deutsch űber alles - he he :) Kocham demka w tym jezyku :D :D
A kawałek coś w sobie ma...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TURGEN 9.3.0 Kolejna wersja multiplatformowego narzędzia do zarządzania obrazami taśm.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
atari.area forum » Posty przez Tdc
deutsch űber alles - he he :) Kocham demka w tym jezyku :D :D
A kawałek coś w sobie ma...
Jakoś ostatnio PRL przeżywa swoją drugą młodość ;):)
...tak cyfrowy joystick sux ;)
zaxon: We wcześniejszym poście starałem się docenić wysiłki UE, jednak w praktyce jest tak, że właśnie jest z tym kiepsko. Np. w latach 90. UE zapewniało, że opracuje dla całej europy jakiś hiper standard do mediów i multimediów co miało konkurować z np. tym co mieli (już wtedy!) Japończycy. Efekty są takie że do dziś nic nie powstało i jesteśmy przez to jeszcze bardziej zacofani... jedyne co się udało zrobić (co było najprostsze) to w końcu wprowadzić powoli HD.
Zenon/Dial: masz u mnie Nobla ;)
Jak myślisz czy np. edukacja na właściwym poziomie może coś tu zmienić ?
Nosty: tak UE czaasami potrafi wskazać właściwy kierunek.
miker: Nie był bym tak radykalny. Emulator MAME jest wieloplatformowy i dowodzi, że to może być dobre i dobrze działać.
Ja tu widzę pewien potencjał. Przykładowo ja bym się bardzo dobrze czuł pisząc jakiś kod do takiego projektu i myślę że nie tylko ja chętnie bym napisał część jakiegoś emulatora. Dodatkowo jest to okazja do pisania emulatora za co dostawałoby się kasę a to takie łatwe nie jest.
?Brzmiało to jakby szum morza? he he :D :D Czegoś takiego jeszcze nie słyszałem o Atari ;)
Docelowo strona ma być po polsku, angielsku co do niemieckiego to fajnie by było, ale czas pokaże.
Język niemiecki jest dość istotny, w końcu DMC Calamus to niemiecka robota. Może wtedy i niemieckojęzyczne ludziska się obudzą.
Popieram cedynia - natomiast okres zimowy to potrzeba grzania a to nieco komplikuje wybór partyplace.
Nie bardzo byłem wstanie namierzyć właściwy fragment lasu, ale to jest ta okolica. Może Gzynio da radę uściślić to miejsce.
Niektóre istotne punkty zostały na mapie zaznaczone: przy kolejce WKD jest pizzeria oraz Pub, jest też zaznaczony sklep (TEFRA). Bardziej w centrum jest też oberża :P
A no widzisz - zapewne o to chodziło bo ja nie ukrwam nie miałem pojęcia czym się różnią.
No to faktycznie jest to istotna różnica. Ja chyba nie mam tej drugiej wersji.
Jasne to wiem, ale są dwie wersje screen blastera dają różne częstotliwości, nie wiem jaką daje mój, ale jest to ta mniejsza ;)
A to bardzo chetnie :) , natomiast co do terminu, to chyba ogolnie najlepiej w jakis weekend, nie ?, tyle ze najblizszy to pewnie nie dam rady, a co potem to sie odezwe na priv.
Ja jestem jak najbardziej za ;) Jeśli pomieścisz jeszcze kilka osób to może wpadnie jeszcze ktoś, znając życie to pewnie i Sikor by wpadł i inni.
Właściwie to niebawem pewnie będzie jakiś sztabik. Więc albo się umówimy na sztabiku, albo zrobimy sztabik u Ciebie;)
Chętnie zobaczę flashback'a ;)
obecnie do Falcona mam wlasnie CRT, ale planuje zakupic LCD wiec byc moze juz bedziemy konfigurowac na LCD :)
Nie wszystkie monitory LCD wytrzymują skrajnie małe odświeżania, a to się tu przyda. Proponuję jakiś Multisync lub przed zakupem go sprawdzić. Multisynce się zachowują najinteligentniej, np. mój NEC MultiSync LCD 1550 działa bez problemu zarówno jako VGA oraz RGB! Poza tym one sobie zapamiętują więcej ustawień typu BlowUp (a gdy monitor nie może wszystkich spamiętać to jest na Falconie kicha :(
Pozatym nie napisałeś, którą wersję BlowUp'a masz czy I czy jakąś nowszą.
