięcią na płycie z ECI ma bardzo cieniutkie linie, które między sobą są również w sporych odległościach. Na płycie bez ECI linie te idą jedna przy drugiej, zero masy, w dodatku równolegle z magistralą danych. Przy okazji Freddie i RAM jest mocno oddalony od wszystkiego innego, a na płycie bez ECI wszystko jest pościskane razem z torem video, układem resetu itd.

Rzecz czwarta: na płycie bez ECI magistrale idą pod torami audio i video, tor video jest mocno rozłożony po płycie. Na płycie z ECI tor video jest bardziej zsunięty w górę płyty - w stronę tylnych złączy, natomiast magistrale omijają cały ten obszar szerokim łukiem, przy czym magistrala danych idzie "północną" stroną płyty, a magistrala adresowa "południową" stroną.

Powyższe wnioski wysnułem z analizy porównawczej płyt, na których próbowałem znaleźć jakieś różnice w samym schemacie połączeń Atari, bo podejrzewałem, że problemy ze stabilnością mogą brać się z tego. Różnic jednak takich nie znalazłem, za to zauważyłem to co opisałem powyżej - bo są to nie najlepiej wykonane połączenia obwodów drukowanych, jeżeli nie ewidentne błędy projektowe niestosowania ważnych zasad i reguł projektowania w technice cyfrowej.
Podejrzewam, że schematy są takie same, natomiast mocno przeprojektowana płyta jest kluczem do stabilnego działania płyty z ECI w stosunku do tej starszej, w której projekcie ktoś dał ciała. Wiedząc jak się to robić powinno, patrzę na płytę bez ECI i mam wrażenie, że to jakiś młody amator robił, a do płyty z ECI zatrudnili profesjonalistę:-)

Teraz szukając w dawnej korespondencji wyżej opisanych informacji, znalazłem jeszcze tam sentencję, którą wówczas napisałem na koniec swojego opisu. Że tak zacytuję samego siebie: "Nie babrajmy się w budżetowej płycie, tylko zaakceptujmy jej budżetowość:-)". Niemniej jednak na dzień dzisiejszy trochę się z tego ostatniego zdania wycofuję, bo myślę, że jeszcze do tego tematu będę powracał, gdyż wydaje mi się być sprawą niezałatwioną.

2,318

(323 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Płytki w wersji do 65XE/130XE w kolorze czarnym są już w Polsce, więc po weekendzie powinny być u mnie i mogę rozsyłać zainteresowanym.
Zapisane są osoby na 8 kompletów, zaraz roześlę im info na PW. Ze dwa komplety będą jeszcze do wzięcia, jak by ktoś chciał to zapraszam na PW.

A tak przy okazji: czy ktoś z osób, które wzięły płytki z pierwszej partii poskładał to już i mu ruszyło?

2,319

(364 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Wczoraj dotarła do mnie ostatnia partia płytek PCB Sonari. Dobra wiadomość jest taka, że tym razem Chińczyk sam z siebie poprawił trochę projekt w fabryce i w tych ostatnich płytkach odsłonięta jest już soldermaska z prawie wszystkich pól lutowniczych, oraz z solderjumperów do ustawiania adresów. Jedyne miejsce, w którym jeszcze pozostała soldermaska i trzeba ją zeskrobać czymś ostrym przed lutowaniem jest miejsce montowania diody 1N4148.

Wszystkie płytki dla pozostałych osób, które zamawiały SONari, są już spakowane i zaadresowane czekają na wysyłkę. Postaram się w poniedziałek wszystko wysłać. Jak już wyślę, to podam numery przesyłek.

UWAGA: już bez żadnej listy, ale gdyby ktoś jeszcze był chętny na płytki Sonari z ostatniej partii, to mam kilka jeszcze luzem do wzięcia, proszę po prostu się kontaktować na PW jeśli ktoś chce.

UWAGA2: jeżeli ktoś był zapisany na listę, a nie ma z nim kompletnie żadnego kontaktu, nie odpisuje na PW, na maile, nie daje żadnej odpowiedz czy płytki chce czy nie chce - zainteresowane osoby będą wiedziały o kogo chodzi - to informuję tutaj publicznie, że nie będę czekał na odpowiedź do końca świata. Nie ma przecież żadnego problemu jeśli ktoś się chce wycofać, ale można by dać o tym znać i odpowiedzieć cokolwiek, bo być może ktoś inny chciał by płytkę, a tak leży zablokowana. Dlatego ustalam ostateczny termin przedawnienia list zapisów na dzień 3 luty - do końca przyszłego tygodnia. Po tym dniu jeśli zostaną jakieś płytki, to wszystkie trafiają do jednej puli wolnych i niezarezerwowanych.

2,320

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tak, ja zajmuję się analizą różnic pomiędzy rewizjami płyt pod kątem ich stabilnego działania. Wszystko zaczęło się od tego, że na moim pierwszym Atari z płytą bez ECI miałem problemy ze stabilnością rozszerzenia SIMMexp. Później na tej samej płycie miałem jeszcze problemy z adapterem 6502->Sally, a także problemy z różnymi kartridżami (SIC!, Yamari) i problemy z uzyskaniem większych prędkości na SIO dla SIO2SD. Na początku myślałem, że to problem jednostkowy, ale trafiła mi w ręce druga identyczna płyta i wszystkie testy i wyniki mam powtarzalne na obu, przy czym jest to bez względu na wymieniane egzemplarze specjalizowanych układów Atari. Natomiast wszystkie te problemy na płytach bez ECI nie występują na kilku płytach z ECI, na których robiłem testy. Te same rozszerzenia, te same kartridże śmigają bez problemu na każdej płycie z ECI z pamięciami 4-bit.

