Okazało się, że wrogiem społeczeństwa są Jaszczury.
Coś w tym jest... W Dąbrowie był taki radny Jaszczura :)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
atari.area forum » Posty przez Cosi
Okazało się, że wrogiem społeczeństwa są Jaszczury.
Coś w tym jest... W Dąbrowie był taki radny Jaszczura :)
A u mnie tak to wygląda:
Acer Aspire 4315, stary dziad z Celeronem 1,73 MHz, Ubuntu 10.04
Karta graficzna "Mobile GM965/GL960 Integrated Graphics Controller" (info wg lshw)
1. mesa 7.7.1-1ubuntu2
2. a) bez problemu się zmienia; przy okazji zauważyłem, że tryb 1280x800 to nie jest 1280x800, tylko coś mniejszego (pewnie dlatego, że mam "maintain aspect ratio 4:3"), ale ten tryb najbardziej mi pasuje; największy to 1024x768 (oryginalna rozdziałka mojego LCD to 1280x800)
b) bez problemu
c) przełączałem wiele razy, w różnych kombinacjach; wszystko gra
3. rozdzielczość zmienia się skokowo; przy powiększaniu okna są problemy z przejściem do trybu 1280x800 (czasem nie wskakuje); po zmaksymalizowaniu zawartość okna cyklicznie mruga
4. w oknie Basica - w trybie turbo 360% (nie działa dźwięk), bez turbo 66-80%, zauważalne opóźnienie kliku klawiszy; w tle chodził Firefox; przełączanie akceleracji nie zmienia tych wartości
Self Test - w trybie turbo 360%, bez turbo 44-51%
Tak przy okazji - fajnie by było, gdyby w menu można było używać Home i End, albo chociaż żeby były skróty literowe :)
POPRAWKA:
Nie wiem, czym było spowodowane to ślimaczenie się emulatora. Po restarcie nawet przy uruchomionym FF wyniki są takie (testy na grze Hans Kloss :D):
bez akceleracji:
normal - 102%, turbo - 340%
z akceleracją:
normal - 102%, turbo - 120%
No i cofam tą uwagę o Home i End, przez przypadek nacisnąłem strzałkę w prawo... ;)
Wielkie dzięki za pomoc, Krótki. Zainstalowałem najświeższą wersję (2.2.0) i teraz wszystko elegancko hula :) Nawet zauważyłem, że w programie pojawiło się parę miłych zmian...
Kartę mam taką dziadowską, wbudowanego laptopowego Intela.
O, dzięki, dobrze wiedzieć :)
Cosi, ja bym sugerował ściągnięcie i kompilację najnowszej wersji Atari800 z CVS-a
Nie to, żeby mi się nie chciało (chociaż mi się nie chce ;)), ale - tak jak pisałem - problem powtarza się również w wersji 2.0.3, która przed reinstalacją działała prawidłowo. Na dodatek ta sama wersja 2.0.3 w wersji dosowej (pod Dosboksem) działa bez problemów. Dlatego właśnie wydawało mi się, że może coś jest nie tak z SDL, ale jeżeli tak, to dziwi mnie cisza na ten temat w Internecie - nie znalazłem ani jednego posta na temat jakichkolwiek problemów podobnych do moich.
Tak czy inaczej, może w wolnej chwili spróbuję skompilować najświeższą wersję. Będę do tego niestety potrzebował paru browarów, bo make ma na mnie uczulenie i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się nim niczego skompilować bez niespodzianek. Pisałem już zresztą kiedyś o tym.
(pytaj o pomoc bez krępacji)
Dzięki :)
Dźwięk w grach pod Dosboksem (np. Duke Nukem 3D) działa bez problemów. Co ciekawe, w Atari800 (2.0.3) pod DB również jest dobry dźwięk - obydwa emulatory używają tych samych ROM-ów.
Myślałem, że program odpalany w okienku używa libx11... :)
Jasne. Z możliwością edycji, zmiany lokalizacji i usuwania. Googlowe mapy to wszystko udostępniają. Nie wiem tylko, jak wygląda kwestia dostępu (domyślam się, że albo jest jedna osoba, która ma uprawnienia do edycji mapki, albo każdy z użytkowników może zmieniać dowolne dane).
Do "szpilek" na GM można dodawać komentarze, odnośniki, a nawet obrazki.
Mam taki dziwaczny problem.
Otóż po reinstalacji Linuksa (teraz mam Ubuntu 10.04) zaczął mi się kaszanić dźwięk w emulatorze Atari800. Polega to na tym, że kanały jakby się "rozjeżdżają" - grają z różną prędkością, a przynajmniej tak to dla moich dębowych uszu brzmi. Efekt dobrze słychać np. w grze Hans Kloss, gdzie na główny motyw nakłada się piszczenie, brzęczenie i inne dźwięki.