A jest jakaś istona różnica ?
tdc: jak masz jakieś pliki konfiguracyjne to się podziel ;)
O podzieleniu się plikami to pomyślę (na razie mam unieruchomionego Falcona - ale niebawem pewnie się to zmieni ;)
Myślę że wiele z tych plików nie będzie interesująca (bo są one do 4 różnych monitorów jakie posiadałem ? wyciskałem z nich ostatnie soki), ale może kogoś zainteresuja.
Co do plików to właściwie moge na zamówienie zrobić rozdzielczość jaką ktoś chce - wystarczy poprosić ;)
40mhz dla Videla to fajna wielkość, ale właśnie tyle chyba podaje screenblaster ?
Acha z tego co pamiętam są dwa screenblastery ? ja mam tego gorszego.
W każdym razie u mnie bez problemu włączałem taktowanie 32MHz oraz zewnętrzne z Screenblastera.
cedyn: tak okolica jest jaknajbardziej ;)
Myślę że podwarszawska lokalizacja bardziej pasuje do lata, bo już wiele osób chce się nacieszyć okolicą. Może zresztą Gzynio napisze czy jest jakiś las do zwiedzania, ogniskownia itp. bo w Głuchołazach niektórzy wybrali się nawet w góry.
Dlatego głosuję za letnim terminem, ale problem w tym że jest i Grzybsoniada w lato i Głuchołazy. Więc może wypowiedzcie się kiedy chcecie party.
Vasco: nudni jesteśmy i tyle :D :D
Myśleliśmy o tym kiedyś z Gzyniem On ma miejscówkę ale pod Warszawą (więc PKP nie takie dobre będzie). Jednak co centrum PL to centrum ;)
Ja jestem za, jeśli Gzynio jest w stanie coś załatwić to będzie ok. Chyba że ktoś może w Warszawie załatwić jakiś dobry punkt.
jury: ja mam spore doświadczenie - możemy sobie kiedyś się pobawić Blowupem. Ja mam ScreenBlastera ale i bez niego można na Falconie robić fajne rzeczy!:) Mam też wiele plików konfiguracyjnych. Tak jak pisał macgyver blowup właśnie fajnie się podpina pod systemowe rozdzielczości.
Też mi się coś zdaje że blowup dobrze działa z Magicem oraz MultiTosem.
Jest też jedno ale: lepsze rzeczy można robić na monitorze LCD, bo na CRT aby osiągnąć odświeżania VGA to bez Screenblastera jest to bardzo trudne a czasami niewykonalne. Natomiast na LCD odświeżanie może być niskie - czyli więcej można wycisnąć z Videla.
Ogólnie oceniam Falcona wzorowo pod tym względem (nawet w linuksie nie ma niektórych rzeczy). Dla mnie to było kilka dni w przygotowanie sobie rozdzielczości do różnych rzeczy oraz konkretnych programów. Była to przyjemna zabawa.
Ostatnio allegro wprowadza wiele zmian (po latach zastojów ;) ) oto jedna z nich, która faktycznie coś zmieni ale na szczytach: Zmiana kryteriów w programie Super Sprzedawca.
Ja jestem zainteresowany odcinkami z Atari - to tak jakby ktoś nie domyślał się ;):)
To było kiedyś rozgryzane przez red. Atari Magazynu, chyba Draco się tym zajmował, a Alex z nim pewnie wtedy rozmawiał i dziś coś mu świata w głowie.
