Electron: wszystko jest ok ale co z adresowaniem sta ($fe),y - trzeba by modyfikować to ręcznie , po za tym to ma 2 bajty więc resztę playera trzeba ruszać ! Ten sam problem ja mam w sidplayerze !
W moim przypadku jedyną modyfikacją byłoby zmiana adresu wpisywana do $ff (ale musiałby być inteligentny kod) w twoim kawałek kodu z następnym rozkazem włącznie.

A co jeśli player skacze gdzieś do tego rozkazu, trzeba by było na nowo pisać coniektóre playery !

Może lepiej byłoby dodać zatrzask na szynie adresowej i zsynchronizować go z Atari ??? Wtedy PIC jedynie generował by sygnały zegarowo-sterujące i buforował szynę danych !

Dely: pwm to oznacza Pulse Width Modulation - modulacja szerokości impulsów. Pic oprócz tego ma na pewno dzielnik częstotliwości (nie znam Pic-ów ale na pewno tak jest)

xxl: a gdzie zatrzaskiwanie sygnału cs ?? Przecież to od niego zależy dostęp do układu SID - więc jego trzeba zatrzasnąć , dopiero w momencie jek ten sygnał się pojawi , zegar sida może "przeżucić" dane do układu! (np suma sygnałów invertowanego CS zatrzasnietego i zegara sida), po za tym to po takiej operacji wpisu należy skasować rejestr sygnału CS.

To jest moja sugestia co do tego projektu.

W sumie zrobić coś takiego nie jest jakimś wielkim problemem - najgorzej jest z kością - o ile 128 kb ew. 256 kb są ławto dostępne (i tanie) bo występują jako biosy na płytach głównych - nie ma problemu ze zdobyciem (cena za używaną 5 zł) o tyle w nie mam pojęcia na temat większych kości. (Na początek 256kb powinno wystarczyć - ja mam taki wsadzony zamiast ROMu i BASICA.)

Do tego potrzeba logiki sterującej - najprościej GAL i jakiś rejestr (np 74hct373 / 374). Zamiast gala można użyć np 7400 jako dekoder sygnałów WR i RD. Drugi układ 7400 jako generator sygnałów dla latcha (CCTL i Fi2). Schemat byłby oparty o RAMCARTA z niewielkimi modyfikacjami - więcej banków i bark baterii!

Co do oprogramowania to nie powinno być problemów - mam napisaną procedurkę do flashowania romów na programator oparty o 6510 więc tylko wystarczą zmiany kosmetyczne i interface użytkownika.

Sikor: AC97 jest układem prymitywnym , troszke lepszym covoxem - tutaj nic nie zrobimy , po za tym po oglądnięciu dokumentacji stwierdzam że dane są przesyłane szeregowo , co dyskwalifikuje go jako układ dźwiękowy. (zbyt wolna transmisja i za dużo zabawy).
Lepszym wyjściem jest podłączenie choćby układu AD1848 - stary układ ale ma mono/stereo dac , generator sample rate, mixer 4 kanałowy, układ ADC i najważniejsze - szyna 8 bitowa - wystarczy 1 układ generatora sygnałów wr i rd żeby zaczął działać z Atari.
Sam się już nim bawiłem , wczoraj go wrzuciłem do swojego Atarka.

Problem pozostaje w przypadku AC97 i układu AD1848 ten sam - mixować musi procek Atari - czyli częstotliwość poróbkowania od 8 - 32 khz (w zależności od liczby kanałów 4-1) Układ działa dokładnie jak covox ale lepsza jakość , bo lepsze przetworniki wewnątrz układu. No i możliwość samplowania na Atari (w tych czasach nie wiem czy potrzebna).

Trzeba podłączyć układ który ma możliwość generowanie dźwięku niezależnie od procesora - tak jak Amiga , z tym że lepiej żeby nie używał DMA (np miał własną pamięć jak gravis) - konflikt z procesorem i całą resztą systemu.

Co do pamięci to chyba najlepszym pomysłem byłoby pół na pół - 32k ROM (np dla general midi) i 32 kb ramu na próbki. Ram mógłby być przełączany bankowo - tzn 1 rejestr numeru strony i 256 bajtów z przestrzeni $d100 , $d600,$d700 - nie wykorzystywanej przez system.
Nie wiem jak jest z innymi rozszerzeniami ale tu można pewne rzeczy ustalić bądź założyć zworki (ostateczność!).

Jak się domyślasz to pewna zgodność z sidem mnie inspiruje , przecież układ odtwarza dźwięk na DMA a można sida emulować pół sprzętowo pół programowo - opl2/3 daje niezbyt ciekawy dźwięk!
Po za tym to 32 kanały wavetable to jest coś , a do tego tak jak w gravisie - ładowanie sampli wprost do pamięci układu. No i najważniejsze - układ ma 8 bitową szynę więc parę scalaków i jest karta !