Zrobiłem częściowo analizę porównawczą płyt w różnych rewizjach i mam trochę wniosków w tym temacie, chciałbym to kiedyś opisać dokładnie, ale ponieważ prac tych nie ukończyłem, a moje wnioski nie są do końca poparte dowodami, to nie opisuję na razie wszystkich szczegółów. Jednak mogę powiedzieć tyle, że najprawdopodobniej rzecz dotyczy samego projektu PCB i bardzo poważnych błędów konstrukcyjnych w zakresie zasad projektowania płytek PCB w technice cyfrowej.

I coś jeszcze dely: płyta bez ECI to faktycznie była pierwsza wersja 65XE, przy czym jest tylko jedna rewizja tej płyty. Natomiast późniejsze płyty z ECI, to nie jest jedna i ta sama płyta - tam jest kilka różnych rewizji. Przede wszystkim trzeba zauważyć znacząco różniące się między sobą rewizje z pamięciami 1-bit i 4-bit, a w obrębie tych 1-bit płyty z miejscem na drugie 64kB pamięci i bez tego miejsca. Z moich obserwacji wynika, że najlepsze płyty, to te z pamięciami 4-bit. W ich obrębie też jeszcze mamy kilka "subrewizji", które zawierały różne drobne poprawki błędów (na tych płytach można zauważyć często dodatkowe kable przylutowane fabrycznie). Ostatnia rewizja płyty Atari 65XE/130XE to płyta z ECI, z pamięciami 4-bit, i bez żadnych kabelków, ponieważ ma już wprowadzone te wszystkie poprawki.

2,321

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Głowic ruszać nie zamierzam. Faktycznie widać tam lekkie przesunięcie, ale to tylko tak na zdjęciu wygląda, nie wiem dlaczego, może kwestia oświetlenia/cieni. Głowice też jak się ogląda pod powiększeniem to nie wyglądają idealnie na równe same w sobie. Te obudowy mają takie trochę nieregularne kształty, krawędzie są z różnych stron bardziej lub mniej zaokrąglone/ścięte - wygląda to tak, jak by to był taki odlew nie idealny, jakby forma, w której to było wykonywane nie była idealnie równa, raczej to kwestia technologii produkcji tego czy coś... Na żywo przesunięcia nie ma w każdym razie i jest wszystko równo - tak mi się wydaje.

Ponieważ mam już tak jak pisałem efekt taki, że na obu stacjach można dyskietki formatować i kopiować, a na drugiej stacji wówczas się czytają, to chyba już zostawię ten temat w spokoju. Jak będę miał oscyloskop, to wtedy spróbuję jeszcze obejrzeć te sygnały wzmocnione z głowic tak jak radził jer. Przy wolnej chwili ewentualnie sprawdzę jeszcze porównawczo formatowanie i kopiowanie danych między tą stacją a amigową - zobaczymy jakie tam będą niuanse.

2,322

(364 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Sonari to sprzęt niezależny. Jest wpięty w magistralę i można się z nim komunikować. To, że Mono zrobił player pod SDX, to wynika z tego, że Mono lubi SDX i robi różne playery pod SDX, bo lubi:-) Nie znaczy to że nie da się softu napisać na to niezależnego.

Ja tylko jeszcze dodam, że na problemy timingowe jakie miałem w swojej płycie bez ECI nie pomógł nawet zamiennik Simiusowy 74LS08. Płyta bez ECI, to niestety straszny shit jest - przykro mi to mówić tak otwarcie, zwłaszcza, że mam ten swój egzemplarz od dzieciństwa, związany jest z sentymentami i zajmuje u mnie szczególne miejsce - ale to co się z nim nawalczyłem, to jest masakra. Uruchomienie 1MB trwało z półtora roku, odpalenie większych prędkości pod QMEG-iem na SIO2SD to były kolejne walki, dalej różne kartridże z efektami ubocznymi jak w Yamari. Ja w końcu ustabilizowałem tą Atarkę, ale wymagało to dobrania odpowiedniego zestawu pamięci, egzemplarza Sally, kondensatorów dodatkowych w różnych miejscach i innych kombinacji alpejskich.

2,323

(27 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

U siebie mam to wszystko w środku i tylko wszędzie zworki do przełączania na płytkach pcb.
Są to rzeczy, które rzadko przełączam, bo RAM mam cały czas na 1MB Rambo, a tylko czasami przełączam na CS, żeby obejrzeć VideoBlitz:-). System praktycznie cały czas na QMEG, ale czasem coś chcę sprawdzić na XL OS, stereo praktycznie cały czas, ale np. do Lasermanii trzeba przełączyć na mono.
Nie lubię dziur w obudowach, nie lubię też tych brzydkich przełączników, które są w sprzedaży.
Gdyby przełączać rozszerzenia programem, to można by w końcu skręcić komputerek:-)

2,324

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tak, i właśnie na niej miałem jazdy z Yamari.

2,325

(27 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Chodzi o to, żeby można było przełączać co się chce, uniwersalnie.
Ja sobie na szybko wyobrażam to co używam u siebie: RAM on/off, RAM CS/Rambo, Stereo, QMEG/XL OS/inne systemy, wewnętrzna Sparta on/off.
To taka podstawa dla mnie, ale  można też jakieś wewnętrzne kartridże mieć i przełączać, Basic w różnych wersjach, jakieś tam inne gadżety co kto sobie wymyśli.
Ja tam mam też nadzieję, że jeszcze w życiu skonstruuję mnóstwo różnych nowych rozszerzeń do Atari, a przełącznik uniwersalny pozwoli w przyszłości zawsze dopiąć sobie do niego co tam chcesz.