Wtedy mieliśmy z 6502 tylko dwa komputery, dlatego wspólnie z kolegami z redakcji C&A wyjaśniliśmy, że w C-64 tam nic nie ma. Dlatego w AM pojawił się tekst że to jest kod z Atari, ale nikomu do głowy wtedy nie przyszedł jakiś Apple II którego pewnie w Polsce były 2 egz. ;)
Dlatego kod z Atari to nie był, ale za to ten cudowny chip w głowie terminatora to 6502 ;)
Swoją drogą to fajnie, że chłopaki nie dali tam jakiś głupawych tekstów lub wykresów, tylko coś z real - a miało to wtedy swój klimat. Wtedy większość ludzi traktowała to jako coś co nawet nie warto sprawdzać ;)
6. Czy tryb gr.12 jest znacząco wolniejszy od gr.0?
Nie bardzo wiem o co chodzi, może oscyloskop coś by wykazał ale chyba przyjąć można że są takie same.
Tak priorytety to bardzo fajny mechanizm. Ale:
Wszystkie zadania mają priorytet 8 (z wyjątkiem kilku serwerów i zadań systemowych). Tak samo jest z emulatorami, grami itp. Dlatego to nie o to tu chodzi.
Zgodnie z tym co napisałeś zmieniłem pirorytet mame i okazało się pierwszy krok zmienił priorytet na 10 i to już wystarczyło, tzn. emulator zachowywał się właściwie identycznie jak emulator Atari.
W systemie nie było wtedy żadnego zadania o priorytecie 10 (były 9, 11, 13), dlatego myślę, że w właśnie z tego powodu, że w systemie nie było innych zadań w tej grupie, system operacyjny wraz emulatorem w końcu potrafiły wykorzystać moc jak trzeba. Z jednej strony winił bym za to system, z drugiej np. emulator mame. Atari ewidentnie robi coś czego nie robi np. mame. Pytanie co robi ?
Dzięki za wszystkie rady ? pobawiłem się tym chwilkę i pewnie jeszcze będę.
ps. Pet wpadnij na Głuchołazy albo na Grzybsoniadę, od naszego ostatniego spotkania (przypadkowego na dworcu centralnym) minęło chyba 100 lat ;)
pajero: sprawdzałem pod SpeedFan - wyniki są bardzo podobne (choć nie identyczne) więc myślę że można je uznać za wiarygodne.
Candle: to nie w tym problem, moje systemy operacyjne są pod pełną kontrolą: wszystkie zadania są celowe, działające itp. po prostu pracuję i system jest bardzo obciążony. Gdy uruchomię system od zera to mam piękne 0% obciążenia CPU. Co do antywirusów to nie znoszę ich właśnie z tego powodu ;)
Moje pytanie dotyczy tego jak osiągnąć dużą wydajność rt - co zostało osiągnięte w Atari800Win.
Tzn. co się dzieje na Twoim AMD ?
Ostatnio modernizowałem PC-ta i mam problem z klawiaturą. Po włączeniu kompa jest martwa , nie mogę wejść do BIOSU itp , ożywa w momencie ukazania się ekranu po zakończeniu ładowania windowsa.
To monopolistyczne zagrywki Microsoftu - chcą w ten sposób wymusić, aby BIOSy były też pod Windows :D :D
Mam obecnie mocno obciążony system windows. Jest uruchomionych kilkadziesiąt zadań, ?Menedżer zadań Windows? pokazuje użycie CPU skaczące między 80% - 100% :( Jak nic nie robię to spada do 75 %... ;)
Jednak mimo to zwykła praca z systemem (oraz np. edytorami teksów, netem itp.) nie stanowi najmniejszego problemu ? problem jest w aplikacjach multimedialnych i/lub rt.
Wszystkie emulatory poza Atari800win Plus 4.0 nie działają w rt i ogólnie aplikacje multimedialne mają sporo kłopotów.
