Jak mowilem, tak zrobilem. Sfotografowalem screeny z 3 roznych Atari 65XE i kilku innych platform (brakuje mi jeszcze zdjec z ZXa i STka). Wiarygodnosc testu jest jednak problematyczna. Owszem, zdjecia robilem w zblizonym oswietleniu, przy tych samych ustawieniach aparatu Canon A520 (auto bez lampy) i przy tych samych ustawieniach monitora. Ale mam wrazenie, ze duzo zalezy chocby od odleglosci aparatu od ekranu, drgniecia reki (braku ostrosci) itp. Jak teraz o tym mysle, to sadze, ze powinienem ustawic aparat na statywie (ktorego nie mam) i zafiksowac ustawienia (nie robic Auto).
Obrabiajac zdjecia ustawilem max jakosc jpga i nic nie robilem oprocz reskalowania (co pewnie tez troche wplynelo na kolory, ale ja nie zauwazylem roznicy).
Sygnal video z poszczegolnych komputerow/konsol ma rozna jasnosc i wlasciwie powinno sie delikatnie regulowac monitor aby uzyskac najlepszy wyglad. Ale nie chcialem wprowadzac czynnika subiektywnego.
Aha, Amiga CD32 i Jaguar byly podlaczone przez RGB, pozostale przez wejscie composite.
Ale zerknijcie sami:
http://nosty.neostrada.pl/testkolorow/kolory.html
Konkludujac: mysle ze niebieski z Atari jest bez zarzutu zielony juz nie taki dobry, a czerwony jednak gorszy niz na innych maszynach.
Choc czerwonego w tych screenach jest bardzo malo (np pasek zycia we froggerze).
Jak na zlosc, w grach ktore losowo wybieralem (i to na wszystkie platfrmy) niezmiennie najwiecej bylo niebieskiego! Jakis spisek, czy co? ;)
Najbardziej podobaly mi sie kolory z Amigi CD32, choc pozostale platformy niewiele odbiegaja.
Dodatkowo moim zdaniem poszczegolne egzemplarze Atari znacznie sie roznia miedzy soba, jesli chodzi o oddanie kolorow (zobaczcie zdjecia DigDug'a!).