Ano racja, przecież Tomasz Lis wrzucił jakiegoś screena z przeglądarki a tam reklama Ukrainek do stukania i teraz z niego łacha targają :P

Jakby ktoś dysponował starymi zajechanymi gryzoniami kulkowymi to był bym rad gdyby je zabrał ze sobą. Kupiłem od Dracona gryzonia do C64/C128, niestety oś Y albo nie działa albo działa dziwnie :/

PINek, masz może jakiś multimetr, mógłbyś zabrać. Jak tam persfadowanie rodzinie wyjazdu?

Eee tam, najwyżej nam wyjdzie Karin Maxi Drive z Blizzardem sterowane przez SIO2BT :P

A Ja protestuję przeciwko protestowaniu przeciwko nazywaniu schroniska PTSM spartańskim! ;)

https://www.youtube.com/watch?v=ikvUcOgB1cU

Po prostu już ich coraz mniej i trzeba polować, mi zdechł AT do KMD to potem szukałem miesiąc, jak już był to za 100 zeta, więc się wkurzyłem i ze stosu ATXów na strychu wybrałem jeden i przerobiłem na AT ;)

Z zasilaczem AT możesz mieć problem, nie lepiej przerobić ATXa? Obudowa tAT czy ATX, tower czy desktop, mam dwie z recyklingu ATX tower, jak zwykle problem z zaślepkami zatok 5,25.

Wg. mnie Ci co kupują taki sprzęt w tych cenach  to w jakiś 80-90% tzw. kolekcjonerzy na siłę, kupują sprzęt o którym nie mają zielonego pojęcia jak go obsłużyć i ile jest wart żeby to potem wyeksponować i szpanować przed innymi jaką to oni mają kolekcję retrosprzętu.

Oczywiście mogę się mylić, nie mniej moja matka siedzi w antycznych meblach i tam sytuacja jest podobna, ktoś chce coś na siłę na pokaz to mu wciśniesz za cenę dziesięciokrotnie wyższą od faktycznej, kupujący zadowolony, chwali się jaki to ma super antyczny mebel nie mając pojęcia o tym w jakim stylu jest wykonany.

Z drugiej strony dużo sprzedających myśli że znajdując coś takiego na strychu czy w piwnicy wygrywa na loterii, przykład z allegro, Fiat 126el, żaden rarytas, rocznik 1999, często bez podłogi, reanimacja mało prawdopodobna bo żeby blacharkę zrobić trzeba mieć do czego spawać a jedyny element nie przegnity to komora silnika bo zarzygana olejem, i takie cuda są potem wystawiane za 5000 zeta z opisem "Rarytas, samochód który zmotoryzował Polskę, prawdziwy klasyk".

Podsumowując na allegro, olx, gumtree itp, zrobiło się straszne cwaniactwo :/

No to nie porównój, zbij AMD do tych 1.3 jeśli się da (mojego Phenom'a II 3.0 odpaliłem kiedyś na 720Mhz) i wtedy benchmarkuj, a najlepiej to jeszcze zrób bencha z 4 czterema wyłączonymi rdzeniami jeśli płyta na to pozwala. I tak pewnie AMD wygra po mojemu, ale już nie tak drastycznie, a porównywanie czterordzeniowego 1.2@1.3Ghz do ośmiordzeniowego 3,5@4,0Ghz to wybacz ale jest śmieszne.

No właśnie tego słówka mi brakowało, w głowy mi wypadło, teraz wujek google moim przewodnikiem ;)

Głównie chodzi mi o zbudowanie jakiegoś swojego małego superkomputera który będzie np. działał z SETI@home, logiczne że gdybym chciał to zrobić na desktop PC to bym zbankrutował, 4.0Ghz w desktopie to gigantyczne chłodzenie i pobór prądu, zasilacz absolutnie minimum 500W i złożenie takiego czegoś może w 1000PLN by się zamknęło, mniej więcej za tą samą cenę można zbudować już coś z czterech malinek. Szkoda tylko że Rasta na tym nie poszaleje ;/

A może ktoś się wypowiedzieć na temat Orange Pi, Banana Pi, Odroid itp. Z mojego rozeznania najlepiej wypada Odroid ale cena jakies 2 razy wyższa, Orange taniocha chińska no i idealnie się w ten kanon wpasowuje, nic nie warte, Banana droższa od Raspberry i niby ma papierze oferuje również wyższą wydajność ale już podczas testów oscyluje wydajnością na równi z Raspberry. Wnioski się nasuwają takie że z Fruit Pi rządzi Raspberry (cene/wydajność), jak kogoś stać to można zaszaleć z najnowszym odroidem i mieć 2Ghz na czterech rdzeniach, 2GB Ram i szybkie eMMC.

Koniecznie pochwal się efektami :)