jak juz przed chwila pisalem na ircu zupelnie rownolegle, to nie wiem, czy nie sensownym byloby wstrzymac sie do czasu zakonczenia dewelopmentu NDBN i nowa plyte zaprojektowac juz z:
- 65816 14MHz + 6502 dla kompatybility
- soket na 1MB SIMM dla bankowanej pamieci, plus SRAM/DIMM dla liniowej
- podstawka pod drugiego pokey'a (nie kazdy potrzebuje, ale miejsce powinno juz byc)
- arc clock
- aki
moznaby rozwazyc takze kmk ide na pokladzie.
kolejna kwestia jest to, zeby kazdy ROM (w tym rowniez bios on-board KMK na przyklad) zaprojektowac juz jako flashrom flaszowany z poziomu atarki.
pozostaje tez kwestia, czy przy projektowaniu nowego komputera nie nalezy rozwazyc zaprojektowania pudla a'la TT czy xegs mk 2, do ktorego wlozymy plyte nowa, ktora bedzie tez miala 5 slotow na karty rozszerzen (takie atari + 1090 w jednym), ale klawiature podlaczana na pojedynczym kablu. obudowa powinna miec zasilacz dla calego komputera i peryferiow (wyjscia zewnetrzne 9VAC do stacji zewnetrznych typu XF551/1050, interfejsow 850, odpowiednie wyjscia do CA2001/LDW) plus kabelki wewnatrz do zasilenia hdd, cdrom i 3.5" napedu fdd (dla ktorych trzech rowniez powinno byc miejsce w glownej obudowie).
oczywiscie zostaje sprawa, co z przenosnoscia takiego komputera - wychodzi, ze to ewidentnie komputer stacjonarny. ale biorac pod uwage, co pinek pakuje do walizki jak jedzie na party, to chyba taki komputerek bedzie zajmowal mniej miejsca i wazyl rowniez mniej.
co do technologii wykonania, to widze to tak - szkielet obudowy metalowy z metalowa podstawa (tani, latwy do wytworzenia), obudowa z blachy tloczonej/wygietej, a na front dokladany panel plastikowy w stylistyce XE (taki na cztery zatrzaski, zeby bez panela tez komputer mozna bylo zbudowac, bo na poczatku to wydaje mi sie, ze na panel plastikowy kabony zwyczajnie nie bedzie).
calosc proszkowo polakierowana na szary xe kolor.