General_Specific napisał/a:Takie niskie Iso jak 40 albo 50 to oprócz głuptaków mają cyfrowe średnie formaty. Cyfrowe lustrzanki zazwyczaj startują z Iso 100 albo 200, te z wyższej półki mają rozszerzane czasami do 50, ale to jest softem robione a nie matrycą. Ogólnie niskie Iso nic nie znaczy, lustrzanka na Iso 100 da ci lepsza jakość niż głuptak z Iso 50. To kwestia rozmiaru matrycy jest.
niestety mylisz się bo jesli chodzi o cyfrowe to sprawa wygląda tak:
Czułość aparatu cyfrowego
Ładunek generowany światłem w pikselu jest następnie przetwarzany na napięcie i "obrabiany" przez układy elektroniczne aparatu. Napięcie proporcjonalne do natężenie światła padającego na dany piksel możemy wzmocnić . Wzmacnianie tych napięć, to zwiększanie czułości całego aparatu. Zbyt duże wzmocnienie powoduje jednak pojawianie się zakłóceń, co prowadzi do pogorszenia jakości zdjęcia.
Możliwość wzmacniania sygnału pochodzącego z matrycy umożliwia regulację czułości aparatu, jako całości. Im mniejszą czułość ustawimy, tym lepsza jakość zdjęcia, o ile warunki świetlne pozwolą na wykonanie go przy tej czułości.czyli statyw + niskie iso + długi czas naświetlania = zdjęcie żyleta
małe iso np 400 + krótki czas naświetlania+bez statywu = tęczówka ,słabe nasycenie kolorów, kiepska głebia= pieciolatek
z iphonem
z resztą spróbój zrobić zdjęcie księżyca z wyrażnymi kraterami tak żeby ci nie wyszła "żarówka"
ja to robie na iso 50 ,naswietlanie 10 sekund ,jasność -10 ,zrób to na iso 200