W MAME (wersja windowsowa) w prostych programach np. 2* Z80 (jakiś bombjack itp.) mam 11 fskp (czyli trudno cokolwiek zrobić), a gdy wymuszę 0 fskp to mam skoki 50%-80%, czyli wcześniejsze automatyczne 11 fskp nie jest wielkością właściwą ? jednak nic z tym zrobić mi się nie udało.
Tak duże skoki pewnie są związane ze skokami faktycznego obciążenia CPU.
Jednak w emulatorze Atari800win Plus 4.0 mam po F7 ~900% - czyli wynik dobry :) uruchomienie czegokolwiek w rt nie stanowi problemu:)
Czy ktoś wie co takiego robi emulator Atari800win, że przejmuje wydajność CPU znacznie inteligentniej niż inne emulatory ?
To co tu czytam to jest jakaś katastrofa :( Nosty, co Ty wyprawiasz ?;)
Po pierwsze zupełnie niepotrzebnie podchodzisz do tego tematu tak bardzo emocjonalnie, przyjemność z nauki czegoś nowego jest wtedy kiedy nie uprzedzasz się do tego itp. Przecież to chyba logiczne, że poznajesz coś nowego i że musi się to znacznie różnić od tego co znałeś do dzisiaj.
Po pierwsze porównujesz znane przez Ciebie interpretery z kompilatorem. Te pierwsze zawsze były bardziej wygodne i intuicyjne dla userów (szczególnie dla nie programistów) ? dlatego na pewno trafne było Twoje porównanie że Action! ma więcej wspólnego z asm.
Druga sprawa to kwestia tego że sam przyznałeś że nie znasz się na C, a Action! jest właśnie bardzo podobny do C ? dlatego tak Tobą rzuca;) Interpreter i kompilator to dwa światy, a jak zapewne słyszałeś język C właśnie dzięki swoim cechom jest tak popularny i stosowany w praktyce.
Paradoksalnie wspominane przez Ciebie wady Action! są jego największymi zaletami:
- brak funkcji trygonometrycznych: to jest język który miał ułatwić pisanie najbardziej wymagających programów (jak np. gry, proste dema itp.). W programowaniu gier jest tak że pisze się własne typy danych zmiennopozycyjnych, własne funkcje itp. (np. pecetowa biblioteka allegro). Dlatego istnienie takich funkcji nic by nie zmieniło: zajmowałyby miejsce, a i tak pewnie trzeba by było pisać własne. Ja uważam (i zapewne inni też) że brak tych funkcji nie jest wadą. Dla przykładu mój sąsiad w liceum napisał na fizykę program zaliczeniowy (jako bonus bo przecież to był głęboki socjalizm) który wyliczał i wykreślał w czasie rzeczywistym fale stojące itp. Jego nauczyciel był pod dużym wrażeniem, ale pewnie gdyby się dowiedział że Action! nie ma fun. tryg. (i wiedział o czym jest mowa;) to pewnie by padł;)
- ?(...) slowem sie nie zajakneli ze do procedury nie mozna przekazac jako parametru ARRAY'a.?: eee tam ? zaraz nie można...
- ?nie tylko nie ma prostego dodania stringow na zasadzie a = b + c (...)?:
SAssign
TYP: procedura tekstowa
DEFINICJA: PROC SAssign(<dest>,<source>, BYTE start,stop)
PRZYKŁADY:
SAssign(dest,source,begin,end) SAssign(name,"Atari",10,14) SAssign(file;"OBRAZ",
3,i)
DZIAŁANIE: Kopiuje zawartość ciągu znaków lub tablicy znakowej wskazanej drugim
parametrem do fragmentu tablicy wskazanej przez pierwszy parametr. Kopiowany fra
gment jest umieszczany w ciągu docelowym od znaku wskazanego trzecim parametrem
do znaku określonego przez czwarty. W przypadku niezgodnej długości ciągów proce
dura SAssign działa jak SCopy.
jeszcze mamy procedury: ?SCopy? oraz ?SCopyS? i pewnie jeszcze parę innych. Komentarz do reszty rzeczy sobie daruję ? bo czasu nie mam na pisanie.