Ok , zgadzam się ale w moim przypadku to chyba jest lepszym rozwiązaniem , po za tym mniej kabli dochodzi do tylnej ścianki.
Po za tym to ja wbudowałem dodatkowo 2 przedwzmacniacz , zresztą pod kątem wbudowania układu AD do środka.

Znalazłem układy do budowy karty muzycznej - przez przypadek - symbole Ymf 278b, Yss205  :P

Ymf 278b - układ kompletnego syntezatora wavetable z adsr i innymi pierdołami - tyle że problemem byłoby zaemulowanie sida - ale 24 głosowa polifonia robi wrażenie !
Yss 205 - układ cyfrowych efektów - reverb,chorus,flanger oraz DAc !

Do tego AD1848 jako DAC i ADC do szyny atari i mixer

Gdyby do tego dorzucić 256kb statycznego ramu , ROM z próbkami, to efekt byłby nieziemski !!  :)

Problemem jest to że oba układy są smd i mają 80 i 64 nóżki o małym rozstawie!   :(

Myślę zatem dalej , a może ktoś ma lepszy pomysł ?? :?

Ja bym się tu bardziej zgodził z Macgyverem - po co podłączać SIDa do Atarka jak można by było coś lepszego wsadzić. Moim zdaniem lepiej byłoby założyć jakiegoś procka DSP z własną pamięcią na sample i własnym CODECem - przecież na czymś takim można spokajnie napisać emulację sida praktycznie nie różniącą się od oryginału. Wiem - zaraz będę zaatakowany że emulacja nigdy nie odda oryginału. Tylko po co rozdraniać się w szczegółach ???

Pozostają dodatkowe możliwości np. emulacja innych układów dźwiękowych,odtwarzanie 16-32 kanałów na samplach w 16bitach i stereo(mixowanie na karcie) czy emulacja 4 sidów jednocześnie (12 kanałów).

Po za tym przy dużym ramie i flash romie można by było pokusić się o syntezę wavetable i odtwarzaniu midów na Atari. Swego czasu chciałem coś takiego zrobić ale nie mogę znaleźć pdf-a do układu CS9233(prawdopodobie ukaład dsp bądź syntezator wavetable).

Jeśli ktoś czytał artykuły o sidzie to właśnie jest on namiastką syntezatora wavetable - z tym że nie ma pamięci dla kształtu fal (bo się nie zmieściła w chipie!) ale fale są generowane proprzez operacje arytmetyczno-logiczne.

Mam nadzieję że tędy pójdzie rozwój możliwości muzycznych Atarka - po co się ograniczać ???

I udało się - wczoraj po 3 godzinach uruchamiania odsłuchałem pierwsze pliki mid !!! Jakość zajebista - dziś może się trochę pobawię. Miałem problem z przetwornicą +12,-12v bo mi strasznie siała i nie chciało chodzić ale poprzestawiałem masy i jest ok.

Tu może być problem z przełączaniem banków - odtwarzanie + filtrowanie i przełączanie banków , ale może się udać.

Tebe: filtr dolnoprzepustowy jest w sumie regultorem tonów wysokich - dokładnie tak to działa - reguluje się częstotliwość powyżej której wszystkie dźwięki są tłumione z jakąś dynamiką (6db, 12 itd.) w zależności od typu filtrów. Z reguły taki filtr działa od 4-12 khz w sprzęcie muzycznym , w sidzie z tego co pamiętam z dokumentacji od 30 Hz do 11 kHz

Przykłady może podeślę dziś Delemu tak żeby każdy mógł posłuchać!
Niekiedy różnice są kolosalne !!!!

Zresztą filtr miał być w end-parcie w Reditusie ale z czasem się nie wyrobiłem i g..no z tego wyszło :(

Nie wiem czy się da szybko zaemulować filtr górnoprzepustowy(choć czy jest sens to sam nie wiem bo im wyższa częstotliwość próbkowania tym lepiej a tu może być za mała) ale o pasmowym to trzeba chyba zapomnieć  :?

Jaskier: Może z innej beczki - mam pomysł na inny typ vibrato - ostatnio przez przypadek znalazłem opis formatu muzycznego Robba Hubbarda z C64 , gdzie był zdeasemblowany player - tam przy vibrato oblicza deltę pomiędzy 2 sąsiednimi wartościami częstotliwości dla nut i dopiero to mnoży razy współczynnik.
To powoduje że przy wysokich częstotliwościach albo maleje vibrato albo całkowicie się odcina.

W tym tygodniu spróbuję to zaadoptować do mojego playera i zobaczę jaki będzie efekt - po za tym vibrato zostaje uniezależnione od częstotliwości bazowej pokeya i czy jest 8 czy 16 bitowa kontrola częstotliwości !