Problem pojawił się, kiedy po reinstalacji systemu zainstalowałem Atari800 2.1.0. Próbowałem uruchomić starszą wersję - 2.0.3 - która bez problemu działała u mnie wcześniej, no i ten sam problem. Pliki konfiguracyjne przerabiałem linijka po linijce, wypróbowywałem wszystkie możliwe ustawienia, również te z poprzedniej wersji. Dalej nic.
Myślałem, że to może być problem z biblioteką SDL, ale w okienku jest dokładnie taka sama kaszana.
Będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc :)
Panowie... A jakby, zamiast grzebać w kodzie forum, założyć googlową mapkę, na której każdy będzie mógł dodać swoją lokalizację? W ten sposób w jednym miejscu byłaby baza wszystkich atarowców - pożyteczna np. jak ktoś będzie chciał się zabrać na zlot.
Profesor Tadeusiewicz jest biocybernetykiem. Atari interesowało go dlatego, że było na nie Logo ;) Wystarczy zresztą przeczytać "Komputerowe przygody" i zamieszczone tam listingi, żeby zrozumieć, jaką tematyką zajmuje się autor.
PS. Z tego samego powodu redagował cykl artykułów o sieciach neuronowych w Enterze.
Melnais Balzams brzmi nieźle, ale do Rygi się nie wybieram w najbliższym czasie niestety.
Jak chcesz się sponiewierać, to i tak wizyta Cię nie ominie :D
Można zrobić na to test - kawałek kodu hexami do dezasemblacji. ;)
Podejrzewam, że znaleźliby się tacy, co by i po pijaku bez problemów dezasemblowali ;)
Znając zajadłość Pacmana - w skarpetach tu dziura, i tam dziura :D
A ja mam slipy w pacmany
Znając zajadłość Pacmana - pod slipami.... :D
0,9$ to chyba za VIP-a ;) Za dobre piwo, które pijesz raz, warto zapłacić.
Hrw: To nie tak drogo, ale trzeba doliczyć koszt biletu lotniczego w obie strony ;)
Tak czy inaczej, dzięki za recenzję. Jak będzie do kupienia w Polszy, to się zaopatrzę.
[OT]
A ja bym się napił tego:
http://picasaweb.google.com/10500794779 … 1063093442 :)
[/OT]
Atari == 2600
Właśnie to chciałem powiedzieć. W Stanach ludzie kojarzą Atari z konsolami, a jeżeli już z komputerami, to głównie z 400/800. Wystarczy poczytać AAge.
Zdrowych i wesołych!
Drogi Rastanie, formuła sztabu była bardzo nowatorska, bo każdy z uczestników spędził go we własnym domu, oszczędzając na paliwie i nie ryzykując uszkodzenia sprzętu podczas transportu :D
Podejrzewam, że następne spotkanie nieprędko się odbędzie, bo chyba nikt ze śląsko-zagłębiowskiej ekipy nie ma w tej chwili czasu ani chęci.
Ale może się mylę.
No ja myślę, że zadzwonisz :P
No to tam się spotykamy. Chyba że wcześniej chcesz się pojawić Sam Wiesz Gdzie ;)
Przy czym - o ile pamiętam - polskie litery w tej książce byłyby widoczne na ekranie PoFo w postaci krzaczków. Tak przynajmniej kiedyś na łamach Bajtka "chwalił się" Jan Winkowski ;)
Marzyłem kiedyś o Portfolio, ale teraz wiem, że nie wytrzymałby konkurencji z moim Psionem.
grey: Pewnie masz do niego sentyment po artykule w "Bajtku". Ja też byłem chory na Sama :)
Zacznę może od elementarza, czyli Atariki :)
Co do DOS-a, to już wedle Twojego gustu i uznania. Każdy używa tego, który mu najbardziej odpowiada. Ja na mojej CA-2001 korzystam z DOS-a XL. Świetnym DOS-em jest podobno MyDOS. Musisz tylko pamiętać o zgodności formatów.
Pliki pomiędzy stacją a SIO2SD kopiuje się tak, jak pomiędzy dwoma stacjami. System widzi SIO2SD jako stację z włożoną dyskietką. Żeby skopiować plik, wystarczy w DOS-ie wydać polecenie "kopiuj" (np. literka "C" w DOS-ie 2.5), albo skorzystać z kopiera.
Dyskietkę można, a nawet trzeba obrócić, jeżeli chcesz coś zapisać na drugiej stronie :) Kiedyś można było nawet kupić specjalne wycinarki...
Powodzenia w odkrywaniu CA-2001!
atari.area forum » Posty przez Cosi
Wygenerowano w 0.024 sekund, wykonano 40 zapytań