- ?nigdzie nie napisali ze maksymalna dlugosc ciagu tekstowego to 255 znakow. Dopiero malym drukiem ze w pierwszym bajcie jest dlugosc tekstu.?: fakty są takie, że w Action! pisałem już scrolle i nie ma żadnego problemu w tym aby ciągi tekstowe były dowolnej długości (pomimo ograniczenia że 1 linia w edytorze może mieć max ~250 znaków.
- ?Mozliwosc wskazywania adresu gdzie ma byc deklarowana zmienna (...) Tylko po co wtedy jezyk wysokiego poziomu??, ehhhh... to jest właśnie jedna z najciekawszych zalet tego języka, wraz z jeszcze jednym (nieznanym powszechnie) rozwiązaniem, umożliwia łatwe pisanie gier i demek. Moc tego języka to nie to co widzisz w man, lecz potencjał ? trzeba wiedzieć co i do czego używać, a wtedy okazuje się dopiero z jak unikalnymi cechami mamy do czynienia. Unikalność Action! pod względem wydajności ? jest niezwykła, myślę że się dużo nie pomylę jeśli powiem że nie ma takiego drugiego języka na świecie.
- ?Dluuuuga lista bledow w kompilatorze Action!?: nie ma języka bez błędów (szczególnie młodego języka), po drugie ja napisałem naprawdę wiele programów w Action! (o czym się ostatnio kilka osób przekonało) i nie potwierdzam jakoby ten język był jakiś wadliwy i jeżyło się w nim od błędów, bo ja sobie nie przypominam nawet jednej sytuacji, w której w podstawowych operacjach (bez których żaden język się obejść nie może) były jakieś błędy komplikujące programowanie. O ile wiem moje liczne programy są stabilne, chyba że sam coś spaprałem na prędce ;)
Przewaga Action! nad innymi kompilatorami polega na tym, że daje duże możliwości np. optymalizacji kodu pod względem prędkości, czego inne języki programowania (np. na 8 bitowcach) nie umożliwiają oraz nie w takim stopniu. Dla przykładu Twoje funkcje do przetwarzania ciągów tekstowych, pewnie będą najszybsze ze wszystkich języków jakie są dostępne na Atari ? jednak gdybyś znał ten język lepiej (i np. nie pisał pętli zliczającej to czego zliczać nie trzeba;) to można napisać te funkcje jeszcze wydajniej i to jest właśnie to co sobie cenią programiści (podobne cechy ma C, ale w praktyce ma gorsze osiągi od Action!).
Jeszcze inną kwestią jest to aby nie używać języka, który służy do pisania najwydajniejszego kodu (chodzi oczywiście o kompilatory), do tak prostych rzeczy które można robić w dowolnym innym języku (przetwarzanie tekstów itp.). Natomiast jeśli jest to punktem wyjścia do poznania tego języka to jestem za ? i chętnie Tobie pod tym względem pomogę (choć sam mało pamiętam Action! i właściwe się go od początku uczę).
Osobną kwestią jest to że programowanie gier jest dość specyficzne i zawsze każdy kompilator (na każdej platformie) używa się dość specyficznie w tej dziedzinie. Jest to pewnego rodzaju wiedza tajemna, a jeśli coś piszesz w Action! to nieuniknione jest zetknięcie z tymi zagadnieniami (różnica polega na tym że masz problem i nie wiesz co z nim zrobić ? co widać w Twoich postach). Kiedyś o tej ?wiedzy tajemnej? napisałem gigantyczny art do AM, ale w końcu się nie pojawił ? dziś zastanawiam się nad solidnym opisaniem tematu, aby przybliżyć Action!, jego mocne (często niepowtarzalne) cechy oraz może zachęcić kogoś do napisania czegoś.
Tak więc Nosty ? trochę luzu i grzecznie się ucz;):)
atari.area forum » Posty przez Tdc
Wygenerowano w 0.039 sekund, wykonano 41 zapytań